uwaga ! - sliski asfalt

[thomas]

http://www.pressmedia.com.pl/sn/publicysty...file=%21p%2Etxt

 

a co dopiero mamy powiedziec my motocyklisci ?? 8O 8O

 

juz nam nawet piasku czy zwiru na zakrecie nie potrzeba aby zaliczyc dzwon!

[RuDeK]

:buttrock: droga jak lodowisko ;) przecież motcyklista zaliczy glebe na 100% na tamtej drodze 8O

[vasiliy]

to obok mnie (z Mielca do Kolbuszowej jest troszke ponad 20 km). Czesto jezdze ta droga motocyklem, zdazylo mi sie tez w deszczu. Slyszalem ze jest tam tragicznie slisko dlatego znacznie tam zwalniam. Droga Mielec - Kolbuszowa kryje jeszcze jedno mroczne miejsce. W okolicach Siedlanki jest drzewo zwane przez miejscowych drzewem smierci. Stoi zaraz przy drodze, duze, grube drzewo - cale obskubane... wiadomo dlaczego. Jedno samotne drzewo. Wisi teraz na nim znak - biala tablica w czerwone pasy. Podobno tam tez zginelo juz b. duzo ludzi. I podobno nie chca sciac tego drzewa dla przestrogi.

 

Ta droga dla motocyklistow to nic, w porownaniu do drogi Mielec Tarnobrzeg. Tak wytluczonej jezdni to naprawde trudno znalezc. Wyprzedzic tam to wielka sztuka. Kilkudziesiecio centymtrowe koleiny i wyboje. Na niektore garby jak by ktos wjechal to na bank lezy - wielkosc dobrego kraweznika i to na srodku drogi! Nikt sie tym nie zajmuje, a jest to przecież miedzymiastowa, handlowa droga...

 

Pzdr.

Uwazajcie na siebie,

Maciek

[Kudlaty]

A podatki w paliwie na romonty drog ..... pewnie napelnily niejedna kieszen .... cala Polska ...

[Tom]

Winę za wszystkie tragedie przypisują kierowcom, a zarządcy dróg śpią spokojnie.

 

wrrrrr........

[renata]

dokładnie!

wczoraj jadac na pogrzeb motocyklisty, jeden z naszego klubu na naszych oczach na sliskim asfalcie zaliczył dzwon !

na szczęście nic sie ie stało

ale do Gizycka nie pojechał, bo potraktował to jako przestrogę

[nika]

 

Ta droga dla motocyklistow to nic' date=' w porownaniu do drogi Mielec Tarnobrzeg. Tak wytluczonej jezdni to naprawde trudno znalezc. Wyprzedzic tam to wielka sztuka. Kilkudziesiecio centymtrowe koleiny i wyboje. Na niektore garby jak by ktos wjechal to na bank lezy - wielkosc dobrego kraweznika i to na srodku drogi! Nikt sie tym nie zajmuje, a jest to przecież miedzymiastowa, handlowa droga...

 

[/quote']

widze opis paru dróg-przełęczy i każdy jakoś sobie radzi odzierając kolejne szlifierki :-D to są polskie realia :? -> żwir i polewanie smołą, tak dziś wytyczono drogę na tor corossowy :cry: :roll:

[bols2]

vasiliy mówisz może o tej 2 pasmówce koło tarnobrzego :?: Często tam jeździłem i faktycznie stan opłakany ...

[vasiliy]

vasiliy mówisz może o tej 2 pasmówce koło tarnobrzego Często tam jeździłem i faktycznie stan opłakany ...

2-pasmówka to swoja droga, ze takiej drogi "szybkiego ruchu" trudno szukac. bardziej chodzilo mi o odcinek za Baranowem (jadac od Tarnobrzega). Jednym slowem, biorac pod uwage rowniez owa 2 pasmowke, caly ten odcinek to jedna wielka sodoma i gomora..

[tomek RR]

witam,

Ja jestem z Mielca i musze potwierdzic...stan drogi Mielec-Tarnobrzeg jest OPLAKANY... NIech Was przypadkiem nie kusi dwupasmowka oddzielajaca dwa kierunki ruchu pasem zieleni!!! Jest pelno dziur i wyrw... Ostatnio nawet postawili tam znak drogowy:"Wyrwy"...ciekawe kiedy ku**a napisza "koniec drogi"...a my placimy ciezkie pieniadze tym zlodziejom...

Tak czy siak obserwujcie asfalt po ktorym jezdzicie

pzdRR!!!

[Vlaad]

Do śliskich dróg dołączę jeszcze jedno ostrzeżenie. UWAGA na wyjazdy z wszelkiego rodzaju budów. Niestety ani zarzący dróg ani policja nie kwapią się do karania właścicieli budowy za zanieczyszczanie ulic. Wywrotki wyjeżdżając z budowy wywlekają na ulice piasek i glinę. Sam ostsnio niemalże padłem ofiarą takiego wyjazdu tuż przed zakrętem :( . Świeża budowa i już mnóstwo syfu. Wybór był nieciekawy: albo gleba (przód zaczął się ślizgać) albo wyjazd na pas dla przeciwnego ruchu. Na szczęście nic z przciwka nie jechało, ale było niebezpiecznie.

[Olsen]

"Na Podkarpaciu nikt jednak nie sprawdza, czy nawierzchnia jezdni w miejscu wypadku odpowiada normom bezpieczeństwa. Policja i prokuratury stwierdzają tylko, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków jazdy, a ponieważ zginął, to dochodzenie się umarza."

"Nikt jednak nie bada przyczepności nawierzchni, bo w toku dochodzeń w sprawach wypadków drogowych prokuratorzy nie zlecają sporządzania takich opinii. Okazuje się, że nawet nie wiedzą o takiej możliwości."

 

Nóż się w kieszeni otwiera, jak się czyta takie rzeczy, ale prawdą powszechnie znaną jest, że brak kompetencji u prokuratorów i innych sędziów jest u nas na porządku dziennym. Myślę, że sytuacja ta koreluje z ich - jak by nie patrzeć - niezbyt wysokim uposażeniem. A decydentów odpowiedzialnych za wylewanie na drogi superśliskiego asfaltu to bym karał cieleśnie.

:(