Skocz do zawartości

Sklejone sprzęgło...


ozzy369
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Trudno sobie wyobrazic aby olej z taka czy inna nalepka, jesli tylko jest wlasciwej lepkosci i odpowiednio czesto wymieniany, powodowal klejenie tarcz.

 

Proponuję wziąć dwa płaskie elementy z możliwie gładkiego materiału o powierzchni powiedzmy 50cm kw. (najlepsze są dwie szybki). Nawilżyć je wodą, ściśnąć, a następnie spróbować rozerwać - to powinno pomóc w wyobrażeniu sobie jak mogą sklejać się tarcze. Jak wiadomo olej jest znacznie gęstrzy od wody i zjawiska zachodzące na styku dwóch powierzchni będą miały dużo silniejszy charakter. Silne sprężyny dociskowe powdują, że po nocnym odpoczynku warstwa oleju jest na tyle cienka, że oddziaływania między cząsteczkami potrafią skutecznie zblokować sprzęgło. Mam prawie nowy olej i nowe, czyste, nasączane olejem tarcze (plus zmienione sprężyny dociskowe), a sprzęgło klei się lepiej niż kiedyś. Słuszną moim zdaniem uwage przekazał Piotr, że rozgrzanie silnika powoduje znaczne ulatwienie w rozklejeniu sprzęgła. Myślę, że zjawisko zależy od zastosowanych tarcz, a dokładnie porowatości okładzin - olej chyba ma wtórne znaczenie.

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rada w kazdym przypadku jest ta sama i bardzo prosta: Wyciagnac tarcze, umyc i nasaczyc olejem silnikowym. Potem zlozyc z powrotem i cieszyc sie ze wspaniale dzialajacego sprzegla. Jesli to juz kiedys robiles to nie zajmie to wiecej niz 1/2 godz. w garazu.

Wszystko fajnie, lecz w przypadku maszyny na gwarancji samodzielne dłubanie może wyjść na jaw podczas przeglągu w serwisie. Wtedy gwarancję diabli wezmą. Może trzeba zlecić taki zabieg serwisowi autoryzowanemu, lecz przewiduję tu porażkę zleceniodawcy. W warsztacie najpierw zrobią wielkie gały, potem podadzą cenę zaporową, a po wyjściu klienta rykną śmiechem.

 

Yaco podał najlepszy stary sposób rozklejania sprzęgła. Wrzucić bieg, wcisnąć sprzęgło i przetoczyć kawałek maszynę. Następnie uruchomić silnik, wsio...

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, lecz w przypadku maszyny na gwarancji samodzielne dłubanie może wyjść na jaw podczas przeglągu w serwisie. Wtedy gwarancję diabli wezmą. Może trzeba zlecić taki zabieg serwisowi autoryzowanemu, lecz przewiduję tu porażkę zleceniodawcy. W warsztacie najpierw zrobią wielkie gały, potem podadzą cenę zaporową, a po wyjściu klienta rykną śmiechem.  

 

Yaco podał najlepszy stary sposób rozklejania sprzęgła. Wrzucić bieg, wcisnąć sprzęgło i przetoczyć kawałek maszynę. Następnie uruchomić silnik, wsio...

 

Podalem wam, a wlasciwie dla ozzy369, rzeczywista przyczyne klejenia sie tarcz sprzeglowych w nowszych motocyklach, szczegolnie firmy Yamaha.

 

Nie wywazam tu zadnych drzwi ani nie odkrywam Ameryki. Nie jest to zadna tajemnica ani tez wiekopomne odkrycie. Fakt ze wsrod setek zagorzalych motocyklistow w Polsce, wlaczajac w to znanych instruktorow i mechanikow nikt o tym nie wie swiadczy tylko o nadal niskim poziomie technicznym w tym kraju i braku rzetelnej informacji.

 

Pseudo ironiczne uwagi typu wielkich gal i ryczenia smiechem sa po prostu zenujace. Kto tu tak naprawde durnia z siebie robi?

 

Przy okazji moge wszystkich zapewnic ze ani Yamaha ani zaden inny szanujacy sie producent motocykli na skale swiatowa nie przestanie w pelni honorowac gwarancji tylko z powodu "samodzielnego dlubania" chyba ze jest to rzeznicka robota bezposrednio powodujaca dana usterke.

 

Jezeli nieuczciwy handlarz danych motocykli (tzw. dealer) stwarza takie wrazenie wystarczy zlozyc zazalenie bezposrednio u danego producenta. W kazdej ksiazce gwarancyjnej jest podany adres i kontakt bezposrednio do firmy produkujacej motocykl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janusz ja mam odmienne zdanie na ten temat.

Żywotność silnika japońca jest mierzona nie przebiegiem w kilometrach lub milach a ilością zimnych startów silnika i nie popieram techniki jazdy zaraz po uruchomieniu silnika. Gdybyś mial rację to niepotrzebne bylyby procedury rozgrzewania silników przed treningiem i robienie kólka rozgrzewającego bezpośrednio przed wyścigiem motocykli.

Nie przyjmuję do wiadomości, że kupieś R1-kę po to aby spokojnie sobie powozić tylek na zimnym silniku i malych obrotach.

Jeżeli w Twoim motocyklu klei się sprzęgo to albo konstruktor zawalil sprawę albo masz nieodpowiedni olej. Innego wytlumaczenia nie widzę.

Temat zachowania gwarancji to już osobna sprawa i mogę Cię zapewnić że jeżeli w naszym serwisie pojawilbyś się z reklamacją gwarancyjną i śladami grzebania w silniku to automatycznie tracisz calą gwarancję bezdyskusyjnie i nieodwolalnie. Pamiętaj o tym i nie podpuszczaj mlodych ludzi aby sobie nieświadomie psuli motocykle.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr Dudek - ja sie z toba zgadzam.

 

Zimne starty silnika powoduja ponad 90% jego zuzycia. Podobnie niszczaca jest praca silnika zimnego.

 

Dlatego tez juz od dawna wiadomo ze zaraz po rozruchu powinno sie natychmiast obciazyc LEKKO silnik aby rozgrzal sie jak najszybciej. Rozgrzewanie silnika na biegu jalowym jest pomylka i tylko przyczynia sie do jego szybszego zuzycia.

 

Jak mozna byc mechanikiem i o tym nie wiedziec?

 

Na torze uruchamiamy silniki i OD RAZU jedziesz na co najmniej dwa okrazenia powoli aby rozgrzac silnik i ustabilizowac temperature opon. Na ulicy podobnie tylko jeszcze musisz troche ekstra poczekac az opony sie od jazdy rozgrzeja zanim mozesz dawac ognia..

 

Klejenie sprzegla w R1 nowej generacji ('04-'06) jest znana sprawa z powodow podanych przeze mnie powyzej. Yamaha Canada i Yamaha US nie robi z tego zadnej tajemnicy i kazdy dealer czysci sprzeglo bez problemu na gwarancji.

 

To tracenie gwarancji z powodu obslugiwania pojazdu przez umiejacego to robic wlasciciela jest rzecza nie do pomyslenia w Kanadzie lub USA. Jest to nieetyczne i bez sensu i watpie zeby Europejscy przedstawiciele producentow rowniez maczali w tym palce. Jestem przekonany (ale nie calkiem pewien tak ze jest to tylko moja osobista opinia tutaj) ze jest to tylko wymysl niemoralnych handlarzy i dlatego radzilem aby skontaktowac sie bezposrednio z fabryka. Fabryka wydala gwarancje i tylko fabryka moze ja skasowac jesli ma powody, a napewno nie dealer.

 

Jak ktos daje sobie latwo w kasze dmuchac to niech potem nie narzeka.

 

Przy okazji : ja kupuje prawie zawsze pojazdy nowe i juz od ponad 20 lat ZADEN z moich samochodow i motocykli nie byl dotkniety reka mechanika (z wyjatkiem wymiany opon samochodowych). Placilem za nie ciezko zarobionymi pieniedzmi nie po to zeby jakis fircyk trenowal na nich swoje umiejetnosci.

 

Powiem wam ze to wszystko to zawracanie doooopy.

TTTM czyli Ten Typ Tak Ma

W Yaca motocyklu sa na przykład nowe tarcze i może też nowe sprężyny. Więc czemu się tu dziwić.

Przecież klejenie się tarcz to żadna awaria. Trzeba przed uruchomieniem zapiąc 1 i szarpnąc motocykl do tyłu. Powinno w większości wypadków pomóc.  

 

Ogłonie ten temat można nazwać szukaniem dziury w całym.

 

Jak chodzisz w tych samych gaciach bez prania przez caly tydzien i zaczynaja ci sie do tylka kleic to czy:

 

i) uwazasz ze to zawracanie doooopy i zadna awaria i po prostu szarpiesz za gacie i odklejasz, czy tez;

 

ii) sciagasz gacie, pierzesz i wkladasz czyste z powrotem na tylek cieszac sie ze juz sie nie kleja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tracenie gwarancji z powodu obslugiwania pojazdu przez umiejacego to robic wlasciciela jest rzecza nie do pomyslenia w Kanadzie lub USA.

 

Heh - to pewnie dlatego, że przeciętny Hamerykanin ma problemy z wymianą żarówki, nie mówiąc o zdjęciu pokrywy sprzęgła. Im po prostu w głowie sie nie mieści, że ktoś bez specjalistycznego przeszkolenia jest w stanie wymienić chociażby płyn w układzie chłodzącym. W Polsce każdy orze jak może i stara się jak najwięcej zrobić samemu (zaoszczędzić na chleb).

Moim zdaniem sprzęgło ma wszelkie prawo się skleić po dłuższym postoju, i tyle. Co do gaci to też nie mam doświadczenia, zawsze używam papieru do d...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawa pozdrawia Sosnowiec :)

 

Z całym szacunkiem należnym Januszowi: realia pracy serwisów w Polsce i Kanadzie, o USA nie wspominając, na pewno się różnią. Miej Januszu na względzie fakt, że żyjemy w krajach o diametralnie innej mentalności społeczeństwa. Zatem zasady traktowania klienta są inne. Przyjedź do Polski, kup motocykl i przyznaj się że sam w nim grzebiesz w okresie gwarancyjnym. Powodzenia Ci życzę w rozmowach z serwisem, w przypadku gdy zostawisz ślady swojej ingerencji.

Co do robienia z siebie durnia, to daruj sobie. Nad poprawną polszczyzną też popracuj - pseudo ironiczne 8O . Piszemy to łącznie - pseudoironiczne.

 

 

Mnie się sprzęgło skleja i robię to co Vlaad i Yaco. Jedynka, sprzęgło i maszyna do tyłu. Nie uważam tego za awarię. Ruszam spokojnie i możliwie szybko zmniejszam ssanie, by silnik nie musiał pracować na mieszance niepotrzebnie bogatej.

Przychylam się do stwierdzenia ze temat ten stał się szukaniem dziury w całym.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne doświadczenie w kwestii sklejającego się sprzęgła zyskałem dzisiaj. Niestety mój tryb życia powoduje, że na moto jeżdżę raczej tylko w weekendy (niedzielny kierowca :mrgreen: ). Tak więc maszyna stała od poniedziałku nie ruszana - dzisiaj spróbowałem rozkleić sprzęgło starą, wypróbowaną metodą, ale nic... 8O Przeturlałem moto ze 2 metry prawie odpalając silnik na tzw. "pych". Nie pozostało zatem nic innego, jak pójść za radą Piotra i rogrzać silnik - w mojej VFR trwa to ok. 15 minut, ale co tam. Efekt - normalnie nic, żadnego sklejenia, sprzęgło praktycznie samo uległo rozłączeniu. Od dzisiaj wychodze 15 minut wczesniej z domu - same zalety (sprzęgło rozklejone i silnik prawidłowo rozgrzany).

 

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...realia pracy serwisów w Polsce i Kanadzie, o USA nie wspominając, na pewno się różnią. Miej Januszu na względzie fakt, że żyjemy w krajach o diametralnie innej mentalności społeczeństwa. Zatem zasady traktowania klienta są inne.

 

Realia pracy serwisow sa inne ale jest to wasza, konsumentow, wina a nie wytworni. Przeczytaj uwaznie co napisalem poprzednio: dajecie sobie w kasze dmuchac i tyle.

 

Taka np. Honda tak samo traktuje swoich klientow czy to w Polsce czy Kanadzie czy Indonezji. Czy probowales sie kiedys skontaktowac bezposrednio z fabryka majac problem z gwarancja? Zaloze sie ze nie bo gdybys sprobowal to mialbys zupelnie inna opinie na ten temat.

 

Wracajac do serwisow; traktuja was tak jak tylko sobie na to pozwalacie. W kazdym kraju na swiecie handlarz motocyklami ma na mysli tylko swoj maksymalny profit przy minimalnym wysilku. Madry dealer bedzie traktowal klienta jak jajko bo wie ze mu sie to oplaci. Glupi natomiast bedzie szedl na latwizne jesli klienci mu na to pozwola.

 

Dla mnie osobiscie wszelkie gwarancje nie maja znaczenia poniewaz uwazam ze duzo lepiej jest robic wszystko samemu. Nowoczesny, fabrycznie nowy motocykl (a tylko przeciez takie sa na gwarancji) nigdy sie praktycznie nie psuje w okresie gwarancyjnym i jest bardzo latwy do obslugi jesli chce ci sie znalezc literature.

 

Co do robienia z siebie durnia, to daruj sobie. Nad poprawną polszczyzną też popracuj - pseudo ironiczne 8O . Piszemy to łącznie - pseudoironiczne

 

Wyraz "pseudo" w polaczeniu z imieslowem przymiotnikowym piszemy oddzielnie, np. pseudo gotycki, pseudo ironiczny (w liczbie mnogiej oczywiscie pseudo ironiczne) pseudo naukowy itp., w polaczeniu natomiast z rzeczownikiem piszemy razem: pseudogotyk, pseudoironia, pseudonauka.

 

Probujac kogos poprawiac powinienes podwojnie upewnic sie ze masz racje bo inaczej wychodzisz na durnia do kwadratu. Zalosne to.

 

Mnie się sprzęgło skleja i (...) nie uważam tego za awarię. Ruszam spokojnie i możliwie szybko zmniejszam ssanie, by silnik nie musiał pracować na mieszance niepotrzebnie bogatej.

Przychylam się do stwierdzenia ze temat ten stał się szukaniem dziury w całym.

 

W takim razie gdy ci sie hamulce zapowietrza tez nie uwazasz tego za awarie. Naciskasz dzwignie pare razy i juz wszystko dziala.

 

Gdy zarowka nie kontaktuje tez nie uwazasz tego za awarie. Pukniesz pare razy w obudowe i juz wszystko dziala.

 

Gdy silnik ma za wolne obroty tez nie uwazasz tego za awarie. Podtrzymasz troche gazem i juz wszystko w porzadku.

 

To wszystko razem nie jest szukaniem dziury w calym tylko swiadczy o twojej kulturze technicznej, o czym pisalem tez powyzej.

 

Forumowicz zadal autentyczne pytanie i wystarczylo mu rzetelnie odpowiedziec a nie wprowadzac zamieszanie ciagla przepychanka pseudo wiedzacych wyposazonych w pseudowiedze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do robienia z siebie durnia, to daruj sobie. Nad poprawną polszczyzną też popracuj - pseudo ironiczne 8O . Piszemy to łącznie - pseudoironiczne

 

Wyraz "pseudo" w polaczeniu z imieslowem przymiotnikowym piszemy oddzielnie, np. pseudo gotycki, pseudo ironiczny (w liczbie mnogiej oczywiscie pseudo ironiczne) pseudo naukowy itp., w polaczeniu natomiast z rzeczownikiem piszemy osobno: pseudogotyk, pseudoironia, pseudonauka.

 

Probujac poprawiac kogos z wiedza o wiele wieksza niz twoja powinienes podwojnie upewnic sie ze masz racje bo inaczej wychodzisz na durnia do kwadratu. Zalosne to.

 

Janusz, pliiizzz, nie rozbawiaj mnie od samego rana :) :-D Od kiedy "ironiczny" jest imiesłowem? Jakimkolwiek? Wiesz na kogo wyszedłeś?

Niue róbmy z forum motocyklistów forum polonistów, bo wcześniej czy później wszystcy wyjdziemy na idiotów... :-D

 

Nikt nie powiedział o tym, że wszystcy wymieniając tarcze sprzęgłowe stosują tańsze zamienniki - przy następnej wymianie wypruje sobie flaki i kupie oryginał, zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, mniejsza z tym czym jets ironiczny i plizzz... klopot sklejajacych sie tarcz mam i ja w swojej 50`tce. codziennie rano kiedy odpalam sa wlasnie klopoty ze sprzeglem. myslalem ze jest uszkodzone ale gdzies wyczytalem ze tak juz maja te motocykle. sposobem na to sa wlasnie podane przez innych- jedynka i pchamy albo napisane przez P.Piotra Dudka odpalic moto i niech pracuje sobie spokojnie pare minut.

ale jezeli powiedzmy bym odpalil moto po nocowaniu i odrazu wrzucil jedynke? coprawda mi nie zgasnie(tak robilem kilka razy na poczatku) ale jakie to przyniesie skutki? cos popeka, skrzynia sie posypie czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mnie się sprzęgło skleja i (...) nie uważam tego za awarię. Ruszam spokojnie i możliwie szybko zmniejszam ssanie, by silnik nie musiał pracować na mieszance niepotrzebnie bogatej.

Przychylam się do stwierdzenia ze temat ten stał się szukaniem dziury w całym.

 

W takim razie gdy ci sie hamulce zapowietrza tez nie uwazasz tego za awarie. Naciskasz dzwignie pare razy i juz wszystko dziala.

 

Gdy zarowka nie kontaktuje tez nie uwazasz tego za awarie. Pukniesz pare razy w obudowe i juz wszystko dziala.

 

Gdy silnik ma za wolne obroty tez nie uwazasz tego za awarie. Podtrzymasz troche gazem i juz wszystko w porzadku.

 

To wszystko razem nie jest szukaniem dziury w calym tylko swiadczy o twojej kulturze technicznej, o czym pisalem tez powyzej.

 

Janusz, Ty nie porównuj hamulców, żarówki i innych ewidentnych niesprawności, do rozklejania sprzęgła. Skoro w swojej maszynie mogę rozkleić, uruchomić silnik, następnie spokojnie ruszyć, to nie jest problem. Jeżeli zmienię motocykl na taki który zachowuje się tak jak VFR Yaco, wtedy będę rozgrzewał cierpliwie przed startem. Ot i wsio...

 

Co do jakości motocykli japońskich marek, lecz produkowanych w Europie, to z tą niezawodnością nie jest tak cudownie by opłacało się rezygnować z gwarancji.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, imieslowem przymiotnikowym albo przymiotnikiem. Lepiej teraz dla ciebie?  

 

W jednym i drugim przypadku piszemy osobno I TO JEST TO CO MA TYLKO ZNACZENIE, polonisto.

 

Lepiej powiedz co to znaczy pliiizzz jak jestes taki dokladny.

 

Sam chciałeś...

 

pseudo (gr., zapożyczenie) - niby, nieprawdziwy, fałszywy, udający coś.

ironiczny - drwiący, szyderczy, uszczypliwy.

 

1. Zapożyczenia z jęz. obcych piszemy łącznie - odsyłam do słownika języka polskiego.

 

2. Zestaw sobie znaczeniowo te dwa wyrazy i uważnie przeczytaj swoją wypowiedź, w której ich użyłeś.

 

Wniosek: używasz zwrotów, których znaczenia nie rozumiesz, a żeby tego było mało usiłujesz instruować jaka jest ich pisownia.

 

PS. Co do "pliizzz" nie chce mi sie teraz tego rozpisywać, jestem na forum motocyklowym, a jęz. polski zawsze był moim wrogiem (w szkole)...

:twisted: :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...