Za szybko?

[nika]

 

chyba w ogole samochodem nie jezdzisz. Gdyby nie stan drog to moglbym nawet jezdzic przy prawej krawedzi jezdzni no problem. Ale drogi sa jakie so i lepiej sie trzymac pasow niz zeby cierpialo zawieszenie. Oczewiscie to tam gdzie moge tak robie bo lusterka lewego tez nie chce stracic. Mysle ze w UK nie gina bo wyszaleja sie w weekendy na torach a po drogach jezdza normalnie a to ze brak u nas kultury to normalna rzecz wsrod motocyklistow rzecz jasna tez.

 

EDIT: niby dlaczego samochody maj sie trzymac krawedzi jezdzni?? ze skrajnosci w skrajnosc??

maja jeździć przy prawej bo sa wolniejsze :D , a co do stanu dróg trzeba sobie samuraja kupic i wwalić szerokie kapcie i olewać dziury w jezdni ;)

a co do UK to nie tylko na torach szaleja ale i w ruchu miejskim , nawet tak prozaiczny przykład ->kurierka w Londynie :!:

[warrior.gwe]

Ktoś kiedyś powiedział:

"Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień..."

 

Nie chcę roztrząsać kto zawinił, czy golf wymusił czy nie zauważył motocyklisty. Prawda jest taka, że to MY decydując się na jazdę na naszych ukochanych 2oo równocześnie bierzemy na siebie odpowiedzialnośc i myślenie, przewidywanie za innych (bynajmniej świadoma część z nas).

Śmigając 160 km/h przejeżdżamy ok 45 m/s :!: :!: . A moze kierowca golfa ma problem, taki jak większość kierowców w Polsce, z oceną prędkości pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka.

 

Panowie i Panie myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć za innych na drodze i przewidywać a takich smutnych wieści będzie mniej.

 

Podejżewam że część 4umowiczów się oburzy na to co napisałem, ale musimy sobie jasno powiedzieć że to my sami gotujemy sobie taki smutny los

PZDR

[słoneczko]

zaraz sie powpisuje zdevoiciałe towarzycho

 

nika, po co znów prowokujesz? Jeśli wpiszą się np. chopperowcy lub weteraniarze to będą devoty? :D

 

pzdr

[Gregor]

Szkoda dziewczyny, nic nie zawiniła... chyba [']

[Adam M.]

Szramer, pieprzysz jak potluczony, najpierw poczytaj sobie pamietniki kurierow londynskich a potem dopiero stwierdzaj `ze jakos malo ich ginie` - wypadkow maja mase, a ze ginie ich mniej to powod jest prosty - sa w pracy i musza jechac EFEKTYWNIE, zeby dojechac gdzies o czasie i zarobic pieniadze, a nie zap....lac nieprzytomnie by poczuc adrenaline.

Zreszta czy uwazasz ze w centrum Londynu mozna jechac 160 km/h ?

Owszem jezdza szybko, ale w taki sposob zeby nie rzucac sie w oczy i nie podpasc policji - bo na tym im najmniej zalezy.

A z samochodziarzy uwazaja za takie same bezmozgi jak wy polskich samochodziarzy ( choc ja mysle ze roznica na korzysc Brytyjczykow jest dosc duza ).

A pieprzenie ze motocyklista byl niewinny to jest wlasnie tylko to - pieprzenie. Wg mnie byl co najmniej wspolwinny - wiekszosc kierowcow samochodow nie jest w stanie zdac sobie sprawy z dystansu jaki przebywa moto jadace pod 200 i z tego ze widoczna z dala kropka moze za chwile stac sie pociskiem walacym w jego bok.

Wiec jak sie zap..ala to trzeba zdac sobie z tego sprawe i ewentualnie poniesc konsekwencje.

Niestety w tym przypadku konsekwencje poniosla rowniez pasazerka samochodu.

 

Adam M.

[rafik]

:D Pewnie golf chciał wymusić... Ale teraz to już nie ważne. Cho*era, od jakiego wieku można oddawać krew? ;)  

Aha i o co chodzi z tymi czerwonymi krwinkami?

 

[']

 

od jakiegos czasu przegladam to forum i jestem zszokowany ilasci postow o wypadkach z czego wiekszosc to debile a ty nie wiem czy sie do nich zaliczasz bo nie rozumiem jak mozesz bronic gnoja ktory jechal tak szybko. Tez lubie motocykle i wstyd mi za tych oszolomow ktorzy tna przez miasto 200 bo adrenalina itd. Jest ogromna roznica pomiedzy szybka jazda a szalncza. Sam osobiscie jezdze szybko samochodem ale tylko tam gdzie moge a priorytetem jest bezpieczenstwo. Niektorzy nie powinni miec prawa jazdy i koniec. Ten gosc zabil czlowieka i jemu nie nalezy sie zadne wslopczucie.

 

EDIT: skad wiadomo ze wymusil?? otoz zeby jezdzic bezpiecznie trzeba jezdzic z glowa i pomyslec ze przeciez ten kierowca nie musi widziec malego pojazdu jadacego cholernie szybko wyskakujacego za lekkiego wzniesienie czy cos w tym stylu to raz a dwa ze kierowca motocykla nie powinien jechac tak szybko.

pirerdoli** glupoty a ile dla ciebie jest szybko powyzej 50

osobiscie znam ten teren i bardo szybko nie ma jak tam jechac a 100 to ponad przepisy ale na takim moto wcale sie tego nie czoje

trzeba troche pojezdzic moto zeby to zrozumiec, ja wiem WSK nie osioga sie takich predkosci wiec jak mozna to porownywac,

ale naprawde samochodziaze zajezdzaja okropnie, a jak wyjedzie na droge to jeszcze trzyma sie srodka, i gdzie tu go wyminac

[Michał]

Jeżeli motocyklista jechał z tyłu to w tym przypadku wina leży po jego stronie. Pomijając fakt predkości, bo tak naprawdę nikt nie wie ile jechał a ględzić o ogromnej szybkości to sobie można, to uderzył w auto skrecające w lewo, a wiec będące na skrzyżowaniu :!: I z której by strony nie patrzył to albo koleś wyprzedzał na skrzyżowaniu(uderzenie w lewy bok) albo nie zdążył ominąc przeszkody nadjeżdżając z tyłu (uderzenie w prawy bok).

 

Jeśli natomiast nadjeżdżał z naprzeciwka to winny jest ślepy puszkarz, który myslał że zdąży :evil2: :D

[Opu]

u mnie właśnie tak zginął motocyklista z pasażerem wini byli i kierowca malucha i motocyklista maluch zajechał drogę a motocyklista jechał 180 km/h albo więcej już nie pamiętam malucha przecięło w pół motocykliście oderwało rękę pasażer to już wogule nie miął rąk ze strachu zacisnął je za mocno na uchwycie i przy ostry hamowaniu na maluchu ....... nikt nie przeżył

 

nie lepiej pojechać na tor wyścigowy np. do poznania? I poszaleć na maxa.

[Husky_]

Zamiast kłucić się może oddacie krew?

[nika]

Szramer, pieprzysz jak potluczony, najpierw poczytaj sobie pamietniki kurierow londynskich a potem dopiero stwierdzaj `ze jakos malo ich ginie` - wypadkow maja mase, a ze ginie ich mniej to powod jest prosty - sa w pracy i musza jechac EFEKTYWNIE, zeby dojechac gdzies o czasie i zarobic pieniadze, a nie zap....lac nieprzytomnie by poczuc adrenaline.

Zreszta czy uwazasz ze w centrum Londynu mozna jechac 160 km/h ?

Owszem jezdza szybko, ale w taki sposob zeby nie rzucac sie w oczy i nie podpasc policji - bo na tym im najmniej zalezy.

.

Adam miałem okazje być troche czasu w Londynie obserwować prace kurierow jak rownież okazje bycia plecakiem w jednym dniu pracy kuriera , naginanie między samochodami to normalka nie tylko wsród kurierów, nikt oczywiście niemówi tu o jeździe w ścisłym centrum 160 km/h :!: takie predkości osiaga sie na obwodnicach czy innych 2 pasach :!:

w tej prowokacji chodzi mi o to że nadal motocykliści niesą uważani za pełnoprawnych użytkowników drogi i nagminnie jest wymuszane na nich pierwszeństwo :!:

poza tym nikt niekupuje motocykla conajmniej 100 konnego by jeżdzić nicm 50/90/130 :-D

[bekriss]

pirerdoli** glupoty a ile dla ciebie jest szybko powyzej 50

osobiscie znam ten teren i bardo szybko nie ma jak tam jechac a 100 to ponad przepisy ale na takim moto wcale sie tego nie czoje

trzeba troche pojezdzic moto zeby to zrozumiec, ja wiem WSK nie osioga sie takich predkosci wiec jak mozna to porownywac,

ale naprawde samochodziaze zajezdzaja okropnie, a jak wyjedzie na droge to jeszcze trzyma sie srodka, i gdzie tu go wyminac

 

Według świadków zdarzenia motor jechał z ogromną prędkością.

 

Czytales to??Wali mnie to ze w wielu przypadkach chamscy kierowcy wymuszaja pierszenstwo nad motocyklistami bo czuja sie bezpiecznie. Koles jechal na plastiku wiec on po kilku sekundach mialby wieksza predkosc niz ty na wsce. Oczewiscie nie wiemy jak mial dokladnie predkosc ale oanowie i panie jechal na pastiku i byl mlody wiec zapewne zdrowo odkrecil. Dla mnie jest jednoznacznie wina kierowcy motocykla bo gdyby jechal z dozwolona predkoscia to w razie wypadku nie zabilby nikogo.

 

Naprawde przeraza mnie sposob myslenia coniektorych i az sie boje co bedzie jak sami beda posiadac przeciaka.

[Quake]

bekriss

Mam nadzieje ze nie masz moto jeśli tak to nigdy nikt Ci nie wyjechał a Bogiem nie jesteś by stanowczo oceniać innych. życze Ci kombajnów wyjeżdzających z pola dzadków w warburgach skręcających w lewo bez kierunka bo on tak skręca od 25lat i było dobrze i małolatów w golfach uważających ze to WRC jak i busów idących z premedytacją na czołówkę z twoim moto bo przecież sie zmieści, przyczep stojących na drodze w poprzek we mgle z pijanym kierowcą w szoferce . Te sytuacje wszystkie mi sie trafiły na prawdę jeszcze żyje a mam plastika ale nie dlatego ze Ci kierowcy byli OK ...

Całe to zajście uważam za nieszczeście zarówno z jednej jak i drugiej strony potrzeba więcej swiadomości zarówno motonitów jak i kierowców puszek , to tyle. Jeśli będzie więcej takich jak Ty nigdy sytuacja sie nie poprawi.

[bekriss]

takich jak ja???? a czy ja namawiam do zlego czy jak. mysla przewodnia moich postow jest przeciez uspokojenie szalenczych zapedow motocyklistow. Nauczyc kultury kierowcow samochodow bedzie ciezko ale uwazam ze nie powino sie wymagac od kierowcow swiadomosci jak wiele metrow na sekunke pokonuje motor jadacy 200km/h bo taka predkosc nie jest nigdzie dozwolona.

 

Z tego co piszesz jestes doswiadczony tak wiec wiesz ze nalezy jezdzic spokojnie i uwaznie a gdzie mozna to mozna.

 

EDIT: tak nie mam moto ale juz niedlugo. Jednak jestem zapalonym rowerzysta (no to jest nie moto) i uwierzmi rowerzysci sa jeszcze bardziej niewidoczni dla samochodzirzy niz motocyl. Mailem wiele roznych nieprzyjemnych sytuacji i nauczylem sie przewidywac pewne zachowania i dlatego nie mialem zadnego wypadku na rowerze w rzeciwienstwie do moich kumpli.