Licznik rowerowy w EN ?

[Kroolik]

No wlasnie, probowal juz ktos zamontowac ?? Tak mi ostatnio cos takiego po glowie chodzi , gdyz przydalby sie jakis licznik zeby moc sobie pomierzyc jakis czas , czy dokladniej ilosc kilometrow. Bo mam wprawdzie licznik przebiegu, ale go nie chce ruszac, gdyz mierze nim ogolny przebieg. Z racji dlugiego skoku amora z przodu pewnie tzeba by dac jakis bezprzewodowy.

 

PS.. Yamaha w koncu w modelu na 2006 daje cos ala licznik w ktmie

http://www.yamaha-motor.com/sport/products.../2/0/image.aspx

[Filu]

Jest to jak najbardziej popularne w Enduro.

Wiele ludzi tak robi, przeciez KTM seryjnie montuje rowerowe liczniki Sigmy Sport.

Nie ma potrzeby kombinowania z jakimiś licznikami bezprzewodowymi itp, grunt to mądrze sensory zamontowac i wszystko powinno grac. :P

[supersheep]

ja mialem w RM rowerowy, zalozylem ale jakos mi sie nie podobalo i zdjalem, dzialal normalnie

[Wojteque]

A jak to jest z ustawieniem średnicy koła? Oponka jetdnak nie jst cienka.

[Filu]

A jak to jest z ustawieniem średnicy koła? Oponka jetdnak nie jst cienka.

 

Przecież rowery też mają różne średnice kół.

Wniosek:

Można ustawiać średnicę koła.

[Wojteque]

No tak, wiem o tym ale czy w średnice jest wliczona opona? To samo dotyczy rowerów, czy tam też się wlicza oponę? Np przy kole 26' (mowię o rowerze) opona powiększa średnicę... hmmm

[Strzalek]

No tak, wiem o tym ale czy w średnice jest wliczona opona? To samo dotyczy rowerów, czy tam też się wlicza oponę? Np przy kole 26' (mowię o rowerze) opona powiększa średnicę... hmmm

Mierzysz średnice i wpisujesz do licznka. Ja w rowerze używałem do tego sznurka.

[Wojteque]

No tak, proste. Tak się zastanawiałem czy producenci liczników czasem wliczają oponę.. Dzięki za rozwianie wątpliwości.

[zielorz]

mi to koles tlumaczyl wpisujesz obwod kola :P w mm chyba zaraz jak sie go wlacza to sie wpisuje przynajmniej tak przy rowerze mialem :P

[Dominik Szymański]

Sigmę montowali w KTM do rocznika 2003. W 2004 i 2005/2006 są już inne.

 

Ja mam inny problem - ułamałem końcówkę przewodu, która wchodzi do zcisku i jakoś tam współdziała z czujnikiem na tarczy. Nie wiecie czy mozna taki przewód oddzielnie kupić i ile cóś takiego może kosztować?? Sam przewód, bez licznika, obudowy, czujnika itd?

Dzięki z góry za pomoc.

 

pzdr

[Kroolik]

Sigmę montowali w KTM do rocznika 2003. W 2004 i 2005/2006 są już inne.

 

A jak to bylo rozwiazane ? Tzn jak puszczony kabel czy bylo to jakiejs specjalne rozwiazanie sigmy dla KTM-a ?

Ja mialem kiedys liczniczek rowerowy w szosowym motocyklu. To byla naprawde rewelacyjna rzecz. Ale tam tez zamocowac nie bylo latwo.

A w enduro podejrzewam , ze jest jeszcze gorzej, bo w gre wchodzi nie dosc ze dlugi skok zawieszenia, do tego bloto, mycie pod cisnieniem itp.. wiec pewnie caly system by przetrwal do pierwszej powaznej wyprawy i potem mycia.

[Filu]

Sigmę montowali w KTM do rocznika 2003. W 2004 i 2005/2006 są już inne.

 

Ja mam inny problem - ułamałem końcówkę przewodu, która wchodzi do zcisku i jakoś tam współdziała z czujnikiem na tarczy. Nie wiecie czy mozna taki przewód oddzielnie kupić i ile cóś takiego może kosztować?? Sam przewód, bez licznika, obudowy, czujnika itd?

Dzięki z góry za pomoc.

 

pzdr

 

Jasne, ze można. W fiszkach oddzialnie mozna kupić sam kabel, jak i licznik oddzielnie. Mam stare fiszki, ale tam jest taki nr tego : 583.14.069.151

Kroolik nie martw się. Można to smiało spokojnie zamontować.

W KTM'ie sensory są montowane do zacisku hamulca i do tarczy hamulcowej. Musisz troche pomyslec, co do kabla to przeciez przewód hamulcowy też jakos daje rade, ja mam tam własnie ten kabel puszczony od licznika obok przewodu hamulcowego.

 

Co do mycia to wierz mi, ze firma Sigma sport zna się na tym bardzo dobrze i temu układowi nie straszna żadna woda błoto itp.

[Green-kesy]

A jak jest przy większych prędkaściach? w końcu te licznik są stworzone dla rowerów, nie "pogubią" sie np. przy 90 km/h?

 

Pozdrawiam!

Krzysiek

[Dominik Szymański]

Filu ale jest szansa coś takiegio dobrać np w sklepie rowerowym? Bo KTM owszem ma coś takiego, ino że kosztuje prawie 300 zł - za jeden kabelek (właściwie dwa, w oplcie)... także no comment... Stąd moje pytanie.

 

Kroolik - rozwiązanie było takie - wziąć licznik rowerowy, z przewodem i czujnikiem na tarczę. Zrobić obudowę z lampką. Wstawić to do małego stelaża rowerowego. Proste, tanie rozwiązanie w produkcji, jak się okazuje drogie w serwisowaniu, skoro tak chorrendalne kwoty życzą sobie za podzespoły do zwykłego rowerowego licznika.

 

A jak jest przy większych prędkaściach? w końcu te licznik są stworzone dla rowerów, nie "pogubią" sie np. przy 90 km/h?

 

 

Nie było z tym najmnioejszych problemów - predkości wskazywał prawidłowo i ponieżej i powyżej 100 km/h.

 

pzdr

[Kroolik]

Aha - przemysle to co mi tu napisaliscie - moze wdroze predzej czy pozniej w zycie :-)

 

A co do gubienia sie to nie - ja zarejestrowalem 206 na godzine (honda sevenfifty) , a w instrukcji obslugi bylo napisane ze licznik dziala do grubo powyzej 200 . Akurat byl to VDO. Potem kupilem Sigme (VDO sie zgubil :P ) i tez bez problemow pokazywal.