THUNDERACE - OPINIE

[mikiangelo]

Prosiłbym wszystkich, którzy jeżdżą lub mają coś ciekawego do powiedzenia na temat tego motocykla o wypowiedź.

 

POZDRO :P :P

[macbrus]

Thunderace maszyna do posmigania na krótkich trasach 100-200km (miasto ) po długiej trasie 600km ledwo co mozna chodzić. Co do spraw technicznych rocznik 1996 lubi łyknąc sobie oleju na 1000km więc jeżeli juz to szukaj roczników 1997 wzwyż w nich zmienino pare szczegółow w silniku co zanizyło ochote Thunderaca na olej.(ale jak to Yamahy lubia sobie łyknąć). Na rynku są dostepne wersja open 145 km i zblokowana 100km Warto wybrać sie na hamownie aby sprawdzic co sie kupuje:) bardzo trudny dostep do świec zapłonowych . A pozatym maszyna bezawaryjna i bezproblemowa . Spalanie oscyluje od 6 -8 litrów na 100Km Jak ostra jazda non stop powyżej 200km/h to i 9 litrów spali.

[crazy_chris]

T(ale jak to Yamahy lubia sobie łyknąć)

 

:? :? możesz rozwinąć tę myśl?

[Sylwester]

zamierzam kupić właśnie Race, jak dla mnie to same plusy. I nawet ceny są znośne bo za 15 - 17 tys. można już fajny egzemplarz kupić.

[mikiangelo]

Dzięki Panowie za te wypowiedzi, choć szkoda że jest ich tak mało. Z tego wynika, że sprzęt mało znany bądź nie zbyt lubiany czy też mało rozpowszechniony u nas, no ale cóż ..............

 

Pozdro :P :P :-D

[Fat]

Fajny motocykl, podoba mi sie generalnie. Nawet bylbym sklonny rozwazyc go jako nastepce dla FZR-ki, mialby bardzo duze szanse. Ale zniecheca mnie jedno - silnik wywodzacy sie bezposrednio z FZR1000, a co za tym idzie apetyt na olej. Dosyc mam juz ciaglego dolewania i wiecznie palacej sie czerwonej lampki.

 

A moze mnie ktos przekona, jakis uzytkownik? 8)

[macbrus]

Yamahy po prostu lubia olej jedne mniej jedne wiecej .Thunderace w szczegolnosci rocznik 1996 bardzo lubi na 1000km potrafi wchlonac 1litr oleju a czasami wiecej.

Z tego co sie orientuje to Thunderacy przewaznie sprowadzane sa z Francji Belgii itd. Z niemiec nie za bardzo gdyz wystepuja tam w wiekszosci w wersji 100 konnej.

[mikiangelo]

A czy rocznik `98 też lubi sobie łyknąć oleju bo z tego co wiem to miał już jakąś modernizacje w związku właśnie z braniem płynu.

[macbrus]

Od rocznika 1997 zmniejszono zuzucie oleju.

[Fat]

Od rocznika  1997  zmniejszono   zuzucie  oleju.

a co dokladnie zmodyfikowano, ze to zuzycie spadlo? I do jakiego poziomu, mniej - wiecej?

[macbrus]

O ile dobrze pamietam to zaprojektowano okna przelotowe miedzy cylindrami a jakie jest spalanie oleju po tej modyfikacji niech sie wypowie wlasciel takiego Thunderaca bo ja mam tylko styczność z rocznikiem 1996

[MłodyVFR]

niedawno byl u mnie qmpel sprzetem wlasnie z 96 (sciagniety z niemiec, przebieg 55000), pojezdzil juz troche po polsce (1000km) i nie wciagnela mu jakis wielkich ilosci oleju (okolo 100-200ml). nie to, ze nie wkreca, bo juz jechal kilka razy po 270. zobaczymy, co bedzie dalej.

[irki]

wiem że to stary tematale po przeczytaniu chcę troche sprostować to co niektóży napisali :!:

Co do wygody to jezeli nie porównuje sie go z jakimiś turystykami z pod znaku np. H-D, to jest to bardzo wygodny motocykl w tej klasie. Z doświadczenia twierdzę że po przejechaniu całego baku, na następnej stacji CPN nic się drastycznego z kierowcą nie dzieje!!! Jak to niektóży twierdzą - to chyba pomyłka z R1 kolego macbrus.

 

Również w warunkach miejskiej jazdy można się trochę pobawić bo z tym momentem jaki ma i mocą(otwarta wersja) troche potrafi. Zwłaszcza jak się chcemy pościgać z właścicielami 600 tek i 750 tek :) .

 

Zbędny jest też amortyzator skrętu naprawdę nie popada w shimę jak torówki.

Nawet na torze przy pałowaniu w zakrętach nie wykazuje jakichś dziwnych reakcji, spokojnie można poprzecierać sobie tłumik a nawet owiewkę z prawej strony oczywiście ;). Oczywiście należy pamiętac o dobrych oponach, żeby to robić, bo możemy przetrzeć sobie też tyłek.

 

To dobry motocykl... ale

OLEJ

K...a jak on bieże olej!!!

w błędzie są ci któży twierdzą że w 97 roku wyaliminowano to.

Właśnie ja miałemż tego roku, znajomy jeden z 98, drugi z 00 i jakoś jak spotkałem ich to razem kleliśmy jak szewcy.

Bardzo fajny motocykl ale sprzedałem go dlatego że razem z benzyną, na stacji dolewałem olej, jak do dwusuwa.

Nie jeździłem nim delikatnie ale swoimi poprzednimi (SRAD'96 i ZX7'99) też nie uprawiałem "turystyki" :P a jakoś o olej martwiłem się tylko z chwilą pojawienia się na liczniku kolejnych 6 tys więcej.

 

Z tego co wiem to Thunderace nie jest jedynym takim w stajni Yamahy który lubi sobie podymić.

[bart_b]

no i jeszcze pierwsze roczniki mialy problemy z panewkami glownymi (tak jak FZRa) konkretnie chodzilo o tendencje to przycierania (opinia uzytkowników i producenta, czytaj wada fabryczna)

[Sylwester]

to lipa z tym olejem, moto w sumie mi sie zaje podoba a stosunkowo nie drogie, mam do kupienie za 1900 funciaków 98 rok. No ale ten olej :?