Skocz do zawartości

Pierwszy szlif


gonzo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Siema!

 

Disiaj miałem swojego pierwszego szlifa. Jechałem Trasą Toruńską (ze 160km/h), lekki deszczyk, wilgotna nawierzchnia (ale bez przesady, jeździłem w większe ulewy), Laguna na lewym pasie zrobiła mi miejsce to ja sru między samochody. Niestety musiałem lekko przyhamować, przód mi uciekł i nim się obejrzałem już sunąłem lewą stroną po asfalcie, aż iskry leciały. Nawierzchnia była śliska więc motocykl mnie wyprzedził (sunąc) i uderzył w jadącą Astrę. W sumie to miałem farta bo nic mi się nie stało.

 

Straty:

- owiewki mocno popękane (lewy bok)

- pęknięte mocowanie podnóżka lewego do ramy (trzeba spawać)

- porysowany wydech, odważnik na kierownicy i lewe lusterko

- pęknięty przedni błotnik

- urwana szyba (trochę się trzyma)

 

Strat w ludziach brak. Całe szczęście, że nic z mechaniki w motocyklu się nie zepsuło, więc normalnie wróciłem nim do domu.

 

Ot cała przygoda...

 

Uważajcie na siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze że cały jesteś. Otrzymałeś od Najwyższego Motocyklisty szansę na dalsze nawijanie kilometrów.

Nie zmarnuj jej.

PZDR ;)

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, no to dobrze ze tylko zewnetrze czesci ulegly wypadkowi,

owiewki sciagniesz, dasz do naprawy , znaczy do klejenia, jak jest co kleic, a caly czas bedziesz mugl jezdzic, noi bardzo dobrze, nie piszesz, zebys mial jakies rany po "walce" z asfaltem wiec, naprawde male szkody jak na taka predkosc.

 

 

A mocno moto uderzył w tą Astrę?

a gosc z astry bedzie cie skarzyl, ze jako wypadek czy cos w tym stylu czy nic ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uderzył dość lekko, ale wyrwał zderzak z mocowań przy tylnym lewym kole. Astrą jechali jacyś emeryci (dziadek mówił, że poczuł uderzenie, popatrzył w lusterko a tam nic nie ma, motorek sunął po ulicy więc go nawet nie widział), wypełniliśmy druki o zdarzeniu drogowym i się rozeszliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...