Skocz do zawartości

ostrzezenie-vfr


Carlos_
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem istnieje szalona różnica w aspekcie mocy, poręczności, hamowania. Wystarczy, że nawet niezbyt szybka trasa stanie się krętą, a wtedy VFR od razu zostaje z tyłu. I wszystko jest OK do momentu kiedy kierowca VFR'y nie zaczyna udowadniać innym, że posiada motocykl sportowy.

 

o dzizes. moze zadam lopatologiczne pytanie: wiesz czym rozni sie motocykl sportowo-turystyczny od sportowego? moze to pomoze Ci w toku myslenia.

 

 

wystarczy, ze szybka trasa stanie sie dluga, i kierowca VFR przy 200km/h drapie sie z nudow po jajkach, a kierowca r1 walczy w pozycji embrionalnej o utrzymanie sie za owiewka...

 

 

nikt Ci nie napisal, ze VFR to motocykl idealny do wszystkiego, ale jak masz klopot z umiejetnosciami qmpla to miej zale do niego, a nie do danego motocykla. mi osbiscie r1 b. sie podoba, mam respekt do jej osiagow, ale jako enduro jej nie widze :mrgreen: wiec jednym slowem: dupa nie motocykl :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze zadam lopatologiczne pytanie: wiesz czym rozni sie motocykl sportowo-turystyczny od sportowego? moze to pomoze Ci w toku myslenia.

W jakim toku myślenia?

przy 200km/h (...) kierowca r1 walczy w pozycji embrionalnej o utrzymanie sie za owiewka...

Cóż... widać' date=' że nigdy R1 nie jeździłeś...

 

Zresztą, gdy:

szybka trasa stanie sie dluga' date=' i kierowca VFR przy 200km/h drapie sie z nudow po jajkach[/quote'] ... to kierowcy litrowych rzędówek dawno już są u celu, kończą jesć obiad i zastanawiają się gdzie jest VFR 8)

 

nikt Ci nie napisal' date=' ze VFR to motocykl idealny do wszystkiego[/quote'] A gdzie ja napisałem, że myślę inaczej :?: :) ;)

 

ale jak masz klopot z umiejetnosciami qmpla to miej zale do niego' date=' a nie do danego motocykla[/quote']

Ja tam żalu do nikogo nie mam :evil: , to kolega kupił sobie 'rozsądny' motocykl "na początek", a jako, że radził sobie nadzwyczaj dobrze to już po tygodniu się zastanawiał nad zmianą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VFR od razu zostaje z tyłu

 

Jakoś nie mam problemów żeby utrzymać się za Mańka GSXerem 1000.

Moim zdaniem na VFR też można sportowo pojeździć. Walisz 220 na Toruńskiej hamowanie przed samym zakrętem, dohamowanie w zakręcie, 130 w zakręcie... Kurde czego tu jeszcze więcej chcieć :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie mam problemów żeby utrzymać się za Mańka GSXerem 1000.

No' date=' tutaj widać, że Maniek "wyciąga pomocną dłoń" w Twoim kierunku ;)

Moim zdaniem na VFR też można sportowo pojeździć. Walisz 220 na Toruńskiej hamowanie przed samym zakrętem' date=' dohamowanie w zakręcie, 130 w zakręcie... Kurde czego tu jeszcze więcej chcieć [/quote']

 

I to jest to o czym mówiłem - próba udowodnienia, że VFR to sportowy motocykl, a jak zostało przecież powiedziane:

 

nikt Ci nie napisal' date=' ze VFR to motocykl idealny do wszystkiego[/quote']
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MłodyVFR napisał:

moze zadam lopatologiczne pytanie: wiesz czym rozni sie motocykl sportowo-turystyczny od sportowego? moze to pomoze Ci w toku myslenia.

 

W jakim toku myślenia?

 

w jakim??? nie no' date=' rozbaiwasz mnie, uwielbiam takich ludzi w poniedzialek, bo dzieki nim mam dobry humor przez caly tydzien :mrgreen:

 

w takim toku myslenia, ze wszystkie Twoje wypowiedzi sa skoncentrowane na porownywaniu motocykla [b']sportowo-turystycznego o pojemnosci 750[/b] z motocyklem sportowym o pojemosci 1000. oznacza to, ze albo masz jakis kompleks na punkcie hondy, czy tez samej VFR, albo nie wiesz czym sie roznia te klasy, do czego sluza oba motocykle, juz o pojemnosciach nie wspomne. teraz dostarlo?

 

 

MłodyVFR napisał:

przy 200km/h (...) kierowca r1 walczy w pozycji embrionalnej o utrzymanie sie za owiewka...

 

Cóż... widać' date=' że nigdy R1 nie jeździłeś... [/quote']

 

nigdy nie jezdzilem, z checia bym chcial, ale powiedz mi co na trasie rzedu kilkuset km?? tak tak, nie wyscig dookola podworka, ale trasa! juz nawet bez zlosliowsci: z checia poslucham, jak to r1 pokonuje trasy z bagazem, nawet nikoniecznie w 2 osoby. oczywiscie wspaniale sie do tego nadaje? miekkie zawieszenie temu sprzyja, tym bardziej liczne mocowania pod kufry i zaczepy. juz nie wspomne o szerokiej kanapie (pewnie taka sama jest w flagowym modelu turystyka w FJR?) :mrgreen:

 

spoko antek, wiem, ze bronisz swojego, ja swojego, ale wyluzuj: oba motocykle sa stworzone do czego innego. jezeli juz chcesz koniecznie porownywac VFR to mozesz do cbr600, zzr600, gsxf750, yzf600. podpowidam Ci, choc pewnie juz teraz qmasz o co chodzi. a jezeli r1 chcesz porownywac, to ja Ci chyba nie musz mowic do czego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla a!ntka po prostu chyba nie istnieje takie pojęcie jak motocykl sportowo-turystyczny. A jak uważasz ze VFR jest moto typowo turystycznym...... spróbuj wejść w jakiś winkiel hondom Pan europan, albo goldwingiem z prędkością którą owy winkiel wcześniej szybko przejedzie VFR.... Acha.... spojrzyjcie na temat postu.... troche odbiegliśmy...

 

I rozmowa jest ogólnie bez sensu.

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, zatrzymajmy się na moment, abstrachując od mojej skromnej, acz uroczej osoby ;) i pomówmy o Tobie. (Młody)

 

Otóż zdaje się, że dokonałeś nadinterpretacji - wskaż mi miejsce, gdzie to ja porównuję VFR i R1 :!: To Pawel gdzieś tam, między słowami przytoczył przykład R1.

 

Moje oświadczenie jest takie: dla mnie VFR to motocykl turystyczny, tak jak napisałem wyżej. Jeżeli ktoś nie ma aspiracji do bardzo szybkiej jazdy

, 220 na Toruńskiej, 130 w zakręcie mu wystarcza to OK. Mi to tito :)

 

Ja motocykla używam tylko i wyłącznie dla przyjemności, cenię to, że jeżdżąc wolno po mieście jest poręczna jak chulajnoga, a w trasie podczas jazdy ze prędkościami 220-240 km/h, ale i ze wskazaniami prędkościomierza 280 km/h od czasu do czasu daje wielkie poczucie stabilności i niesamowitą moc hamowania. Nie wożę pasażera, namiotów, karimat i śpiworów, dzięki czemu jazda (solo), nawet na długich dystansach w ogóle mnie nie męczy.

 

Opisałem tylko przypadek kolegi, który chciał zacząć jeździć na motocyklu i wbił sobie do głowy VFR'a. Jako, że kumał czaczę od samego początku, a nie lubi przyjeżdżać ostatni szybko zmienił zdanie o tym motocyklu.

 

Poza tym nie mam żadnych kompleksów, serwisując VFR kurwiłem na firmę Honda jak mało kiedy. Wcale nie bronię swego, nie chcę promować R1, w zasadzie to chciałbym, żeby było ich jak najmniej :mrgreen: Jednym z moich zajęć, które lubię :evil: to testowanie motocykli, dlatego staram się być możliwie obiektywnym :!:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie k**wa nie maci innych problemów? Tak to ja przytoczyłem, że NIE MA CO PORÓWNYWAĆ VFR Z R1 bo to dwa typy motocykli.

 

Każdy z nich ma swoje wady i zalety. Jesteście jak dzieci, starając się udowodnić że druga strona nie ma racji.

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to musicie niezle zapierdzielac jak vfr juz za wami nie nadąża

To nie jest do końca tak. Znaczy są takie odcinki - albo bardzo długie, szybkie proste (np. Zakroczym-Płońsk), albo bardzo wolne, kręte partie (np. Nidzica-Szczytno). W przypadku tych pierwszych VFR nie wyrabia silnikowo, w przypadku tych drugich - podwoziowo. Natomiast wychodząc nawet z założenia, że wszyscy jadą dość szybko razem to kierowca VFR musi się zmagać z niedostosowanym do ostrej jazdy podwoziem i duużo słabszymi hamulcami... To czyni z VFR złudnie bezpieczny sprzęt. Jeśli się z nią natomiast nie przesadza to wszystko jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku tych pierwszych VFR nie wyrabia silnikowo' date=' w przypadku tych drugich - podwoziowo. Natomiast wychodząc nawet z założenia, że wszyscy jadą dość szybko razem to kierowca VFR musi się zmagać z niedostosowanym do ostrej jazdy podwoziem i duużo słabszymi hamulcami....[/quote']

 

@a!ntek

 

tak przeczytalem ten caly Tread i doszlem do wniosku ze albo Ty nie masz pojecia o motocyklach ,w co raczej watpie bo momentami bardzo madrze gadasz.

Wiec pozostaje druga opcja;

powiedz mi co ten Twoj kumpel za ZLOMA kupil ???

z tym stwierdzeniem ze VFR nie wyrabia silnikowo z R1 sie zgodze,

bylo by dziwne gdyby bylo inaczej,(te silniki dzieli PONAD 200 ccm)

 

Ale !!!

 

podwoziowo ???

slabe hamulce ???

 

Hallo !?!?!?!?!?!?!?!?

 

to czym ten twoj kumpel jezdzi musi byc absolutny zlom, w ktorym amortyzatory sie juz 3 lata temu pozegnaly,a w hamulcach plyn nie byl zmieniany od 10 lat,do tego jakies klocki hamulcowe nieokreslonego pochodzenia.

 

Szkoda ze mieszkam tak daleko, bo zrobilbym Ci ta frajde i przyjechal do Ciebie , i moglbys sprobowac co znaczy originalne hamulce od Hondy i CBS.Nie wiem jakie wy macie problemy ale mi wystarcza 2-3 palce zeby moto dupe do gory dzwigalo przy hamowaniu.

 

Fazit - skoro nie znasz dokladnie tego moto (w ORYGINALNYM stanie)

to nie wyklucaj sie z ludzmi ze jest tak a nie inaczej.

 

 

 

z powazaniem

 

 

SirAdam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...