lukasz-aprilia Opublikowano 2 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2005 Jak u Was wyglada sprawa uzywania kierunkow w czasie gonienia na trasie? Sam sie lapie na tym, ze jesli jest ruch na trasie + zjechany asfalt wyprzedzajac nie daje kierunku - tzn. sprawdzam w lusterku jak wygladaja plecy i odkrecam ostro gazu. Nie spotkalem sie na razie z otrabieniem czy inna reakcja kierowcow. Natomiast przy turystycznym stylu jazdy zazwyczaj uzywam kierunkow. Zastanawia mnie tylko taka kwestia, ze kierunki motocykli w wiekszym ruchu i predkosciach przelotowych sa praktycznie niewidoczne - po co wiec poswiecac procent koncentracji na obsluge wlacznika??? Myle sie czy może podzielacie moje przemyslenia :D Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietra Opublikowano 2 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2005 W trasie odpalam kierunki, moja maszyna na to pozwala bo demon predkosci to to nie jest.W miescie to zalezy - jak jest duzy ruch i szybko zmieniam pasy to tylko spojrzenie w lusterko i odkrecam - na kierunki nie ma czasu :oops: Pozdrawiam Cytuj ------------------------------------------- Polfa Grodzisk 1% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomassoo Opublikowano 2 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2005 Moje od dawna nie działają :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek9 Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 Ja zapomniałem że mam takie coś... :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuzzek Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 ja jakoś prawie zawsze zdążę włączyć kierunkowskaz, a jak wyprzedzam rządek puszek to kierunek mam włączony non-stop;niewłączanie kierunkowskazów przez kierowców irytuje mnie jak mało co, bo jest moim zdaniem b. niebezpieczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 ja jakoś prawie zawsze zdążę włączyć kierunkowskaz, a jak wyprzedzam rządek puszek to kierunek mam włączony non-stop;niewłączanie kierunkowskazów przez kierowców irytuje mnie jak mało co, bo jest moim zdaniem b. niebezpieczne TRUE! podpisuję się obiema łapkami :D także staram się zawsze włączać kierunki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nika Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 na trasie lewy migacz non stop i miganie długimi swiatłami, żeby zwalniali lewy pas :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 Ja też staram się zawsze używać. Głównie lewy. Prawy tylko jak skręcam. Też wkurzają mnie kierowcy którzy nie używają kierunków.... Zresztą, co to za poświęcanie koncentracji na włączenie kierunkowskazu...? Myślę o wyprzedzeniu i kciuk sam włącza kierunek. I to wszystko... Co tu do dekoncentracji...? Poza tym, jak wyprzedzam z kierunkiem, mam przynajmniej nadzieję, że kierowcy wiedzą co robię. Trochę inaczej jest tylko w mieście na zatłoczonej wielopasmówce. Wtedy często nie używam kierunków, bo zanim mrugnie, że zjeżdżam na lewy pas, już jestem na prawym... Ale staram się, staram. Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 Podobnie jak koledzy. Na trasie mniej ale w mieście przy normalnej jeździe zawsze. No chyba że nie nadążam tak jak Ryży Koń włączać i wyłączać to daje sobie spokój :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 No ... jak wyjeżdżam z domu to właczam lewy :D Czasami jak jeżdżę z frędzlami to nawet pamiętam o wyłączaniu :banghead: W mieście jak skaczę z pasa na pas raczej nie używam, jak pisali koledzy wyżej nie wyrabiam się ze zmianami, palec pracuje wolniej niż zmieniam pasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktosiek Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 ja jak narazie nei mam takiego problemu poniewaz nei mam kierunkowskazow ale podejżewam ze sobie je zamontuje jak tylko odbiore motor z serwisu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukasz Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 Podpisuję się pod tym, co napisał Maniek :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boniek Opublikowano 3 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2005 Staram się sygnalizować wszystko jak należy. Wiele nie trzeba zachodu żeby kierunek włączyć-wyłączyć, a w sytuacji awaryjnej nikt się do nas nie przyczepi, że czegoś nie zrobiliśmy. Cytuj Boniekgg 644826Yamaha TDM900Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LUZIPOWER Opublikowano 5 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2005 Staram się sygnalizować wszystko jak należy. Wiele nie trzeba zachodu żeby kierunek włączyć-wyłączyć, a w sytuacji awaryjnej nikt się do nas nie przyczepi, że czegoś nie zrobiliśmy.a no ba ! chociazby w razie W - jest "udokumentowane" ze mialem kierunkowskaz wlaczony - sygnalizowalem ! tak samo jak zerkniemy w lusterko - teoretycznie nikogo nie ma, a jednak siedzi koles w martwym punkcie (raz mi sie zdazylo w tloku na trasie) wtedy tez moze pomoc ! kierunek zawsze o wiele wczesniej od manewru wyprzedzania ! jak jest rzad katamaranow (wymyslic trzeba jakas krutsza nazwe :roll: ) to sie nie wylacza ! ja jakos nadarzam z przelaczaniem (zalezy tez o jakich predkosciach mowicie ! do ok. 160 da rade z luzem. A po miescie sie tyle nie jezdzi, wiec zmiana pasa jest zawsze sygnalizowana !) jestesmy takimi samymi uzytkownikami ! uwazam, ze nie ma usprawiedliwienia bo motorem smigamy ! zauwazcie jakie zagrozenie jest gdy samochody nie wlaczaja kierunku ! tak samo jest na moto !!! i nie prawda, ze ich nie widac - dobrze widac kierunki - chyba, ze jakies mikroskopijne przerobki ! tak samo mnie denerwuje, ze ja ustapie miejsca katamaranowi, motocykliscie, a on nawet nie podziekuje (chodzi mi o momenty gdy ma ta mozliwosc - nie gdy przelatuje obok mnie w tloku !) ale mimo to sie niezniechecam :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quake Opublikowano 5 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2005 Witam Kierunki na trasie włączam na dłużej z regóły wyprzydzam po kilka katamaranów, gorzej jest z włączaniem po końcu manewru czyli prawego, lewy zawsze włączam. Miasto Hmm różnie z tym bywa ale staram sie zawsze włączać ,kierunek ważna sprawa inni też powinni Cie widzieć co robisz. Jeśli idze o scisłość czasami bywa że kierowca katamarana widząc kierunek zajedzie drogę lecz uważam ze nie usprawiedliwia nie włączania, lepiej niech mruga a debili i tak nie zmieni nic. Pozdro 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.