Skocz do zawartości

Tunning silnika


Pipcyk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem

Ale żeś stary się rozkręcił...oby tylko bokser wytrzymał...myślisz, że smarowanie wyda przy tak wyżyłowanym silniku ? Szkodabyłoby takiej roboty żeby po kilku minutach panewki się przekręciły, albo korba wyskoczyła bokiem... może wartobyłoby też utwardzić krzywki na wałku rozrządu... no i zalej odpowiedni olej...na docieranie podobno dobrze jest zalać gęsty minerał... jak Ci to wypali to będzie nie kiepski rusek...

 

pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O panewki się nie boję to nie łożyska toczne, wytrzymują bardzo dużo. Na tym silniku na którym teraz jeździłem nie raz na drugim biegu kiedy ostro przyspieszałem na maksymalnych obrotach świeciła się kontrolka oleju. Nic się nie zatarło. Pompa trzyma ciśnienie i ogólnie wszystko jest w porządku. Cały układ tłokowo korbowy został odchudzony tak więc wypadkowe siły pomimo zwiększenia pojemności i stopnia sprężania mogą pozostać te same lub nawet zmniejszyć się. Poza tym w tym silniku który obecnie przerabiam będzie pompa oleju o zwiększonej wydajności. Koła zębate pompy wykonałem na wzór starych tyle że ich wysokość zamiast 12 mm jest obecnie 20 mm .W stosunku do starej pompy wydajność wzrosła o 66%. Kanały oleju do filtra odśrodkowego zostały powiększone. Poza tym nad stabilnością cieplna będzie czuwać chłodnica oleju a także dysze natryskujące olej na denka tłoków. Co do oleju na docieranie to nie mogę nalać zbyt gęstego bo pompa go po prostu nie przepcha poprzez cały układ. Nalanie gęstszego oleju ma sens w starszym silniku o większych luzach na panewkach, pompie, itp. Planuje nalać jakiś lepszy olej ale mineralny. Na takim się najlepiej dociera. Później przechodzę na syntetyk.

Poza tym czy to jest tak strasznie wysilony silnik jeżeli z 660 ccm chce wyczarować około 45 KM ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pipcyk, ja 3mam za Ciebie kciuki. Chciałbym zobaczyć kiedyś Twojego sprzęta i co więcej przejechać się nim  :)

 

Spoko Pierwsza rundka na zlocie zamówiona :lol:

W marcu chce złożyć silnik i skrzynie.

A do końca kwietnia cały motocykl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem nieprzyjemną przygodę z M-72 i syntetykiem. Zalałem go Aralem, silnik był po remoncie pojechałem na przejażdżkę i zatarłem :cry:

Do dziś nie wiem, jedni mówią, że od syntetyku (za rzadki i pompa nie mogła wytworzyć ciśnienia) czy za małe luzy tłok-cylinder byłu zrobione 0.04 mm a powinny 0.07 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem nieprzyjemną przygodę z M-72 i syntetykiem. Zalałem go Aralem, silnik był po remoncie pojechałem na przejażdżkę i zatarłem  :cry:  

Do dziś nie wiem, jedni mówią, że od syntetyku (za rzadki i pompa nie mogła wytworzyć ciśnienia) czy za małe luzy tłok-cylinder byłu zrobione 0.04 mm a powinny 0.07 mm

 

Jeżeli to byłu ruskie tłoki to rzeczywiście mały luz montażowy. Do emek, kasiek czy urali lepiej lać gęstszy olej. Jak wiadomo ruskie wykonanie jest jakie jest i po prostu pompa pompując gęstszy olej będzie dawała większe ciśnienie, taki olej wytworzy grubszą warstwę filmu olejowego która jak wiadomo tłumi drgania czy uderzenia i w dodatku zmniejsza skłonność do zatrać. Tak więc silnik będzie pracował ciszej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to warto by było założyć jakieś konkretne gaźniki i filtry powietrza...co by kop był lepszy....

 

Gaźniki prawdopodobnie z MZ 30 N2/5 średnica gardzieli 30mm . Zastanawiam się nad gaźnikami z jawy średnica 28 mm. Nie chcę przesadzić ze średnicą gaźnika bo może się okazać że silnik nie będzie miał mocy na niskich obrotach. Filtry stożkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym nie ma sensu wstawiać większego gaźnika jeżeli najmniejsza średnica gniazda zaworowego (i tak rozwiercone) jest 34 mm. Tak więc i tak współczynnik średnicy gniazda do gardzieli wynosi 1.13 ( powinien zawierać się 1.1 do 1.3). Nie ma sensu wstawianie większego gaźnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem nieprzyjemną przygodę z M-72 i syntetykiem. Zalałem go Aralem, silnik był po remoncie pojechałem na przejażdżkę i zatarłem  :cry:  

Do dziś nie wiem, jedni mówią, że od syntetyku (za rzadki i pompa nie mogła wytworzyć ciśnienia) czy za małe luzy tłok-cylinder byłu zrobione 0.04 mm a powinny 0.07 mm

 

Jeżeli to byłu ruskie tłoki to rzeczywiście mały luz montażowy. Do emek, kasiek czy urali lepiej lać gęstszy olej. Jak wiadomo ruskie wykonanie jest jakie jest i po prostu pompa pompując gęstszy olej będzie dawała większe ciśnienie, taki olej wytworzy grubszą warstwę filmu olejowego która jak wiadomo tłumi drgania czy uderzenia i w dodatku zmniejsza skłonność do zatrać. Tak więc silnik będzie pracował ciszej.

cze

Pany zastanowcie sie co piszecie bo mysle ze wiecie o c chodzi ale powtarzacie jakies bzdury usłyszane od mechaników :)

syntetyk w rozgrzanym silniku NIE JEST RZADSZY od minerala jest rzadszy na silniku zimnym .W oznaczeniu oleju 15w40 pierwsza cyfra wo lepkosc oleju w silnku zimnym druga w goracym .

pozdroo

huck

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba odeprę te zarzuty.

Po pierwsze oznaczenie np. 10W 40 mówi nam o zakresie zastosowania tego oleju czyli pośrednio o lepkości tego oleju. 10 W ( W od słowa winter) mówi nam o dolnej temperaturze zastosowania w tym przypadku w niskich temperaturach. A drugi człon o górnym zakresie temperatur. Nie mam przy sobie tabeli więc niestety nie potrafię podać temperatur odpowiednich przedziałów. Silniki chłodzone powietrzem powinny mieć wyższą liczbę w drugim członie czyli np. 50 Jeszcze o syntetykach. Główną zaletą oleju syntetycznego jest to że nie zmienia on prawie gęstości w trakcie zmian temperatury. Tak więc praca silnika jest bardziej stabilna , a ciśnienie w układzie praktycznie nie zmienia się wraz z temperaturą.

Tak wiec lepkość nie jest identyfikowalna samym członem 10W 40 . Lepkość podaje się w zupełnie innych jednostkach. Można to czasami znaleźć na opakowaniu oleju ale rzadko.

Najczęściej podawane jest 10 W 40 SH czyli klasyfikacja jakościowa wg API.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Anonymous

pipcyk a skoro tyle z tym roboty i tyle kosztuje to czy nie lepiej kupic w niemczech silnik BMW R65,75,80,100 z lat 60-80 i wlozyc to w rame uralca? R65 ma 45KM czyli tyle ile chciales wycisnac, a na stronce mobile.de widzialem ludkow chcacych sprzedac silnik od bmw r 80 za 500 Eur VB (czyli jeszcze do spuszczenia), silniki od r80 i r100 beda za mocne ale przeciez latwiej cos zdlawic niz podrasowac. tyle moich przemyslen na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam znajomych w Niemczech żeby kupić taki silnik.

Poza tym lubię rzeźbić metal. Daje mi to satysfakcje.

Chce się przekonać ile można bezpiecznie wycisnąć z silnika dniepra.

Poza tym ciągle się uczę tuningu. A że akurat w tym silniku jest dużo do poprawienia to jeszcze lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

ja poprostu myslalem jak pojsc na latwizne, ale skoro lubisz mechanike to jasne, zawsze sie czegos nowego nauczysz a doswiadczenie sie przyda.

ps. jak wycisniesz 45KM to skrzynia i dyfer chyba tez beda musialy isc do wzmocnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...