zalmen3 Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Troszke z innej beczki, ale jaknajbardziej motocyklowo.Poniewaz robie wszystko zeby byc tzw. swiadomym motocyklista powaznie wzialem do siebie pisane na tym forum nauki i przestrogi starszych stazem kolegow (Janusz, Tomek Kulik, etc...) i ostrowzialem sie do treningow techniki jazdy, hamowania, zawracania, omijania przeszkod (wczoraj omijanie zastosowalem w praktyce jak mi koles wjechal na skrzyzowanie na czerwonym i mysle, ze dzieku temu, ze trenowalem nic sie niestalo) itp. No i tak trenujac sobie ktoregos razu zakrety mialem slabo zapieta rekawice, ktora to byla uprzejma przytrzec mi kostke palca srodkowego. Otarcie jak otarcie - przyjechalem do domu umylem i zapomnialem. Pojawil sie strupek, ale wszystko sie spokojnie goilo. Az tu nagle budze sie dzis rano i mam lewa dlon 2 razy wieksza od prawej 8O Boli jakby ktos traktorem przejechal :cry: Wladowalem pod zimna wode i opuchlizna w oczach zeszla :? No wiec wskoczylem jak co rano na maszynke i pognalem do pracy. Reka troche pobolewala przy wysprzeglaniu, ale generalnie jechalo sie git :twisted: Problem byl przy sciaganiu rekawicy gdy juz dojechalem... lapa znowu spuchla. No wiec nie zastanawiajac sie dlugo wale na ostry dyzur (mam z pracy jakies 100 metrow) a tam koles do mnie nawija, ze oni sie pierdolami nie zajmuja i mam sobie isc do przychodni 8O A w ogole to wymoczyc w mydlinach i posprawie. No to poszedlem do przychodni (kolejne 100 metrow). Tam zeznaje chirurgowi co i jak a on na do "Pie***lisz kolego... w zeby komus dales!" 8O No wiec ja jeszcze raz tlumacze, a koles swoje "Przyznaj sie lepiej, ze komus wryj przyje*** i sobie przy okazji tez lape rozwaliles" do tego pigula zaczyna nawijac: "Oooj taka rana od zeba to sie dlugo goi i bardzo bolesnie, bo to napewno tez kosc stluczona i w ogole..." No to ja na to, ze moja reka sie szybko zagoi, bo mi rekawica obtarla ;) No i chyba wreszcie mi uwierzyli. Wladowali mnie do zabiegowego, zamrozili lape i koles skalpelem objechal caly strup i wydusil rope, pigula zabandazowala (nie zalujac bandaza). Lekarz jeszcze na odchodne powiedzial, ze o motocyklu moge do polowy maja zapomniec. Ale na szczescie, po krutkiej dyskusji w stylu "no niech mnie pan nie zabija" czy "przeciez w dlugi weekend ma byc zaje*** pogoda" przyznal, ze jak przyjde w piatek do kontroli i nie bedzie opuchlizny to bede mogl smigac.Dla tych co doczytali az do tego momentu wyjasniam po co sie tak naprodukowalem, otoz: Nie lekcewazcie nawet najdrobniejszych kontuzji, bo moze sie to okazac tragiczne w skutkachSwoja droga ciekawe jak ja dzis dotre do chaty :P Przeciez jestem na moto :D Pozdrawiam i zycze wiecej szczescia niz ja mialem :D Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krasnal Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Proponuję deratyzację rękawicy :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Proponuję deratyzację rękawicy :Dlub amputacje dłoni :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koniaczek Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Ostatnio mocno stluklem sobie noge, kostka spuchla totalnie, chirurg kazal mi trzymac noge jak najczesciej w gorze i czesto schladzac lodem lub zimna woda. Dzieki temu mialo sie szybciej goic i pomoglo :DProponuje Ci ta sama terapie odnosnie twojej reki co ja mialem przepisana do nogi, a reke sie zdecydowanie latwiej tzryma w gorze niz noge :DZdrowia zycze!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zalmen3 Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2005 Rozwazalem juz obciecie reki i przysmarzenie kikuta w rozgrzanym oleju coby jakas zaraza sie nie wdarla :twisted: . Sprzeglo w sumie mozna przeniesc na dzwignie hamulca tylnego... i tak go malo uzywam :lol: Stwierdzilem jednak, ze reka moze sie jeszcze przydac do trzymania kierownicy :D Co do deratyzacji, to moze nie az tak drastycznie, ale odkazic trzeba, bo jak powiedzial moj znajomy uczony: "Napewno zostalo tam troche mojej tkanki, ktora jest swietna pozywka dla bakterii czekajacych tylko aby znow mnie zainfekowac", trzeba bedzie przygotowac zatem 80% roztwor wodny izopropanolu i przemyc rekawiczki od srodka :twisted: Pozdrawiam Cytuj Internetowy sklep komputerowy http://mirwit.com.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.