Skocz do zawartości

o weryfikacje diagnozy prosze - GS500


zbyhu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Ja bym naprawil to moto i jezdzil ten sezon bo inaczej masz go stracony (nie sprzedasz i nie kupisz w dostatecznym czasie). Rame bym olal starajac sie nie szalec, zrobil remont silnika, a na jesieni KOSMETYKE - wyglad to niestety wazna rzecz - i odpuscil moto ciut taniej, z rzetelnym opisem ale "wygladzonym" (np. nie straszyl niepotrzebnie wymieniana laga itd). Jednak zanim bym zaczal z remontem, moze ktos na forum ma silnik do GSa lub ktos z PL zachodniej moze taki engine sprowadzic? Zostaje jeszcze ewentualnosc na jesien sprzedac moto na czesci - beda dobre opony i caly szereg elementow, ktore moga pozwolic sie odkuc. A jesien to czas dla motocyklistow na remonty wiec popyt na czesci bedzie. Ramy nie sprzedasz, ale inne czesci tak. Na razie lepszego moto nie kupisz bo bo kasy brak.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

I do tego sie najbardziej w tej chwili sklaniam.

Po obecnym podciagnieciu silnika pojezdze caly sezon, lub do pierwszej powaznej awarii :).

A potem bede sie martwil. Bo naprawa silnika jest chyba nieoplacalna, skoro caly silnik mozna wyrwac za mniej niz wyszedlby remont...

Ale wszystko wyjdzie w praniu...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w tej sprawie mam jeszcze jedną propozycję :twisted:

Trzeba ogłosić informację o oszuście. Aby nie łamać ustawy o ochronie danych osobowych podać tylko jego imię, nazwisko i miasto, o ile to możliwe - opis aukcji czy ofertę sprzedaży motocykla - czyli przytoczyć, jak opisywał maszynę, a na koniec orzeczenie mechanika o stanie motocykla. Następnie taką informację - ostrzeżenie zamieścić na forum, pl.rec.motocykle, riders.pl i gdzie się tam jeszcze da.

Może uda się ostrzec kogoś przed tym skur.. burakiem :) Niech sobie sprzedaje gumę do majtów, choć ta pewnie też by była spawana.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najelpszym sposobem sprzedawania sprzeta w polsce jest gadka : "nic nie wiedzialem nic nie slyszalem tylko jezdzilem" - w odpowiedzi na jakies pytanie kupujacego , bo jak sie samemu zacznie wymieniac ze sie wymienilo to i tamto to juz gosc sie zrazi bo jak robione to znaczy ze sie psuje a przeciez nikt nie chce starego trupa co sie psuje tylko starego zajebistego sprzeta przy ktorym nic nie trzeba robic. zawsze dawalem rzetelny opis sprzedawanego moto ale TO SIE NIE OPLACA. Kiedys jak powiedzialem ze moja jawa ma 85tys km przebiegu (stan super) to kupujacego zatkalo i oczywiscie juz nie zadzwonil. Wiec ja juz nie dziwie sie ludziom ktorzy sciemniaja bo mowiac prawde to sie zazwyczaj zle na tym wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

No to nowe kwiatki ;)

Okazuje sie, ze moj GS jakims cudem jest wersja zblokowana. A raczej polowicznie odblokowana :).

Pokrywki zostaly stoczone, wiec przepustnice dalo sie otwierac na maxa, ale iglice zostaly na pozycji wersji zblokowanej i dysze glowne mialem zalozone 135 zamiast 120 ;).

Moze dlatego biale swiece byly?

Enylej - sugeruje to, ze gazniki tez byly w moim moto wymieniane. Bo jesli wierzyc w informacje wyczytana w necie, to zablokowanych GSow nie produkowano od 93 roku. A moj to 95 :). Heh, chyba tylko na pamierze, bo wszystkie podzespoly okazuja sie duzo starsze :).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

No i mam Suzi juz w garazu :P.

Bez paliwa, bez kasy na paliwo, po uszy w dlugach, ale mam ;).

 

Jak narazie nie mam zmienionych dysz, bo przyjda za dwa tygodnie. Wtedy podjade jeszcze raz i na poczekaniu mechanik wymieni mi je i zsynchronizuje gazniki. Za to wezmie jeszcze 50zl - ale w to wchodzi koszt dysz glownych. Teraz zaplacilem 550zl...

 

Motorek pracuje calkiem sympatycznie, choc rewelacyjnych roznic nie zauwazylem. Na pewno pracuje ciszej i kultura pracy jest lepsza. Tzn. na nizszych obrotach niz wczesniej wystepuje klepanie zaworow, oraz silniik chodzi tak jakos bardziej miekko.

Zobaczymy co bedzie po zmianie dysz. Podobno ma spasc mocno zuzycie paliwa i silnik ma byc nieco zwawszy (bo teraz sie ponoc przylewa).

 

Ot tyle :P. Mam Suzi :P. A decyzja zapadla - jezdze na niej mimo wszystko :P.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i Twoje ostatnie zdanie mnie rozbroiło

"nie przejmuj się zawsze moze byc gorzej''

i cos w tym jest gdyz nigdy dokońca nie weisz na co nastepnym razem się nadziejesz.

a tak to przynajmniej mozesz juz spac spokojnie, gdyz juz wszystkie usyerki wykryte>

Zbychu nie przejmuj sie niczym w końcu musisz wyjść na prostą

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

No to nowe kwiatki :P

Okazuje sie, ze moj GS jakims cudem jest wersja zblokowana. A raczej polowicznie odblokowana :P.

Pokrywki zostaly stoczone, wiec przepustnice dalo sie otwierac na maxa, ale iglice zostaly na pozycji wersji zblokowanej i dysze glowne mialem zalozone 135 zamiast 120 :P.

Moze dlatego biale swiece byly?

Enylej - sugeruje to, ze gazniki tez byly w moim moto wymieniane. Bo jesli wierzyc w informacje wyczytana w necie, to zablokowanych GSow nie produkowano od 93 roku. A moj to 95 ;). Heh, chyba tylko na pamierze, bo wszystkie podzespoly okazuja sie duzo starsze :P.

Pozdrawiam

 

Oj zbyhu co ty znowu pier...... . Sorry ale to moja strona napewno na niej to czytałeś!! Pokaż mi gdzie tam jest napisane że zablokowanych GSow nie produkowano od 93 roku??? Jak zawsze niedoczytujesz wszystkiego do końca a później takie efekty. Pooglądaj trochę serwisówki przed zakupami bo może się okazać że wcale nie dysz 120 potrzebujesz do gaźników. W twoim przypadku lewy gaźnik ma mieć dyszę 125 a prawy 122,5; Śruba składu mieszanki wykręcona o 1 i 7/8 obrotu. Oczywiście jeśli nie było chachmentu z gaźnikami bo jakoś niesądzę żeby tak naprawdę były wymieniane. Prawdopodobnie w Niemczech ktoś dławił twojego gs-a jak zmieniał się właściciel i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Dysze jak sie doczytalem sa rozne dla roznych modeli motocykla.

Na jakiej podstawie wnioskujesz, ze moj GS to model R lub S, w ktorych to maja byc zastosowane dysze o jakich piszesz?

 

A co do informacji o zdlawionych GSa. Faktycznie informacja pochodzi z Twojej strony. Napis "Dotyczy rocznikow 1989-1993" musialem zle zinterpretowac.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Dysze jak sie doczytalem sa rozne dla roznych modeli motocykla.

Na jakiej podstawie wnioskujesz, ze moj GS to model R lub S, w ktorych to maja byc zastosowane dysze o jakich piszesz?

 

Pozdrawiam

 

Na podstawie rocznika właśnie S to 1995.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czolem!

 

Sorry, ze odkopuje starego temata, ale moze kogos to zainteresuje.

 

Jak pisalem po roznych watkach i tu po zrobieniu glowicy i zaworow cisnienie wrocilo, ale o dziwno osiagi motocykla oklaply. Motocykl nie krecil sie ponad 9 tys. obr i rzadko udawalo mi sie osiagnac predkosc rzedu 150 km/h (130 to byl max na dluzsza jazde). Jak pisalem - mialem wieksze dysze w gaznikach - 130.

 

Teraz wlasnie wrocilem od mechanika. Na moich oczach zostaly zalozone nowe dysze 120, zsynchronizowane gazniki i wymienione swiece zaplonowe.

Rezultat?

Moto zamyka szafe. 11 tys obrotow osiagnalem bez najmniejszych klopotow na trzech pierwszych biegach (dla wyzszych biegow juz nie sprawdzalem, bo nie bylo za bardzo warunkow).

150 km/h osiagnalem tez plynnie ale droga nie pozwalala na wiecej.

Wyglada na to, ze motocykl zostal uzdrowiony :D.

Jak sie wybiore na jaka autostrade, to sprobuje sprawdzic predkosc maksymalna i tez tu potem napisze ile licznik pokaze :D.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ze odkopuje starego temata, ale moze kogos to zainteresuje.

 

Mnie zawsze interesują najnowsze wiadomości o stanie zdrowia Twojego moto :D Czyli Suzi wraca pomału do zdrowia :D byle tak dalej...

 

pozdrawiam

Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

Teraz wlasnie wrocilem od mechanika. Na moich oczach zostaly zalozone nowe dysze 120, zsynchronizowane gazniki i wymienione swiece zaplonowe.

Pozdrawiam

 

I tylko cie opierdo..... :!: Zbyhu czy ty w ogóle czytasz posty. Chyba napisałem jasno i wyraźnie że do twojego rocznika są inne dysze :!:

Więcej słów szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Czytam.

Ale pytalem sie w trzech punktach serwisowych i w kazdym kazali mi wymienic dysze na 120.

Wybacz Fredi, ale wole zawierzyc mechanikom, bo chyba sie jednak znaja na robocie. A poza tym nigdzie nie znalazlem potwierdzenia, zeby do mojego moto byly potrzebne wlasnie takie dysze o jakich piszesz.

Mialem wiec Twoje slowo przeciwko slowu kilku mechanikow motocyklowych.

Kogo Ty bys w takej sytuacji posluchal?

 

Pozdrawiam

 

PS

Pokaz mi gdzie jest napisane, ze moj rocznik to R lub S, a potem gdzie jest oznaczenie na silniku motocykla. Wtedy - pelen szacun , zwracam honor i zapier**lam po nowe dysze.

Ale jak nie mam potwierdzenia - wole jezdzic na dyszach, na jakich smiga bodaj czy nie 100% GSow, ktore znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...