Skocz do zawartości

WAŁ- ROMET


Tomekrudy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam taki problem, dzis kończyłem juz składać silnik, skręciłem wszystko i chciałem sprawdzić iskre, była duża niebieska :lol: kopie dalej i wkoncu sie zatrzymało, tłok nie chciał się ruszać, myślałem, że może magneto było źle przykręcone, ale zdjąłem i dalej to samo, sciagnełem głowice cylinder, no i nie chce sie ruszyc :cry: Jak ostatnio zakladalem pierscienie osadcze tłoka to mi wpadl jeden tam gdzie wał jest, :roll: moze przez to się zablokowało :?: chyba tak... jak to moge teraz 'odblokować' :?: myśle, że nie będe musiał rozpoławiać silnika... Pomóżcie :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam sie ze bedzie trzeba ropoławiać. Czyba ze uda Ci sie go jako "wytrzepac" unosząc silnik do "góry kołami". A Jeździłes póxniej jak wpadł Ci ten seger ?

Honda CBR F4 99

 

http://www.cbrf4.blogspot.com - moja przygoda z motocyklem Honda CBR F4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh silnik rometa kadeta ciężko zajechać, jest odporny na takie rzeczy, no oczywiście jak coś ci wpadło tam gdzie siedzi wał to nie ma mowy o ignorowaniu tego, ale podam wam przykład, kumpel ma rometa kadeta, i myślę że niczego bardziej rozwalonego (ale jeżdzącego :lol: ) nie widzieliście

-pogięte lagi

-krzywa rama

-dziura w silniku, ale powyżej poziomu oleju tak że nie wyciekał :lol: heh coś mu pękło koło zębatki startera, wkręciło się między nią a karter i wyje**ło dziure od środka :lol:

-silnik chyba zatarty bo wiem że kumpel czasem dolewał np. 3 litry benzyny do litra mieszanki w baku i jeździł

-jak rozebraliśmy silnik to wyleciało mniej wiecej 250ml oleju, koloru srebrno-szarego (od opiłków metalu :lol: )

-kosz sprzęgłowy jest osadzony na ośce mniej wiecej jak talerz na perkusji (nie mam do czego porównać :lol: )

-koła osadzone są podobnie, tylko trochę mniejszy luz :lol:

-po kopnięciu w koło odpadł błotnik, który zresztą teraz trzyma się na kawałku drutu

-prawa pokrywa silnika trzyma się na 3 śrubach (na 6 chyba:) ), które odkręcaliśmy z zerowym wkładem siły

-silnik posiada 3 miejsca wylotu spalin - w miejscu łączenia kolanka z cylindrem, łączenia kolanka z tłumikiem i końcówka tłumika

-cały kadet pomalowany jest pędzlem i zbyt gęstą farbą przez co można ją zdrapać, a właściwie ściągnąć paznokciem :lol:

Dopóki nie rozebraliśmy silnika kadet jeździł hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh silnik rometa kadeta ciężko zajechać' date=' jest odporny na takie rzeczy, no oczywiście jak coś ci wpadło tam gdzie siedzi wał to nie ma mowy o ignorowaniu tego, ale podam wam przykład, kumpel ma rometa kadeta, i myślę że niczego bardziej rozwalonego (ale jeżdzącego :lol: ) nie widzieliście

-pogięte lagi

-krzywa rama

-dziura w silniku, ale powyżej poziomu oleju tak że nie wyciekał :lol: heh coś mu pękło koło zębatki startera, wkręciło się między nią a karter i wyje**ło dziure od środka :lol:

-silnik chyba zatarty bo wiem że kumpel czasem dolewał np. 3 litry benzyny do litra mieszanki w baku i jeździł

-jak rozebraliśmy silnik to wyleciało mniej wiecej 250ml oleju, koloru srebrno-szarego (od opiłków metalu :lol: )

-kosz sprzęgłowy jest osadzony na ośce mniej wiecej jak talerz na perkusji (nie mam do czego porównać :lol: )

-koła osadzone są podobnie, tylko trochę mniejszy luz :lol:

-po kopnięciu w koło odpadł błotnik, który zresztą teraz trzyma się na kawałku drutu

-prawa pokrywa silnika trzyma się na 3 śrubach (na 6 chyba:) ), które odkręcaliśmy z zerowym wkładem siły

-silnik posiada 3 miejsca wylotu spalin - w miejscu łączenia kolanka z cylindrem, łączenia kolanka z tłumikiem i końcówka tłumika

-cały kadet pomalowany jest pędzlem i zbyt gęstą farbą przez co można ją zdrapać, a właściwie ściągnąć paznokciem :lol:

Dopóki nie rozebraliśmy silnika kadet jeździł hehe[/quote']

 

dodam dotego ze kola cale pordzewialy, kierownica jest pomalowana na czarno, tylni blotnik sie na drut trzymal, - lekkie kopniecie to bylo zeby zaprezentowac jaki to sprzed dobry nie jest, w hamulcu tylnim z okladzin szczek wystawaly juz czesci metalowe, przez co wnetrzne tylnego bebna bylo cale we wglebieniach (gleebokich) kolega wpad na pomysl ze przelozy szczeki z tylu na przod - takim sposobem z jednego zrabanego hamulca uzyskuje sie 2,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe no to niezły musi być ten kadet :? Ale mój taki nie jest , jest zadbany :D jak mi to wpadło to wziąłem i trzepałem silnikiem dogóry 'kołami' ale to nic nie dało, więc przykręciłem wszystko i kopałem sobie i wkońcu sie zablokowało :? Jest taki problem, bo nigdy nie rozpoławiałem silnika, i sie troche obawiam, że nie dam rady potem tego złożyć. Możecie dać jakieś wskazówki ? co zrobić odrazu po rozpołowieniu, jak wyciągnonć ten pierscień, będe musiał wyciągać cały wał :clap: :?: Ale sie wjebałem, nooo :roll: a juz miałem wkręcać silnik do ramy :x Pomóżcie :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź aparat cyfrowy, jak nie masz to pożycz od kogoś, rób zdjęcia, jak będziesz rozpoławiał to uważaj żeby nie rozwalić skrzyni biegów, będziesz musiał odkręcić kilka śrub trzymających kartery razem, nie pamiętam czy one są wewnątrz silnika od strony sprzęgła czy na wierzchu, ale jak w silniku to zdejmij najpierw sprzęgło, za nim może być schowana jeszcze jedna śruba (weź kogoś do pomocy-jeden naciska na sprężynę a drugi wyciąga zawleczkę), w skrzyni biegów powinno być kilka wałków z zębatkami, walnij foto z kilku stron, zdejmij wałki razem z zębatkami tak żeby ich nie rozwalać, i dopiero bierz się za wał. Aparat bardzo pomaga bo nie musisz się martwić że nie będziesz czegoś pamiętał, nie żałuj fotek jak wyrwiesz cyfrówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbierajac silnik, powolutnku bez pospiechu. Silnik ten bez wiekszych problemow rozkrecisz i zlozysz. Pamietam jak pierwszy raz rozkrecalem to zapisywalem sobie gdzie jaka srubka i do czego. :lol::lol::lol:

Honda CBR F4 99

 

http://www.cbrf4.blogspot.com - moja przygoda z motocyklem Honda CBR F4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko przy rozbieraniu nie tłucz młotkiem po elementach silnika jak się nie bedzie chciał rozejść. Tak poza tym to nie powinno sprawić ci trudności.

 

Ale żeby tak przejść do porządku dziennego po tym jak ci coś wpadło do komory korbowej to :clap: :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z garażu, sciagnąłem juz sprzęgło, i jest jeszcze taka duża zębatka od skrzyni biegów i pod nią jest schowana jedna srubka trzymająca kartery, jak mam odkręcić tą zebatke ? łapie ją kluczem 24 mm i odkręcam to cała zębatka sie przesuwa :D jak ją zablokować :?: Hehe dobry pomysł z tym aparatem, mam cyfrówke :D tylko brat mnie zabije jak zobaczy aparat ujebanyn w smarze, hehe . Odpiszcie :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z garażu, sciagnąłem juz sprzęgło, i jest jeszcze taka duża zębatka od skrzyni biegów i pod nią jest schowana jedna srubka trzymająca kartery, jak mam odkręcić tą zebatke ? łapie ją kluczem 24 mm i odkręcam to cała zębatka sie przesuwa jak ją zablokować Hehe dobry pomysł z tym aparatem, mam cyfrówke tylko brat mnie zabije jak zobaczy aparat ujebanyn w smarze, hehe . Odpiszcie

Uzyj jakiegos srubokreta i zanim zaczniesz rozpalawiac to sprawdz czy na 100% wykreciles kazda srubke!!! Ja sie dzis przekonalem ze najlepiej robic silnik samemu gdyz moi kumple slynacy z tego jak dobrze znaja sie na motocyklach po wyremontowaniu silnika jawki lub rometa musze pociagnac motocykl innym sprzetem zeby wogole sie tlok zakrecil :? . Natomiast ja dzis skonczylem skladac moja Jawka 60 i poszla bez problemow z kopa. Gwarantuje Ci ze nie ma sie czego bac, tylko po prostu rob wszystko bez pospiechu i dokladnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkręciłem już wszystkie śrubki , ale nie chce sie rozpołowić ... boje sie z całej siły ciągnąć, bo sie boje, ze mi skrzynia sie rozleci :D w zóltej książce piszą, że trzeba mieć przyrząd do rozpoławiania obudów silnika, ale ja niemam takiego :D powiedzcie dokladnie co teraz :?: :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...