Skocz do zawartości

Dt...on umarl:(


Rekomendowane odpowiedzi

Ja przedmuchuje pompka albo ustami :P (tylko potem mam nieswiezy oddech hehe ;) ), a potem wrzucam gazniczek na noc do benzynki(oczywiscie rozebrany na czesci pierwsze)

Co rozumiesz przez slowo "czesci pierwsze"? Mam rozkrecic go calkowicie?Wszystko razem z plywakami itp? Swieca nie moze byc ani zalana ani jakas zakopcona bo po spaleniu nakretki od coli silnik gasnie :? A tak jeszcze dodajac to sorry za to wielkie przestepstwo bede juz uwazal. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co rozumiesz przez slowo "czesci pierwsze"? Mam rozkrecic go calkowicie?Wszystko razem z plywakami itp?

Tak. Wyjmij wszystkie dysze, zawor iglicowy itp. Wez to na chlopski rozum ;). Jakby gaznik byl caly zlozony to nawet jak jakis paproch wyjdzie z dyszy to i tak predzej czy pozniej moze ja zatkac bo nadal bedzie znajdowal sie w gazniku. Uwazaj przy rozbieraniu gaznika na zaworek iglicowy pod plywakiem (zamykajacy i otwierajacy doplywa paliwa) gdyz z doswiadczenia wiem ze lubi on wypadac, a ze jest maly trudno go znalesc (kupic tez) :lol:. Strzałek- moze chlopak nie wie co znaczy zalany a troche wstyd sie przyznac :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro silnik odpala po wlaniu "kielicha", to odczepcie się od świecy :P . Zapłon działa - i mamy jeden problem mniej :?

Wiadomo że wacha "nie rabotajet".

A rozebranie gaźnika na częsci pierwsze może pomóc. Nie zawsze przedmuchanie samych dysz jest skuteczne. Gaźnik rozbieramy nad naczyniem gdzie nic nie zginie jak nam upadnie. Sam rozbieram nad litrowym płaskim pudełkiem po lodach. Trzeba pamietać by gaźniczek z zewnątrz umyć pędzelkiem w paliwie, PRZED rozebraniem. Rozbiórka gaźnika nieumytego to tak jakby na obiedzie u dziewczyny pomylić sztućce. Nie załujmy benzynki do mycia, i róbmy to czystymi GOŁYMI rękami. W rękawiczkach to można gaźnik tylko zepsuć. Natychmiast po myciu karburatora myjemy ręce mydłem i nacieramy tłustym kremem !

Wszystkie części umyte suszymy szuszarką do włosów 8O , mimo błyskawicznego parowania paliwa. Chodzi o pozbycie się ewentualnej wilgoci, bo niewidoczne drobiny wody potrafią skutecznie utrudnić nam życie.

 

Wymyty i wysuszony suszarką gaźnik składamy nad czystym naczyniem, z wiadomych względów.

Pamiętajmy tym, co koledzy mówili wyżej o przepustnicy, i ognia!

 

P.S. Wykręcając śrubkę składu mieszanki, warto liczyć obroty śrubikręta do wypadnięcia śrubki. Skoro przed sezonem maszyna śmigała na takich nastawach, to na tych samych powinna najłatwiej dać się odpalić.

Powodzenia.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Wykręcając śrubkę składu mieszanki, warto liczyć obroty śrubikręta do wypadnięcia śrubki. Skoro przed sezonem maszyna śmigała na takich nastawach, to na tych samych powinna najłatwiej dać się odpalić.

Powodzenia.

Mysle ze latwiej wkrecac srubke do konca i liczyc obroty- przy wykrecaniu nie zawsze sie czuje czy sruba jest wykrecona. Po umycia gaznika wkrecasz sruba do konca i wykrecasz o tyle obrotow ile wykonales przedtem przy wkrecaniu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm jak tu komus pomóc jak zadaje pytanie o tym jak wyglada siweca i najbardziej zainstresowny tematem na to zlewa. W koncu w jakims innym posicie napiał ze jest fachowiec więc może dlatego. Ale fachowiec to by se z taka drobnostką poadził.

Znasz moze Panie Strzalek takie slowo jak ZART?! :roll: Jestes malo wtajemniczony <zeklbym w ogle> w uklady pomiedzy mna w czlowiekiem do ktorego pisalem to ze jestem specjalista takze prosze cie Panie Strzalek nie czepiaj sie ;) Tomek Kulik bardzo dziekuje za szczegolowe instrukcje,wlasnie o takie cos mi chodzilo.Pzdr :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz moze Panie Strzalek takie slowo jak ZART?! Jestes malo wtajemniczony <zeklbym w ogle> w uklady pomiedzy mna w czlowiekiem do ktorego pisalem to ze jestem specjalista takze prosze cie Panie Strzalek nie czepiaj sie Tomek Kulik bardzo dziekuje za szczegolowe instrukcje,wlasnie o takie cos mi chodzilo.Pzdr

No ale o swiecy bys mogl napisac bo Strzalek i inni chca Ci pomoc a Ty (jak widac) masz to w d**** :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro silnik odpala po wlaniu "kielicha", to odczepcie się od świecy

Pyanie zadałem przed wlewaniem kielicha, po to żeby sie dowiedzieć czy przyczyną jest brak paliwa czy za duża ilość czyli świeca nie przepala albo kolega Dtwarior zalał ją i dlatgo nie chciała odpalić.

Także pytanie o świece było dobrym pytaniem a chodziło mi o to, że ja sie produkuje a ludzie zlewaja na to :twisted: Dlatego napisałem ten post póniej. :P

No ale o swiecy bys mogl napisac bo Strzalek i inni chca Ci pomoc a Ty (jak widac) masz to w d****

Teraz ja mam to w d****

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tu dla Was kolejną zagatkę, DT 125 R, wsadziłem nową świecę ( NGK BR 9 ES i upewniłem się że jest dobra iskra), sprawdziłem czy kranik jest drożny ( i jest), wyczyściłem główną dysze w gażniku, wyczysciłem filtr powietrza, a to gówno zapala na jakąś boja wiem sekunde i gaśnie, możę ma ktoś jakiś ciekawy pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary zobacz czy nie wyszedł Ci przewód od dozownika z gaźnika ,albo czy nie ma w nim jakiś pęknięć. Jeśli Ci rosną obroty to skąś tam wchodzi lewe powietrze. Musisz posprawdzać połączenia gaźnik-cylinder. W najgorszym przypadku simmering od strony iskrownika.

Przepustnicy sie nie da w dt zalozyć odwrotnie bo jest rowej prowadzący na niej. No chyba ze sie ktos uprze :P

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary zobacz czy nie wyszedł Ci przewód od dozownika z gaźnika ,albo czy nie ma w nim jakiś pęknięć. Jeśli Ci rosną obroty to skąś tam wchodzi lewe powietrze. Musisz posprawdzać połączenia gaźnik-cylinder. W najgorszym przypadku simmering od strony iskrownika.

Przepustnicy sie nie da w dt zalozyć odwrotnie bo jest rowej prowadzący na niej. No chyba ze sie ktos uprze

Pozdrawiam

Hehe no ja sie kiedys w mojej starej Ts uparlem i sie udalo ;)( a rowek tez jest). Przepustnica wchodzila mniejwiecej tak ze jej gorna krawedz byla rowna z gorna krawedzia gaznika a ja bylem jeszcze mlody ( :P ) i nie wpadlem na to ze przeputnica powinna miec miejsce do przesuneicia w gore po odkreceniu gazu hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja radzilbym posprawdzac kable bo moga byc zasniedziale i nie przewodza pradu na stykach (mialem podobny problem z ladowaczem do akumulatora, okazalo sie ze szczeki byly zasniedziale i po starciu nalotu papierem sciernym bylo wszystko ok)

opcja druga to przerywacz od swiecy, wykrec swiece i zobacz czy przy kopaniu iksra pojawia sie regularnie czy z anomaliami,

a z wlewaniem tej benzyny do cylindra to radzilbym uwazac bo kumpel kiedys tak zrobil (troche za duzo wlal) i buchnal mu ogien z rury wydechowej

bezpieczenstwo przede wszystkim :clap:

 

no i jak koledzy wspominali przeczyscic dysze a najlepiej caly gaznik wyciagnac i przedmuchac nawet odkurzaczem (wkladasz rure z drugiej strony jesli tak u ciebie mozna, bo u mnie mozna) a srubka od obrotow to lepiej nie ruszac (to ta ze sprezynka)

 

a najlepiej to na pych z ssaniem na maxa i kranikiem otwartym

 

ja problemow z odpalaniem nie mialem bo i w zime sie jezdzilo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...