Skocz do zawartości

Moto czasem przerywa


Icea_PL
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam problem z moją aprilką 50cc 2T.

Otoz w zimne/deszczowe dni, po pewnym czasie jazdy silnika nagle slabnie, nie ma sily wkrecic sie na obroty (dusi sie - NIE zalewa) ... gasnie. Po krotkim postoju moge jechac dalej, ale sytuacja sie powtarza.

 

Zastanawiam sie czy to nie wina swiecy, byla czyszczona?

 

Ahm... moto stracilo troszke mocy - chociaz to moze byc ta sama przyczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimne i wilgotne dni może dochodzić do oblodzenia gardzieli gaźnika. Przyczyna jest prosta. Otóż gardziel gaźnika jest przewężeniem jakie napotyka płynący gaz, czyli powietrze. Jeżeli gaz płynie przez przewężenie, to prędkość strumienia gazu w tym miejscu rośnie. A skoro prędkość rośnie, to ciśnienie gazu w tym miejscu spada 8O . Skoro spada ciśnienie, to temperatura także :roll: . To nawet ma swoją nazwę naukową, ale chwilowo nie pamiętam czyją :oops:

To zjawisko jest przyczyną wytrącania się kryształków lodu z powietrza którego temperatura u wlotu jest niewiele większa od zera. Kryształki oblepiają gardziel i rozpylacz paliwa dyszy głównej. Silnik może mieć wolne obroty, a po otwarciu przepustnicy dusi się bo oblodzony rozpylacz nie przepuszcza paliwa, a powietrza płynie więcej. Zatem mieszanka staje się zbyt uboga jak na potzrby silnika :idea: .

Dlatego niektóre maszyny mają podgrzewanie gaźników płynem chłodzącym lub olejem, by uniknąc wspomnianego oblodzenia gardzieli. :!:

 

Ważne jest odpowiednie dobranie dysz, na większe, by silniejszy wypływ paliwa z rozpylacza uniemożliwiał osadzanie się lodu. Wiąże się to z gruntowną regulacją gaźnika od zera, czyli położenie iglicy (wyżej, ale o ile ząbków?), wolnych obrotów, składu mieszanki biegu jałowego. Ponadto konieczne jest dobranie świecy zapłonowej o odpowiednej ciepłocie :!:

Czyli na chłodniejsze dni - świeca gorętsza (O NIŻSZEJ WARTOŚCI CIEPLNEJ), ale o konkrety w danym modelu warto zapytać bardziej doświadczonej kadry forumowiczów.

 

Jeżeli nie mamy wskazówek co do doboru świecy, sprawdzajmy jej kolor, ale po dobrym rozgrzaniu silnika kilkukilometrową jazdą w terenie. Kolor izolatora powinien być jasnobeżowy, bez osadów i syfu. Świeca zbyt ciemna, ciemnobrązowa jest za zimna, czyli ma za wysoką wartość cieplną. Świeca (izolator) biały z nadtopionymi elektrodami jest przegrzana, może być przyczyną samozapłonu i uszkodzenia silnika gdy elektroda boczna odpadnie. Może też świadczyć o mieszance zbyt ubogiej. Świeca czarna, z osadami sadzy - mieszanka za bogata.

:(

 

Powodzenia w walce z żelastwem :( :( :(

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Icea zrob tak: w wilgotny dzien, wredy, kiedy Ci przerywa sprawdz reka Czy nic nie kopie :twisted: - od cewki do swiecy zbadaj caly przewod zaplonowy, fajke. ten objaw co opisujesz przerabialem kiedys w etz - dupny kabel zaplonowy byl. koszt nowego - do 10 zeta za dobry kabel miedziany i po krzyku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Mlody VFR

 

Ten patent znam bardzo dobrze - mialem przebicie w DT i podczas jazdy o malo nie skonczyle w blocie, gdy siegnalem pod bak :( .

 

>Tomek Kulik

 

Strzal w dziesiatke! W poniedzialek jade prosto po nowa swiece. Kiedys juz slyszalem o owym zjawisku, ale nie przyszlo mi to do glowy. Dzieki Tomaszu :( :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Niekoniecznie...

Jesli dobrze rozumiem to co napisal Tomek, to wystarczy temperatura bliska zeru:

 

A skoro prędkość rośnie, to ciśnienie gazu w tym miejscu spada . Skoro spada ciśnienie, to temperatura także .

 

A wiec majac temperature w poblizu zera, podczas przeplywu przez gardziel gaznika obniza sie ona jeszcze bardziej, na te juz z okolic ponizej Ziobra :(. No i mamy to oblodzenie...

 

Pozdrawiam

 

PS

Jesli dobrze kombinuje, to to jest jak w dezodorancie :(. Zawsze jest pieronem zimny :( mimo, ze stoi w temp. pokojowej zazwyczaj, wiec te 20 stopni miec powinien... A tak wydostajac sie z opakowania szybko przeplywa przez waska dysze, predkosc rosnie, cisnienie spada, temperatura spada...

Ale to moj prywatny wniosek, ktory moze jest po prostu herezja :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomku to chcesz powiedziec ze podgrzewanie gaznikow jest zrobione po to zeby nie obladzala sie gardziel??hmm ciekawe' date='ale to chyba trzeba w mroz jezdzic? :lol: cos za duzo tu ksiazkowych tresci ;)[/quote']

 

Nie musi być mrozu. Takie rzeczy zdarzają się nawet przy temperaturze 10 stopni, w dni kiedy jest bardzo duża wilgotność powietrza. Wiem, bo sam miałem taki przypadek w silniku przyczepnym do łodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fizyka jest fizyką i już ;) . Z dezororantem w aerozolu to jest trochę inaczej. Tam mamy sprężony gaz który jest nosnikiem substancji "napachniającej". Temperatura tego gazu jest taka jak otoczenia, czyli w praktyce pokojowa. Używając dezodorantu, uwalniamy gaz który wylatując z pojemnika traci swoje ciśnienie (ulega rozprężeniu), zatem jego temperatura spada. :!:

 

:arrow: Identyczną sytuację jak w przypadku dezodorantu, mamy w gaśnicy śniegowej. Zawarty w niej sprężony dwutelek węgla, ma temperaturę otoczenia gaśnicy. "Odpalając" gaśnicę uwalniamy czynnik gaśniczy CO2, którego temperatura spada nawet do -60 st.C. Skutkiem oziębienia się gazu jest śnieg (szron) który widać wylatujący z dyszy. Po prostu zachodzi zjawisko RESUBLIMACJI, czyli przejścia ze stanu gazowego w stan stały, z pominięciem stanu ciekłego 8O .

 

Mamy na to nawet naukowe nazwy przemian termodynamicznych, ale nie będę przytaczał bo zapomniałem :oops: . Termodynamika w Technikum to dawno była...

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wyjechalem dzis swoja maszynka.Po jakies 5km jazdy silnik zaczal mi slabniec asz sie zatrzymalem i zgasl.Po chwili zapalilem i pojechalem i powtorzylo sie to poraz kolejny.Myslalem ze to brak paliwa ale zatankowalem i to samo.Swiece mam nowe

Mam pytanie czy to sa gazniki do czyszczenia ??Moze to wina filtra powietrza

Motocykl to Suzuki GSX-R 750

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...