zerwany gwint=>czy musze rozpoławiac silnik??

[robak]

w moim silniku pekła jedna ze śrub społawiajacych do kupy kartery :P gdy silnik jest rozgrzany to trzoszeczke kapie. chce to naprawic, ale nie bardzo usmiecha mi sie rozpolawiac silnik. czy mozna to obejsc?

sruba pekła i jej kawalek został w karterze i nie trzyma ich obu. czy dobry mechanik samochodowy sobie z tym poradzi tak, aby nie było wiekszych obaw o to, ze spierdzieli robote?

 

EDIT:

cholera, pomylilem działy, prosze o przeniesienie do 'mechaniki ogolnej' :D

[Opu]

ja nie widze zadnego innego sposobu jak rozpołowienie silnika i prube wykrecenia gwintu, w naj gorszym wypadku trzba bedzie ją rozwiercic i nagwintowac jeszcze raz ale powinno sie ja odkrecic bez problemow

[Greedo]

ja bym tą srube sprobowal nawiercic jakims bardzo cienki wiertłem, tak żeby sprować zmieścic tam srubokret albo cos czym da sie ją wykrecic

[rybson13]

moim zdaniem nie jest to konieczne czyli ropolawianie silnika bierzesz rozwiercasz dziure i to co w niej zostalo puznije bierzesz narzynke i gwintujesz oczywiscie sruba bedzie inna niz wszystkie bedzie miala wiekszy gwint probuj jak to wsie nieuda to dopeiro rozpalawiaj silnik takie moje zdanie

[belzebub]

jak ty zes ta srube urąbał ??

chyba sama nie pekla podczas jazdy ??

[NiceTree]

są do tego specjalne narzędzia, niestety nie przychodzi mi na myśl inna nazwa niż gwintownik z lewym gwintem i takaż śruba-rozwiercasz pękniętą śrubę cienkim wiertłem, nagwintowujesz w otworze w śrubie lewy gwint w który wkręcasz lewą śrubę i wkręcając ją jednoczaśnie wykręcasz większą śrubę.

[robak]

jak ty zes ta srube urąbał ??

chyba sama nie pekla podczas jazdy ??

podczas skladania silnika. ma sie pare w łapach, co 8)

 

i tak oddam silnik do mechanika, bo nie mam odpowiednich narzedzi, koszt w sumie niewielki a ryzyko uszkodzenia karterow duze, wiec niech sie tym zajmie fachowiec :idea: chialem sie tylko upewnic, czy trzeba rozbierac silnik

[KML]

są do tego specjalne narzędzia, niestety nie przychodzi mi na myśl inna nazwa niż gwintownik z lewym gwintem i takaż śruba-rozwiercasz pękniętą śrubę cienkim wiertłem, nagwintowujesz w otworze w śrubie lewy gwint w który wkręcasz lewą śrubę i wkręcając ją jednoczaśnie wykręcasz większą śrubę.

 

Nie trzeba nic gwintować, są wykrętaki do zerwanych śrub i można je dostać za grosze w każdym markecie.

Wykrętaki wyglądają jak wkręt do drewna tylko że gwint jest lewy.

Trzeba nawiercić otworek w zerwanej śrubie i wykręcić ją za pomocą wykrętaka.

Jeżeli śruba nie jest mocno zapieczona to po nawierceniu jej, gdy przełączysz wiertarkę na lewe obroty to najprawdopodobniej śruba wykręci się razem z wiertłem.

W 90% zerwanych śrub które naprawiałem tak się działo.

[filip2233]

Z tym wierceniem to może być problrm. Trzeba mieć bardzo dobre wiertło. Mój kumpel stępił 3 wiertła tytanowe. Ale sposób dobry. Mała dziurka wbić chodziażby gwóźdź o większej średnicy i kombinerkami wykręcic.

życze powodzenia.

pzdr

AHTOH

[NiceTree]

Nie trzeba nic gwintować' date=' są wykrętaki do zerwanych śrub i można je dostać za grosze w każdym markecie.

Wykrętaki wyglądają jak wkręt do drewna tylko że gwint jest lewy.

Trzeba nawiercić otworek w zerwanej śrubie i wykręcić ją za pomocą wykrętaka.

[/quote']

Dokładnie o to mi chodziło :)

[Rozio]

nie jest to konieczne czyli ropolawianie silnika bierzesz rozwiercasz dziure i to co w niej zostalo puznije bierzesz narzynke i gwintujesz

Nie wydaje mi się to dobrym pomysłem - wióry mogą dostać się do wnętrza silnika.

są wykrętaki do zerwanych śrub i można je dostać za grosze w każdym markecie.

Kilka dni temu byłem zmuszony testować takie wykrętaki z supermarketu. Pękły dwa, a śruby nimi nie wykręciłem. Ale one kosztowały mniej niż 5zł, wiec mogłem sie tego spodziewać.

[KML]

Rozio napisał:

Kilka dni temu byłem zmuszony testować takie wykrętaki z supermarketu. Pękły dwa, a śruby nimi nie wykręciłem. Ale one kosztowały mniej niż 5zł, wiec mogłem sie tego spodziewać.

 

Dokładnie, te z marketów są miękkie i łatwo pękają ale można dostać takie też w sklepach z nażędziami. :D

 

filip2233 napisał:

Mała dziurka wbić chodziażby gwóźdź o większej średnicy i kombinerkami wykręcic.

 

ja kiedyś wbiłem kluczyk ampuowy, nie jest okrągły wiec nie obracał się w wywierconej dziurce. :)

[filip2233]

Polecam artykuł ze ŚM "jasssny gwint"

http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423...23,2216282.html

pzdr

AHTOH

[rybson13]

nie jest to konieczne czyli ropolawianie silnika bierzesz rozwiercasz dziure i to co w niej zostalo puznije bierzesz narzynke i gwintujesz

Nie wydaje mi się to dobrym pomysłem - wióry mogą dostać się do wnętrza silnika.

są wykrętaki do zerwanych śrub i można je dostać za grosze w każdym markecie.

Kilka dni temu byłem zmuszony testować takie wykrętaki z supermarketu. Pękły dwa' date=' a śruby nimi nie wykręciłem. Ale one kosztowały mniej niż 5zł, wiec mogłem sie tego spodziewać.[/quote']

 

 

 

niewiem ktoredy mialy by sie dostac... btw nawet jakby sie dostaly to beda to strasznie male wiury ktore niezaszkodza i po 2 odrazu pujda w magnes do sruby od oleju niewie robcie co chcecie kazdy ma swoje zdanie i zrobil by to po swojemu

[Rozio]

i po 2 odrazu pujda w magnes do sruby od oleju

 

A od kiedy to aluminium z którego odlewany jest karter jest ferromagnetykiem ??

 

Tak jak napisłaeś - każdy zrobi po swojemu. I niech tak zostanie :)