miki660 Opublikowano 25 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2005 Elo. Zastanawiam się i nie wiem co wybrać. Otóż mam zamiar kupić sobie jakis dobry firmowy olej do mieszanki do mojej etki (1 litr za ok. 30 zł). I nie dośc, że nie wiem jakiej mari kupic najlepiej, to jeszcze nie wiem jaki rodzaj. Z tego co słyszałem to do tego typu silników nie stosuje się olejów syntetycznych choć nie wiem dlaczego. Zastanawiam się nad mineralnym albo półsyntetycznym. A na czym wy jeździcie, bo chyba nie na mixolu ? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredi Opublikowano 25 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2005 CzeJa jak miałem ETZ 251 to lałem mixol albo pół-syntetyczny glimar czy jak on się tam zwał i nic się nie działo. Nie ma co przesadzać z jakością oleju w MZ. Co innego jeśli chodzi o sprzęty o wyższych mocach i z dozownikiem. Jeśli chcesz wlać coś lepszego to ja na twoim miejscu wlałbym najwyżej ORLEN PLATINIUM 2T. Dla mnie oleje za 30 zl to wyrzucanie kasy w bloto gdy tak naprawde silnik tego nie wymaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PROC Opublikowano 25 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2005 temat był wielokrotnie omawiany...Ja stosuje do 2T oleje Micro oil (Quaker state) i nie wydaje mi się to wyrzucaniem kasy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki660 Opublikowano 25 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2005 Też mi się wydaje że raz na jakiś czas można kupić jakis naprawdę porządny olej. Ja sie oglądam za jakimś VALVOLINE, CASTROL, MOBIL. Ja tam prawka nie mam więc dużo kilometrów nie robie. 1 litr wystarczy mi na troche. P.S. A jak śniegu nie było to już śmigaliście swoimy maszynami ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PROC Opublikowano 25 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2005 Nie do końca tak jest.Dobre oleje mają właściwości czyszczące i moga wypłukiwać nagar który może trochę namieszać.Albo cały czas na dobrym albo na gorszym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki660 Opublikowano 26 Stycznia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 Coś o tym słyszałem, więc postanowiłem że cały czas będę jeździł na dobrym. Tylko jednego nie wiem. Przez te wszystkie miesiące jakie jeździłem, to do miesanki dawałem LUX, a to chyba nie najgorszy olej. A w lipcu lub sierpniu wymieniałem zimeringi w silniku, a cały nagar z tłoka delikatnie usunąłem i ogólnie wyczyściłem silnik, więc wydaje mi się że dobry olej już chyba za bardzo nie będzie miał co rozpuścić. Chyba że troche syfu z tłumika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theBald1 Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 Lux to obecnie chyba najgorszy olej silnikowy jaki mogłeś dać do mieszanki (nie liczę Kujawskiego :) ). Skoro piszesz, że maszyna po remoncie i wyczyszczona, to zalewaj bak dobrym olejem i nie będziesz miał problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 Ja i moj kumpel zawsze jezdzimy(jezdzilismy na Mixolu. Na regenerowanych waach i przy naprawde porzadnym pałowaniou (szczegónie moj kumpel) przejezdzalismy z powodzeniem 20 000km. P tym przebiegu w cylindrze był ledwie wyczuwalny prog. Uwazam, ze nie ma sensu kupowac drozyszch olejow. A ze troche nagaru- 1 godz roboty - zdjac głwice i wyczyscic co trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theBald1 Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 Bardzo drogich, typu Castrol, Shell, które chodzą po 30-40PLN za litr raczej nie ma sensu. Ale np. Orlen wprowadził półsyntetyk droższy od Mixolu o zaledwie 2-3PLN. Za litr takiego oleju na stacji Orlenu płacę ok. 12 złotych. Wydatek niewielki, ale za to moja próżność zaspokojona :) No i silnikowi też troszkę lepiej zrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 polecam moj wywod na stronie http://www.mz251r.prv.pl/ w dziale FAQ, bo nie chce mi sie pisac - ale zdanie i doswiadczenie mam takie jak BULLSONco do luxu - najgorszy olej silnikowy na rynku, wlasciowsci nie wiele lepsze pewnie niz rzepakowy :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioter Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 Cześć,ja też miałem plan żeby po remoncie stosować jakiś półsyntetyk ale sobie odpuściełem bo: - mz jest starą konstrukcją i projektanci przewidzieli, że będzie tam wlewane coś w rodzaju mixolu - benzyna i tak jest droga więc po co się dodatkowo unieszczęśliwiać? Jeśli chcesz używać lepszego oleju, to myślę,że dobrym rozwiązaniem byłby olej mineralny do dwusuwów jakiejś dobrej firmy. Nie będzie takiej różnicy w cenie. Zwróć uwagę czy ma klasyfikację TC w/g API, oznacza to olej przeznaczony do silników 2 suwowych, do 500 cm3 poj. Miksol ma TA/TB, oznacza to olej do silników o poj. do 200cm3 Ale z tego co wiem, klasyfikacja TA i TB nie jest już stosowana, więc wygląda na to, że mixol nie posiada żadnej klasy :P Ale jak pokazuje dowiadczeni, da się na nim jeździć. pozdro p.s Inną sprawą jest ile trzeba go lać. Jak już kiedyś wspomniałem -za co o mało mnie nie zlinczowano ;) miksol zawiera dużo rozpuszczalnika i powinno się go lać trochę więcej. Wtedy nie miałem, żadnych dowodów oprócz rady z zakładu robiącego szlif cylindra. Myślę, że coś w tym jest bo miksol ma lepkość 19mm2/s a lepsze oleje do 2 suwów ok. 10mm2/s. Jak widać jest dużo bardziej rozrzedzony. Jeśli chodzi o nagar, to po miksolu rzeczywiście jest go dużo. Dlatego, więcej należy go lać do silnika, który jest ostro kręcony. Jeżeli ktoś "oszczędza" swój silnik i pyrka na wolnych obrotach, to spokojnie może lać 1:50 miksolu. I tak wszystko się zapcha smołą :) Wszystko zależy od sposobu eksploatacji. Ale to tak, tylko jako ciekawostka, nie chcę nikogo przekonywać, już raz mi sie za to oberwało :) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 Osobiście z doświadczenia polecam olej firmy Esso. W niektórych miejscowościach cięzko go dostać ale warto szukać!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
belzebub Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 skoro tak sie upieracie nad suuuuper olejami to wam moze przemowi bardziej CZYSTA KALKULACJA !!MZ pali przyjmijmy 5L/100 a remont generalny (przy dobrej MZ ) robimy co 20 000 km, roznica w cenie miksolu a Mobila jest okolo 25 zl !tak wiec !! z obliczen wychodzi ze w ciagu tych 20 000 km MZ spali nam 1000 litrow bezynki !!jedna butelka oleju starcza nam na 50 L !! tak wiec 1000/50=20 !!20 LITROW OLEJU !! ALE MALO TEGO JAK JUZ PISALEM ROZNICA MIEDZY TYMI OLEJAMI JEST 25 ZL WIEC OSZCZEDZASZ 500 ZL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 500 ZL TO JEST GENERALKA SILNIKA NA DOBRYCH CZESCIACH !!jak to mowia w reklamie dosi skoro nie widac roznicy po co przeplacac ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BULLSON FOREVER Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 Tez mam takie zdanie na temat stosowania drogich olejów w MZ. Co innego taki jakis tam orlen 3 -4zł drozszy od Miksola. ALe obawiam sie, ze wcale ne lepszy, a jesli juz o tylko o te 3 zł :lol: :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theBald1 Opublikowano 26 Stycznia 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2005 . ALe obawiam sie, ze wcale ne lepszy, a jesli juz o tylko o te 3 zł :lol: :twisted:Hehe lepszy, nie lepszy... A ch.. go wie :) Ważne, że ma w nazwie magiczne słówko "semisynthetic" i nie jest drogi (w porównaniu z innymi podobnymi klasy TC) = i już moje sumienie daje mi spokój i mogę rozkoszować się jazdą ;) :P :) Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.