Quake Opublikowano 13 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2005 Witam Przedni hamulec, ludzie lwia cześć to przód w hamowaniu, zobaczcie jakie macie tarcze w plastiku z przodu a jakie z tyłu to powinno wyjaśnic wizualnie jakiego hamulca używać, nawet ETZ ma tarcze z przodu w jakimś celu a tylko bęben z tyłu. Jeśli idzie o rower to jest to samo, mam tarczowe hydrauliczne hamulce hayes 22cale (ta firma robi hydrauliki do harego) rower staje w miejscy, lubie sobie zjechać z górki i jakoś przez kiere nie leciałem, prosze darójmy sobie dywagacje na tematy oczywiste...... OCZYWISTE >>>>>>>HAMUJEMY PRZODEM<<<<<<< Pozdrawiam ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 14 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2005 Jechalem sobie nie dawno po mokrym asfalcie przednia opone mam kostke a ze tylny hamulec nie byl do konca sprawny wcisnalem przedni i od tego czasu wiem ze w terenie jest spoko obydwa ale w slizgim podlozu jadac motocyklem crossowym (lub majacym na przedniej oponie kostke) TYŁ (z wyczuciem bo za mocno tez sie moze gleba skonczyc) i przod [ z wyczuciem (lekko)] :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Temat rzeka ... Używam dwóch hamulców i nie zależy to od pogody ani warunków w jakich się znajduję. Ba ! Nawet jak mi się zblokuje i zatelepie mi tyłem przy ostrym hamowaniu przed skrętem to mam radochę. Proponuję na wiosnę zrobić test i rozpędzić się do jakiejś określonej prędkości i zaczać hamować na poczatku tylko przednim, a za drugim razem przednim i tylnim. Różnica jest bardzo duża. Powiem szczerze, że irytuje mnie bardzo jak nawet w pismach motocyklowych osoby testujące motocykle opisują, że "dotkneli hamulca tylniego tylko aby sprawdzić czy jest" Wszyscy radzą żeby nie używać tylniego bo gleba... Tak się zastanawiam, że może koordynacji brak przy hamowaniu przodem i tyłem jednoczesnie, operowaniem manetką gazu, sprzęgłem i redukcją biegów :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Paweł pisze :Po to mamy dwa hamulce, by je stosować oba. Zasadniczy to oczywiscie przód - tu nie ma wątpliwości.Ale ten tylny to tak na wszelki wypadek.Dyrektor Radia Ma Ryja też na wszelki wypadek ma cóś pod habitem.Jeden z najlepszych kierowców cyrkowców na torach wyścigowych często używał tylnego na wejściu aby cały łuk pokonywać ślizgiem czasami nawet dwukołowym i czasami przechodził zakręt szybciej od konkurencji oczywiście jak zestroiło a jak nie to i tak ludziska miały sporo uciechy z figury w wykonaniu Mc Coy'a. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 ... Proponuję na wiosnę zrobić test i rozpędzić się do jakiejś określonej prędkości i zaczać hamować na poczatku tylko przednim, a za drugim razem przednim i tylnim. Różnica jest bardzo duża. Powiem szczerze, że irytuje mnie bardzo jak nawet w pismach motocyklowych osoby testujące motocykle opisują, że "dotkneli hamulca tylniego tylko aby sprawdzić czy jest" Wszyscy radzą żeby nie używać tylniego bo gleba... Tak się zastanawiam, że może koordynacji brak przy hamowaniu przodem i tyłem jednoczesnie, operowaniem manetką gazu, sprzęgłem i redukcją biegów -nie ma żadnej różnicy-artykuł Pawła o VFR Vlaada :lol: -i ma racje-nie wiem kto Cię przestrzegał przed hamowanie tylem "bo gleba" - albo cos pomyliłes albo ktoś kto ci gadał tekie bzduty nie jeźdźił nigdy na moto -na normalnej nawierzchni zablokowanie tylnego koła w pewnym stopniu stabilizuje motocykl ja praktycznie nie używam tylnego hamulca bo po prostu nie hamujeco prawda nie zrobiłem jeszcze żadnego stoppie na moim kabanie ale skutecznośc tylnego hamulca z uwagi na minimalne obciążenie tylnego koła jest znikomalepiej, łatwiej i skuteczniej jest mocniej przydusić przedni hebel Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 -nie ma żadnej różnicyW twoim przypadku tego testu nie wykonasz. Rozkład hamowania na przednie (70%) i tylnie (30%). Hamując tylko przodem masz 70 % możliwości, której nieraz za mało ...hmmm o te 30% -artykuł Pawła o VFR Vlaada :lol: -i ma racje No cóż stary.... akurat Paweł przejachał na tej VFR może 100 km , ja przejechałem na VFR 15 tyś km więc raczej wiem co piszę -nie wiem kto Cię przestrzegał przed hamowanie tylem "bo gleba" - albo cos pomyliłes albo ktoś kto ci gadał tekie bzduty nie jeźdźił nigdy na moto -na normalnej nawierzchni zablokowanie tylnego koła w pewnym stopniu stabilizuje motocykl Chodziło mi raczej o używanie tylniego hamulca, a nie jak zrozumiałeś używanie tylko tylniego hamulca. ja praktycznie nie używam tylnego hamulca bo po prostu nie hamuje Tak trzymaj :P co prawda nie zrobiłem jeszcze żadnego stoppie na moim kabanie ale skutecznośc tylnego hamulca z uwagi na minimalne obciążenie tylnego koła jest znikomalepiej, łatwiej i skuteczniej jest mocniej przydusić przedni hebel I mieć gigantyczne progi na tarczach po 50 tyś :D Powiem tak, nawet nie staraj się porównywać swojego motocykla do motocykli z lat 90... Sorry to inna bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quake Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 WitamPisząc że HAMUJEMY PRZODEM, mam na myśli że przód przede wszystkim, jako odpowiedź na twierdzenie "że nie hamujemy przodem bo lecimy przez kierę". Prawidłowym jest pogląd iż w procesie hamowania używamy obydwóch hamulców oczywiście z przewagą przodu gdyż srodek ciężkości przenosi sie do przodu w czasie hamowania. Cała zabawa polega by hamować skutecznie i bezpiecznie.Prawdziwa teoria jest jedna preferencji wiele i niech tak zostanie jak ktos ma ochotę hamować tyłem przodem czy butami to juz jego sprawa paaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Occult- nie wiem czy czytales poprzedni temat poruszajacy sprawe hamulcow. Wychodzi akurat na to ,iz im nowoczesniejszy, bardziej sportowy motocykl ,tym wieksza sile hamowania przenosi kolo przednie-a tylne odgrywa duzo mniejsza role .Zapewniam Cie ze w VFR tylny hamulec odgrywa mniejsza role niz w starszym GSXie Konrada. Tylny hamulec pelni role hamulca roboczego w motocyklach klasycznych.Zreszta nie chce mi sie pisac tego po raz kolejny-przeczytaj sobie posty na ten temat a link znajdziesz pare postow wyzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Po przeczytaniu wszystkich postów wydaje mi się, że wszystkie firmy produkujące motocykle powinny zaprzestać montażu tylniego hamulca... no bo w sumie po co jak jest przedni. Nie zrozumcie mnie źle ale moja szkoła, na której się wychowałem i nauczyłem jeździć na motocyklu mówi mi o wykorzystywaniu dwóch hamulcy podczas hamowania. Nikogo nie zmuszę aby hamował dwoma na raz. To wasza jazda i Wasza technika jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 Ok-wiekszosc z nas wykorzystuje w pewnym stopniu tylny hamulec. Ale sluzy on raczej przy dohamowywaniu,a nie jako hamulec podstawowy. I oto w tym wszystkim chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konrad1f Opublikowano 16 Lutego 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2005 -nie ma żadnej różnicy W twoim przypadku tego testu nie wykonasz. Rozkład hamowania na przednie (70%) i tylnie (30%). Hamując tylko przodem masz 70 % możliwości, której nieraz za mało ...hmmm o te 30% jeśli już korzystam prawie maxymalnie z przedniego hamulca to nawet 5% naciku nie przypada na tylne koło ja praktycznie nie używam tylnego hamulca bo po prostu nie hamuje Tak trzymaj nie że ja nie hamuje tylko że tylni hebel nie hamuje :D co prawda nie zrobiłem jeszcze żadnego stoppie na moim kabanie ale skutecznośc tylnego hamulca z uwagi na minimalne obciążenie tylnego koła jest znikoma lepiej, łatwiej i skuteczniej jest mocniej przydusić przedni hebel I mieć gigantyczne progi na tarczach po 50 tyś akurat tu nie masz racjiprogi faktycznie są ale tarcze jeszcze sporo przejadązresztą, żadko używam hamulca (w większości przypadków awaryjnie lub przy samej końcówce dojeżdżania do skrzyżowań-gdy muszę się zatrzymać) i w większości hamuje silnikiem Powiem tak, nawet nie staraj się porównywać swojego motocykla do motocykli z lat 90... Sorry to inna bajka.akurat moje spostrzeżenia są bardzij wymierne dla nowszych motocykli gdzie hamulce są dużo skuteczniejsze, doskonalsze konstrukcje zawieszeń, ogumienia pozwalają przenieść większe siły przez co nacisk tylnego koła na podłoże jest jeszcze mniejszy nie mówię że hamulec tylny jest zupełnie niepotrzebnyw niektórych sytuacjach pełni ważną rolę (czasem staje się zasadniczym) ale podstawowym hamulcem dla mnie jest przedni Cytuj Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100 https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LYsY Opublikowano 6 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2005 Ja tam uważam że Occult ma rację :)Z mojego doświadczenia wynika, że tylny jest przydatny podczas ostrzejszego hamowania motocyklami typu chopper, które - często - posiadają bardzo wąską oponę przednią i dużą masę. W efekcie łatwo zerwać przyczepność i nawet położyć moto. A już w ogóle nie wspominam o mkorej nawierzchni ;) Przy luźnym hamowaniu używam raczej przodu, przy ostrzejszym - obu. Hamowanie jest wtedy bardziej skuteczne a koła mniej podatne na utratę przyczepności. pozdr ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kolczyk Opublikowano 6 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2005 Panowie, moim zdaniem to cale gadanie to gadanie o pierdolach.Skad najlepiej brac przyklady?Ze sportu gdyz tam zawsze ludzie staraj sie jezdzic jak najdynamiczniej (przyspieszac i zwalniac).Popatrzcie na fotki gdy ludzie hamuja tuz przed zlozeniem sie w zakret, przodem hamuje sie na tyle mocno by "balansowac" na granicy oderwania sie tylnego kola.I jak juz tyu wszyscy zauwazyli radze uwaznie postepowac z przednim na sliskich i sypkich drogach 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość e2rd Opublikowano 12 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2005 Siema!!!A moze piętami :( :( :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niki4 Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Przeceiz przednie hamulce z regóły są dużo lepsze np. Virażka 535 z przodu tarcza z tyłu bęben. Z tyłu ten hamulec jest hardcore ponieważ albo koło się blokuje, albo nie hamuje, więc jeśli użyjesz obu lata ci tył jak dziki ;). Jesli użyjesz tylnego będziesz się ślizgał i niszczył niepotrzebnie oponke. W motorynie było podobnie z przednim(0/1). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.