Skocz do zawartości

Kilka pytan technicznych...


Gość DeadMan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam kilka pytan technicznych zwiazanych z moim pierwszym motocyklem ( dlatego pytam, nie mam jeszcze prawie zadnego doswiadczenia )

 

KTM SX 125 ( leciwy, 93 rok )

 

Cos jest nie tak z silnikiem, wprawdzie odpala od razu, zimny cieply nie wazne, ale podczas jazdy zachowuje sie w ten sposob, ze niezbyt dobrze wchodzi na obroty ( na niskich obrotach ) , dopiero kiedy wejdzie na jakie takie, wtedy dostaje powera, taki moment naglego pierdzolniecia, ze wyrywa mi go spod tylka bez mala. Ale wydawalo mi sie ze tak powinno byc od poczatku a nie dopier jak sie wkreci. Jak mowie nie mialem do czynienia ze 125, wiec nie wiem czy to normalny objaw. Jezdzilem chwile na CR250 i wiem jak to chodzilo, dlatego mnie to martwi. Chociaz tam tez byly klopoty na poczatku, bo membrana byla skasowana. Co moze byc przyczyna?? Czy tez tak powinno byc ?? Czy to moze byc kwestia regulacji gaznika, zniszczonej membrany, czy raczej cos powazniejszego. Poza tym motor potrafi gasnac (rozgrzany ) na biegu jalowym na wolnych obrotach, musze go podtrzymywac gazem. Acha, i pali troche na niebiesko..:buttrock:

Pyt 2: Czy ktos wie ile oleju wlewac w tym modelu do skrzyni? Bo ten ktory jest to.....

 

Czekam na pomoc i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dwusów jest?

Jeśli tak, to jest to standard, trzeba go trzymać na wysokich obrotach żeby miał moc. Da się to podobno w pewnym zakresie regulować (tj. obniżyć próg obrotów, od którego zaczyna ciągnąć) różnymi metodami, ale taniej jest się po prostu przyzwyczaić. :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może popatrz na necie google :P

 

Nabijasz sobie licznik czy poważnie sądzisz że taki post coś wnosi do tematu :?:

 

 

Myśle że musisz dokładniej opisać problem. Czy moto ma jakieś problemy z wkręceniem sie na obroty? Gaśnie na niskich obrotach? Jeżeli nie to zgodze sie z przedmówcami - 2T dostają kopa dopiero po przejściu pewnego progu obrotów. Spróbuj przejechać sie na innym 125 a nie 250, może wtedy przekonasz sie że tak to po prostu działa :P Też bym chciał mieć w swojej DT moc w całym zakresie obrotów :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie to to jest tak ( dzisiaj sprawdzilem ) na 1 biegu dam mu od razu manete do konca w dol, to zaczyna sie dusic i dlawic. Dopiero jak popuszcze mu troche to zaczyna wchodzic na obroty. No i jak juz wejdzie na w miare duze to wtedy nastepuje nagly zryw. W kazdym razie szybciej sie pozbiera przy w miare delikatnym ( hehe) ruszaniu, niz jak od razu na maxa. Wtedy sie dlawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja 2taktowa 125tka miała tak samo (Kawasaki KDX) - jak się dało za dużo gazu na niskich obrotach to silnik się zalewał i dławił. Trzeba było odkręcać gaz w miarę wzrastania obrotów silnika (od mniej więcej połowy obrotów można było spokojnie odkręcać do oporu). Na stromszych podjazdach trzeba było cały czas jechać z gazem do oporu, bo jak minimalnie obroty spadły, to już moc leciała na łeb na szyję w dół.

Te typy raczej tak mają po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym motor potrafi gasnac (rozgrzany ) na biegu jalowym na wolnych obrotach, musze go podtrzymywac gazem.

 

Ja też tak miałem trzeba sobie wyregulowac dolne obroty masz taka śrubke przy gaźniku włącz silnik i troszke ja sobie powkrecaj i powykrecaj to akurat powinieneś ustawic sobie sam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzyk jawnie dostaje za duzo mieszanki / za malo powietrza. Zaden motocykl nie ma prawda sie dlawic, na jakich obrotach by nie byl.

 

- Spruboj wkrecic o pol obrotu srubke od paliwa. Kombinuj.

 

- Swieca moze miec takze nieodpowiednia cieplote i zle spalac.

 

- o ile sie orientuje, tylko syrenki kiedys palily na niebiesko :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witka

 

 

jezeli przydlawia sie juz na samym poczatku odkrecania gazu, to pomoc moze zmiana na mniejsza dyszy wolnych obrotow. Jezeli na poczatek ruchu manetka reaguje dobrze, pozniej sie zdlawia i po dobrej chwili dostaje kopa, to opusc iglice.

 

 

Pozdrowki

 

Tomek

KTM200EXC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przy nagłym odkręceniu puchnie to jest nadmiar powietrza, mieszanka staje się niepalna.

Skompensować można to podając wiecej paliwa np. podnosząc iglicę. Jeśli przesadzisz nie będzie chciał "chodzić na górze".

Dysza jałowych obrotów jak sama nazwa wskazuje pracuje na przymknietej przepustnicy! Wystarczy spojrzeć w gardziel pierwszego lepszego gaźnika. Po odkręceniu manetki jej wpływ na skład mieszanki jest niewielki.

 

Należałoby również sprawdzić membranke, simeringi na wale i tłok-cylinder.

 

Jeśli dymi na niebiesko pewnie spalasz olej ze skrzyni biegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przy nagłym odkręceniu puchnie to jest nadmiar powietrza' date=' mieszanka staje się niepalna.

Skompensować można to podając wiecej paliwa np. podnosząc iglicę. Jeśli przesadzisz nie będzie chciał "chodzić na górze".

Dysza jałowych obrotów jak sama nazwa wskazuje [b']pracuje na przymknietej przepustnicy! [/b]Wystarczy spojrzeć w gardziel pierwszego lepszego gaźnika. Po odkręceniu manetki jej wpływ na skład mieszanki jest niewielki.

 

Należałoby również sprawdzić membranke, simeringi na wale i tłok-cylinder.

 

Jeśli dymi na niebiesko pewnie spalasz olej ze skrzyni biegów.

 

Witam

 

ale dysza wolnych obrotow ma wplyw na reakcje na otwarcie gazu w pierwszej fazie - jak jest za duza, to na wolnych obrotach "zbiera sie" za duzo mieszanki w skrzyni korbowej i sprzet musi "przepalic". W drugiej fazie otwierania przepustnicy zaczyna odgrywac role iglica, pozniej juz w zasadzie tylko dysza glowna. Niech kolega z problemem powie jeszcze czy ten problem jest na kazdym biegu, czy tylko przy ruszaniu z miejsca, ew po dluzszej chwili jazdy na wolnych obrotach.

 

Pozdrowki

 

Tomek

KTM200EXC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

ysze głowna masz spoko bo na wysokich Ci chodzi cool ;). Zobacz jakie ustawienie jest w serwisówce iglicy (ktory rowek). Ale prawdopodobnie masz zle wyregulowany sklad mieszanki na niskich obrotach, bądz niedrożny filtr powietrza. Jesli sie opornie wkreca to masz za malo powietrza, muisz wykrecic troche srube skladu mieszanki, a obnizyć przepustnice wykręcająć srubę przepustnicy.A jesli sie dławi jak szybko dodajesz gazu to ma za malo paliwa.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja 2taktowa 125tka miała tak samo (Kawasaki KDX) - jak się dało za dużo gazu na niskich obrotach to silnik się zalewał i dławił. Trzeba było odkręcać gaz w miarę wzrastania obrotów silnika (od mniej więcej połowy obrotów można było spokojnie odkręcać do oporu). Na stromszych podjazdach trzeba było cały czas jechać z gazem do oporu' date=' bo jak minimalnie obroty spadły, to już moc leciała na łeb na szyję w dół.

Te typy raczej tak mają po prostu.[/quote']

 

 

 

Silnik się dławił bo niskie obroty + cała pyta = zbyt niska prędkość przepływu powietrza przez gaźnik, paliwo słabo jest wyciągane z dyszy.

 

W niektórych gaźnikach wstawiano dyfuzory które przyspieszały tą prędkość (lejek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...