YZF 600R - zapodajcie opinię

[Wicher]

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=34980364

 

Mnie bardzo podoba się ten egzemplarz. Wygląda na ładnie utrzymany i z tego co widzę, malowanie chyba też jest oryginał, lub jest odtworzone na podstawie oryginału :mrgreen:

 

Bardzo ładny i byłbym w stanie coś takiego łyknąć :mrgreen:

 

Pozdrawiam ;)

[Spidi]

A ja nie rozumiem czemu ludzie tak czepili sie usilnie malowania na oryginał!?

 

Rozumiem że komuś może sie tak podobać ale naprawde nieraz są maszynki ładnie albo wręcz rewelacyjnie pomalowane i to właśnie wg. inwencji właścicilela(albo lakiernika) a nie skopiowane wg. tego co wymyślił producent.

Wiele osób wtedy przyznaje że wygląda ładnie, czasem nawet pięknie ale tez wiele z tych osób kręci nosami jakby jedynym słusznym malowaniem było robioenie na oryginał!

Plastiki to jeszcze nie taki zabytki żeby je odrestaurowywyać. Po jakie licho wsyzscz zmieniaja kierunki, zakladaja inne szyby czy wydechy a są takimi przeciwnikami malowanie w jakię s nowe fantazyjne wzory!? Przeciez producent nie tak wypuscicl moto!?

Rozumiem że niektórzy boją sie że malowanie powstało po solidnym dzwonie... OK ale spójrzmy prawdzie w oczy- 90% plastików które ganiają po Polskich drogach jest po przejściach...kwestia tylko jakich.

Niektóre maszynki zaliczyły jedynie parkingowe gleby i mają jakieś drobne ryski, inne mniejsze czy większe szlify ale są i taki po konkretnych dzwonach.

Jeżli jest okazja malowąc moto to po co sztywno iść w oryginał!?

Ja w każdym moto staram sie zrobić coś indywidualnego i jakoś generlanie nie mam problemu ze sprzedażą... a Ci którzy zaczynają marudzić poprostu nie musza kupować!

Po to ktoś wymyślił tuning żeby pojazd stawał sie lepszy(w tym ładniejszy) i też po to żeby uniknąc sytuachji że na jakimś zlocie spotkasz 7 motorków kropka w kropke identycznych z Twoim...

Ja już dumam nad jakimś ciekawym malowaniem dla swojej nowej zabawki... ne musze malować całego moto- moge prysnąc tylko dwa plastiki i będzie wyglądała TIP TOP ale jeśli znów dostane dobra cene i wymyśle coś ciekawego to na 100% będe mieszał z kolorami albo wzorem malowania! 8) Do tego jeszcze polerka(której też sie ludzie nie wieadomo czemu boją jak ognia...) i może jakieś akcesoria i będe miał sprzęta indywidualnego, innego niż wszystkie 9tki ;) . I niech sobie wtedy wszyscy mówią co chcą- jak będe sprzedawał przyjdzie 5ciu gości z czego 3ech będzie marudzić... oni pójdą jeszcze marudzić do paru inncyh a będzie jeden czy dwóch któremu moto sie spodoba naprawde mocno i już nie zsiądzie(tak jak było z popredznimi moimi maszynkami :twisted: ).

Sorry za mały OT..

[yaaro]

zgadzam się w 100% z tym, co napisał Spidi ;) . Dodam jeszcze jedno: po co sie upierać przy oryginalnych owiewkach jak można z korzyścią dla sylwetki motorku zamontować najczęściej dużo ciekawsze i ładniejsze tuningowe plastiki, no i je ciekawie pomalować. Dla mnie dużo większą satysfakcją jest posiadanie wyjątkowego i innego niż wszystkie sprzęta, a nie jednego z tysięcy takich samych egzemplaży danego modelu Szukałem ostatnio na www.bicepics.com ciekawie pomalowanej Hondy 929 z lat 200-2001, bo akurat kumpel kupił i chcemy trochę pofantazjować z malowaniem i co? Obejżałem ponad 300 zdjęć RR-ek w trzech fabrycznych wzorach malowań i nic więcej. To było po prostu nudne!! ;) Na wiosnę z chęcią zaprezentuję Wam CBR 929 jekiej nikt nie ma. Po prostu inną, ciekawą, inaczej pomalowaną. Będziecie wtedy mogli ocenić co jest lepsze; indywidualizm w dobrym guście, czy seryjna monotonia. Pozdro for all ;)

[warrior.gwe]

Spidi i Yaaro macie racje co do malowania lub pewnych modyfikacji, ale jesli juz sie decyduje ktos na malowanie sprzeta pod oryginal to niech tego nie ukrywa tylko gra fer.

 

Ja nie upieram sie przy tym ze moto musi miec malowanie zgodne z firmowym, zreszta sam zainteresowalem sie sprzetem przemalowanym na czarno.

Tylko mecza mnie juz ogloszenia "bez szlifu i parkingówki, bez dzwona, 100% oryginal".

Rozumiem ze kazdy kto sprzedaje chce dostac maxa. Tylko czemu o faktycznym stanie mam sie przekonac po przejechaniu 300 lub 600 km.

 

Niestandardowym malowaniem zaintrygowal mnie pewien moj znajomy, ktory bawi sie aerografem. Cos zaczelo mi w glowie switac i dla tego zwrocilem uwage na moto przemalowane na czarno, z mysla o dobrym podkladzie dla fantazji.

 

Nie pisalem poprzedniego posta z mysla by pomarudzic. Po prostu wole konkrety na stol i tyle.

 

PZDR.

[yaaro]

Oczywiście :buttrock: Wszystko jasne. Szczerość sprzedawcy jest wskazana i sprawia, że wydaje się on bardziej wiarygodny. Ja też wolałbym dowiedzieć się o przeszłości sprzęta, chociaż kupując motor po dzwonie od jakiegoś handlarza wolałbym nie wiedzieć jeśli kierowca stracił na nim życie

[mikiangelo]

Dikładnie Panowie

 

Malowanie jest bardzo ważne lecz najważniejsze jest serce maszyny :lol:

 

Jak mamy już stan techniczny super to warto jest zadbać o wygląd naszego cacuszka i tu uważam że są dwie drogi do wyboru:

 

1. Bardzo oryginale malowanie na moto indywidualne, niebanalne itp..

albo

2. Odtworzenie oryginału, tylko jak ktoś na to idzie to naprawdę niech to będzie oryginał, a nie jakaś imitacja

 

 

Pozdro :buttrock: