MAX DYSTANS DZIENNY NA SCIGACZU

[jawam]

BMW + Gold Wind = nie odczujecie nawet tej podrózy....ja tak smigałem na embrionalnej Suzi RF600R..bez obiadu...bez snu....bez rozsądku....

 

Teraz moge smigać Electrą do UK i wiem że bedzie git....

 

No robi sie z tego tematu o ścigaczach temat o turystykach :banghead:

A tak to ci na ścigach, którzy robią duże dystanse są prawdziwymi twardzielami :rolleyes:

[bartoszbial]

Witam wszystkich. Mój rekord to 1200 km w 16 godzin, trasa z Dortmundu do Lublina, środek lata, upał. Jechałem wtedy XJ 600 S. To bardzo wygodny motocykl. 600 km to porządne niemieckie autostrady. Po 800 kilometrze podróż nie należała do najprzyjemniejszych. Nie zgadzam się z opinią że na motocyklu sportowym może być wygodniej. Od tamtego czasu miałem RF 900, CBR 900RR i TL 1000S. Dwa ostatnie po 500 kilometrze strasznie mnie męczyły. Pozdrawiam

[jawam]

Kurcze jak was czytam to aż się boje, latem planuje na mojej kawce poleciec do polski, 1548 km w jedną strone i powrót za 4 dni. Niewiem co myślec? Pozycja na niej do bardzo wygodnych nie należy, co radzicie?

 

na 4dni to sie nie opłaca chyba ze masochista jesteś :icon_eek:

Ja mam 1800do pokonania i na trzy tygodnie planuje zostać znaczy sie jeszcze Poland objeździć

[Buster]

na 4dni to sie nie opłaca chyba ze masochista jesteś :)

Ja mam 1800do pokonania i na trzy tygodnie planuje zostać znaczy sie jeszcze Poland objeździć

 

dokładnie to na zlocik planuje pojechac, odwiedzic rodzinke i spowrotem, niedługo wracam do polski na stałe więc juz taka okazja sie nie przytrafi :biggrin:

[radosniak]

trasa Wwa - Przemysl - Wwa, 780km w 12 godzin (2 godziny na obiadek i kolacje) na R6. Wiecej tego bledu nie popelnie. Pierwze 400 kilometrow bylo ok, powrot masakra, kilkuminutowe przerwy co 100/150km. Ale dziennie do 400km po polskich drogach mozna zrobic (pod warunkiem, ze nie drogach lokalnych typu łata na łacie).

 

pzdr,

r

 

 

trasa Wwa - Przemysl - Wwa, 780km w 12 godzin (2 godziny na obiadek i kolacje) na R6. Wiecej tego bledu nie popelnie. Pierwze 400 kilometrow bylo ok, powrot masakra, kilkuminutowe przerwy co 100/150km. Ale dziennie do 400km po polskich drogach mozna zrobic (pod warunkiem, ze nie drogach lokalnych typu łata na łacie).

 

pzdr,

r

[ks-rider]

Witam! Na turystyku dokładnie bandziorku zrobilem 1500i bylo ciezko :biggrin: Ale sport to troszke co innego. Napisze jak pojezdze nowym zakupem gsx-r. Po 100km wydaje mi sie wygodniejszy od bandita, zobacze jak po 1000:)

 

zapomniales jeszcze dodac jakim motocyklem ( tym z prpfilu ? ) i na jakiej trasie ?

 

:)