Świat się kończy :-(

[xpak]

Qrcze no.. nieciekawie, mialem juz podobne sytuacje ze zrytymi beretami, ale niestety w Bytomiu nie moglem liczyc na pomoc policji, stwierdzili ze 'skoro nic mi sie nie stalo' to nie mam co zglaszac, najlepiej wbic sobie noz w plecy i isc na komisariat... choc u nas pewnie to i tak nikogo nie zdziwi, pozdrawiam i na przyszlosc polecam starac sie zwracac uwage na numery. A tak wogole... jak ten malacz mogl cie dogonic? Nie dalo sie uciec w szczery las?

[mag*magic]

Siema

 

Jakbys chcial jednak wziac wet za wet , i wyslac szczerbatego z malucha na skladanie do Krasika w Otwocku, to od nas z Józefowa przyjedzie ekipa CIebie wesprzec.

 

No a poza tym , piszemy sie na MEGA spotkanie na kochanej zwirowni w Kolbieli, takze nie zapomnij dac znac , jakbys o czyms takim myslal , zrobimy ognisko , kielbase, moze jakas mala pianke , bo trzeba sie integrowac, zeby byla sila na takich skur..... z malucha i innych też.

 

Od nas bedzie jak nic kupa wiary, a już od dawna postawiliśmy na zero toerancji dla agresji skierowanej na kulturalnie jadaca ekipe endurowców.

 

Może jeszcze w grudniu , bo pogoda genialna , soczysta , moze w ten weekend ?

 

Pozdrawiam

Artur - Gadimex

 

 

jak byscie lecieli w ten weekend na zwirownie to dajcie znac :bigrazz: podlaczymy sie chetnie :icon_mrgreen:

[Soku11]

Hehe dokladniej mowiac pokazemy wam jak sie jezdzi <hahahaha> POZDRO

[mjr]

heyey niestety tacy ludzie żyją na tym świecie. :biggrin: .Ale moim zdaniem powinneś im odjechać zadzwonić po kolegów i burakom na..eprzyć !!! Oni chyba nie zdają sobie sprawy co mogło by się stać jak np byś się wywalił

:biggrin: :eek:

[ziomek91]

no to odkopaliście temat z przed dwóch lat :icon_mrgreen: ale tak naprawde to prze buraki w tym malczaku ale i tacy sie zdarzają

[mmatteuszz]

na mnie kolesie sie szykują, odgrazaja sie. mysle ze dymu nie bedzie, chociaz kto wie. przeszkadza debilą ze jezdze;/ co mam poradzic ze wydech jest wypruty i moto zakluca telewizje :icon_question:

[ninjabike]

na mnie kolesie sie szykują, odgrazaja sie. mysle ze dymu nie bedzie, chociaz kto wie. przeszkadza debilą ze jezdze;/ co mam poradzic ze wydech jest wypruty i moto zakluca telewizje :)

hehe maja problem :evil:

 

ja mialem takich sasiadow ze gdy wyjechalem sobie na droge to po jakims czasie psiarnia sobie jechala w ta i spowrotem tak i tak 5 razy dziwne bo tylko wtedy jak simigalem co zrobisz mam spoko sasiadow i jest ok ale u mnie na WSIiii nie mieszkaja tylko oni wiec trzeba sie z tym liczyc

[Jimmy]

lepsza psiarnia, niz zgarniecie lopatą od przechodnia....

na wakacje simsona mialem w kozuchowie u babci (30km odemnie) smigalismy po miescie codzieenie, po 12moto, i bylo ok, ale jak kiedys jechalismy tylko we 2, ja swoim i kolega obok...

zlapal go jakis gosc w miescie i dostal bombe,

pare dni potem o malo ja niedostalem, ale jakos ucieklem, znowu 2 innych kolegow tez zalpali i niebylo ciekawie....

 

PS: chcesz kontakt do panow ktorzy przewiercaja kolana itp.??

[mmatteuszz]

dla mnie to poprostu chore! jak przemieszczasz sie samochodem czy pieszo to nic nie mają do ciebie a jak suniesz na moto to zaraz chcą zagryść;/

 

 

 

dzisiaj mialem przygode. jakis rowerzysta od przodu zajezdzal mi droge i chcial mi przylozyc : |

Edytowane 10 Grudnia 2006 przez mmatteuszz

[motoszymek666]

(...) dzisiaj mialem przygode. jakis rowerzysta od przodu zajezdzal mi droge i chcial mi przylozyc : |

 

to trzeba było chu*a rozjechać :lalag: a tak na poważnie to pora wprowadzić program "zero tolerance" dla takich baranów :biggrin: niestety Polska to wciąż kraj żyta i buraków... :icon_question: ;)

[Artur_125]

Mnie w tej kwestii zastanawia jedna rzecz, a mianowicie jak taki szczerbaty cieć w starym wysłużonym fiacie 126p z trzonkiem od łopaty w ręku, dogonił po leśnej drodze Honde XL 600 ???!!! :D

Edytowane 11 Grudnia 2006 przez Artur_125

[Mario]

Mnie w tej kwestii zastanawia jedna rzecz, a mianowicie jak taki szczerbaty cieć w starym wysłużonym fiacie 126p z trzonkiem od łopaty w ręku, dogonił po leśnej drodze Honde XL 600 ???!!! :buttrock:

 

Już na ten temat pisałem - ja się wcale z nim nie ścigałem tylko jechałem sobie spacerowo, nawet zjechałem na bok żeby oszołom mógł mnie wyprzedzić i mieć radochę.

 

Stary temat rozgrzebaliście, ale jak widać nieprzyjemnych sytuacji nadal nie brakuje ...

Trzymajcie się ramy to się nie posr.....y i o ile to możliwe latajcie minimum w dwie maszyny.

 

Pozdrawiam,

Mario.

[sidik]

oj niebrakuje..... ile jest sytuacji ze koledzy na forum opisuja problemy z policja przez sasiadow a ile takich (sam je mialem) ze ktos wydzwania bo niepodoba mu sie ze w srdoku stycznia trenujesz power slidy na ulicy......

SWIAT SIE KONCZY....

mordowac sie ich nie da bo za wielu debili:/ trzeba olewac i dalej robic to co kochamy:)