alan Opublikowano 9 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2004 tego tematu chyba jeszcze nie było :D mianowicie zastanawiałem się czy jazda motorem w zimne dni (noce) nie jest szkodliwa dla silnika...Naszła mnie taka refleksja po tym jak jechałem dzisiaj wieczorem (7 stopni). Silnik rozgrzewa się do wysokich temperatur a opływające go powietrze jest duuuuużo niższe, zastanawiam się jak to znoszą cylindry (szczególnie w motocyklu chłodzonym powietrzem)Może niepotrzebnie się martwię :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Solo Opublikowano 9 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2004 hmm wydaje mi sie ze chyba nie bardzo jest sie czym martwic...poprostu silnik jest lepiej chlodzony...gorzej by bylo gyby na juz mocno rozgrzany silnik uderzyl strumien zimnego powietrza...moglby byc jakis szok termiczny albo co i mogly by popeac...ja np jechalem wczoraj w deszczu (tez kolo 7 stopni) i jak przejechalem jakies 10 kilosow to silnik malo co sie zgrzal :D Ale to tylko moje dywagacje ktore moga byc nietrafione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zyclon Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 popieram.... skoro można dojechać na zimowy "zlot mamutów" motorem tzn że wszystko jest ok. Bardzeij bym się obawiał o kierującego niż pojazd ..:D zwłaszcza o kolana, szyja... no i o stan nawierzchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koniaczek Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 Ja wczoraj sobie posmigalem, zrobilem 80 km a bylo 8 st i jezdzilo mi sie baaardzo dobrze, mysle nawet ze lepiej nij jak jest 30 st, bo wtedy naprawde czuje jak sie w Wawie na swiatłach silnik przegrzewa. Inna sprawa ze troche znarzlem, ale to chyba normalne jak jest ponizej 10 st :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tradasace Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 Po tym właśnie można poznać spoko gościa Ja wczoraj sobie posmigalem, zrobilem 80 km a bylo 8 st i jezdzilo mi sie baaardzo dobrze, mysle nawet ze lepiej nij jak jest 30 stMnie także bardziej kręci jazda gdy nie ma upałów,osobiście jeżdżę do 3st.C ale się przy tym szczelnie i ciepło ubieram.pozdrawiam wszystkich , którym nie straszne niskie temperatury :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość joserodo Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 Od strony mechanicznej nie ma żadnych przeciwwskazań do jazdy w zimne dni. No fakt silnik się troche dłużej nagrzewa i olej na poczatku ma kłopoty z dotarciem do newralgicznych punktów (jest geściejszy). Po piątkowym śmiganiu w deszczu oblalm kolejny mit na temat jawy dotyczący jej słaebej elektryki. Nie było miejsca w które woda by nie weszła a mimo to sprzęt latał bez problemu po największych kałuzach :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szramer Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 ja smigalem b12 w temperaturze -17st :mrgreen: :D moto sie zachowywalo jakby mialo 20% wiecej mocy :twisted: polecam jazde na moto jak porzyjdzie siarczysty mróz a drogi sa odsnieżone :D Cytuj WERA#111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madrider Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 ja jezdze poki pogoda pozwala , moze byc bardzo zmino oby bylo sucho,w poprzednim sezonie odpuscilem sobie dopiero jak sprawdzajac nawierzchnie posliznalem sie na lodzie (na butach) ,i wtedy juz rozsadek wzial gore i nie pojechalem. a poza tym to same + jezdzenia w zimne dni,jezeli chodzi o silnik, powietrze chlodne lepiej chlodzi silnik no i zimniejsze powietrze zasysane do airboxu tez jakis udzial ma ze motorek calkiem fajnie smiga. no i dopiero pozna jesienia mozna poznac prawdizwego bikera :D ,a to dlatego ze wszyscy co jezdza w dresach i adidaskach to juz raczej sie nie porywaja na przejazdzke z wiadomego powodu,heheeh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profaner Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 ja wczoraj zrobilem 60 km i dzisija sie rozchorowalem:d a moto chyba nic mu nei jest cos tam piszczy ale to na bank nie jest wina temperatury wiec jezeli sie zastanawiasz co sie stanie moto jak jedziesz w zimne dni to juz ci odpowiadam nic lepiej troszczyc sie o siebie no ja juz nie wiem jak powinienem sie ubrac zeby nie przemarznac:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość joserodo Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 Nie ma złej pogody na moto, są tylko źle ubrani motocykliści :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thors Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 Pamiętajmy o jednym Panowie. Jak odpalamy sprzęta dajmy mu sie troszke dłuzej nagrzać , nie katujmy go od razu pod 12 tysi. Szczególnie Ci co trzymaja w nieocieplanych miejscach.A zimne powietrze opływające silnik to sama korzyść, wieksza roznica temperatur miedzy silnikiem i powietrzem, a co za tym idzie lepsza wymiana ciepła-silnik sie nie przegrzeje.Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rozek Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 pozna jesienia mozna poznac prawdizwego bikera ,a to dlatego ze wszyscy co jezdza w dresach i adidaskach to juz raczej sie nie porywaja na przejazdzke z wiadomego powodu,heheeh Ja wczoraj troche jezdzilem. Buty zimowe, spodnie i kurtka skórzana, rekawice tez skórzane, chustka na szyje i kask i nie wytrzymalem po jakichs 30min. pojechalem do domu. Moze gdybym zalozyj jeszcze kalesony, druga bluze i mial jakis pozadny kask to dalo by sie jezdzic ale tak to zadna przyjemnosc. Wole pozbierac kase i wyjezdzic to na wiosne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bucyk Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 Napewno troche lepiej sie jeździ jak jest zimno ponieważ, lepiej sie silnik chłodzi :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 Oj cienko...Ja tez wczoraj, prawie godzina na trasie, na prostych do 150km/h i dalej mialem ochote jezdzic.Podstawowy ubior: skora + spodnie lub przynajmniej kominezon z cordury z przypieta podpinka (ocieplaczem).Polecam tez chuste na szyje, bo jednak troche podwiewa pod kask. Przy takim stroju spokojnie, bez zadnych negatywnych doznan mozna jezdzic do kilku stopniowego mrozu. Ale ja takze odstawiam maszyne, gdy spadnie pierwszy snieg lub pojawi sie lod. Natomiast co do wplywu zimna na moje moto: mi sie wydaje, ze moto idzie slabiej. Praktycznie caly przejazd przez miasto musi byc na ssaniu. Natomiast po zagrzaniu nie stwierdzilem poprawy osiagow. Moze mam za "cieple" swiece??? Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alan Opublikowano 10 Października 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 no to uspokoiliście mnie :mrgreen: dzisiaj też zrobiłem troszkę kilometrów...mam skórę z podpinką ale mimo to pod spodnie ubieram kalesony, a pod kurtkę polar, do tego kominiarka i jest OK. Jedynie trochę w stopy było zimno :D i w palce u rąk bo mam kiepskie rękawiczki.Dzisiaj jechałem także kilka km z dziewczyną... ale sam musiałem ją ubierać... ona nie ma skóry motocyklowej i powiedziałem jej żeby ciepło się ubrała a nie zwracała uwagę na to jak wygląda... tak więc kalesony, dżinsy, 2 swetry i kurtka przeciwdeszczowa (żeby nie przepuszczała powietrza), póki co nikt z nas nie jest chory :lol: Jedynym mankamentem jest u mnie strasznie parująca szybka :D więc albo ją delikatnie uchylam, albo wstrzymuję powietrze na jakiś czas :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.