Skocz do zawartości

Jak zacząć przygodę z motocyklem


Mieszko
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 

Chciałbym rozpocząć swoją przygodę z motocyklami ale nie wiem jak zacząć. Nigdy nie miałem styczności z jazdą, ale zawsze chciałem spróbować, ale nie wiem jak się za to zabrać. Czy lepiej kupić jakąś maszynę która będę mógł jeździć przy kategorii B i nauczyć się jezdzic, czy spróbować zdać najpierw kat A? Jak ciężki może być egzamin dla kogoś kto jeździł zawsze samochodem? Czy 20h praktyki wystarczy żeby sie przygotować do egzaminu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej chyba kupić 125cc + wykupić ze 2-4h jazd, aby Cię nauczyli podstaw.

A później jazda... jak się spodoba, to idziesz na kat. A przy okazji potrafiąc już jeździć.
Jak się nie spodoba, to sprzedajesz sprzęcik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli interesuje Cię wiedza teoretyczna to MCSTX zrobił świetną serię "Jak przetrwać pierwszy sezon na motocyklu". Polecam obejrzeć całość 🙂

Jako uzupełnienie i rozwinięcie tematu zmiany biegów - CODA stworzył dwa filmy, w których w prosty, choć bardziej szczegółowy niż MCSTX, sposób przedstawia jak powinno to wyglądać:

Zmiana w górę

Redukcja

Myślę, że przed pierwszą jazdą warto uzbroić się w takie podstawy. Na pewno będzie Ci łatwiej opanować maszynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Damian85 napisał:

Najprościej chyba kupić 125cc + wykupić ze 2-4h jazd, aby Cię nauczyli podstaw.

Na własność to radziłbym kupić tylko kominiarkę i rękawiczki. I udać się do szkółki na parę godzin lekcji na placyku i na mieście. Jak się nie spodoba, to rekwizyty (w zasadzie już relikwie) można umieścić w gablotce na pamiątkę 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, PiotrEm napisał:

Na własność to radziłbym kupić tylko kominiarkę i rękawiczki. I udać się do szkółki na parę godzin lekcji na placyku i na mieście. Jak się nie spodoba, to rekwizyty (w zasadzie już relikwie) można umieścić w gablotce na pamiątkę 🙂

 

To niestety nie funkcjonuje tak jak Ty sobie to wyobrazasz.  Bez zapisu do OSK nic nie wskurasz, a motocykl, to bezdiesz mogl nie dosiasc a poogladac. Takie jest prawo ! 

 

🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ks-rider napisał:

 

To niestety nie funkcjonuje tak jak Ty sobie to wyobrazasz.  Bez zapisu do OSK nic nie wskurasz, a motocykl, to bezdiesz mogl nie dosiasc a poogladac. Takie jest prawo ! 

 

🙂

Jeżeli autor wątku ma kat. B, to posiada uprawnienia na 125 ccm i może dokupić doszkalanie. Pisząc "udać się do szkółki" miałem na myśli właśnie OSK, a nie prywatę z instruktorem. Nie wymyślam, sam taką ścieżkę przerobiłem. Tylko że tego posiadania B to tak autor jasno nie wyartykułował, to tylko moje (i Damiana) domniemanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A czym się różni zwykły OSK od super OSK?

Moim zdaniem chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby delikwent na zajęciach praktycznych miał ubezpieczenie NNW i OC i czy się szkółce chce w to bawić (moim zdaniem powinno się chcieć -- marketing, za który płaci kursant, taniej nie znajdą). BTW. zamiast gdybać na forum zainteresowany powinien wziąć do ręki telefon i po prostu zadzwonić do kilku ośrodków. Fakt, że dla gimbazy to może być ponad siły, bo trzeba się odezwać po ludzku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, hikor napisał:

Obaj macie i jednocześnie nie macie racji 😁 w tym sensie, że kolega może sobie na legalu wykupić jazdy doszkalające ale tylko w tzw. super OSK. Tak, to jest chore.

jestem chyba nie na bieżąco (dawno nie wertowałem rozporządzeń) - czy jesteś w stanie przytoczyć jakieś konkretne przepisy potwierdzające Twoją tezę?

 

5 godzin temu, PiotrEm napisał:

A czym się różni zwykły OSK od super OSK?

Moim zdaniem chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby delikwent na zajęciach praktycznych miał ubezpieczenie NNW i OC i czy się szkółce chce w to bawić (moim zdaniem powinno się chcieć -- marketing, za który płaci kursant, taniej nie znajdą). BTW. zamiast gdybać na forum zainteresowany powinien wziąć do ręki telefon i po prostu zadzwonić do kilku ośrodków. Fakt, że dla gimbazy to może być ponad siły, bo trzeba się odezwać po ludzku.

z tego co się orientuję to tzw. super OSK mogło prowadzić kursy dla kandydatów na instruktorów oraz warsztaty dla instruktorów, miały również monopol na szkolenia e-learningowe

W dniu 20.06.2020 o 23:55, Mieszko napisał:

Witam. 

Chciałbym rozpocząć swoją przygodę z motocyklami ale nie wiem jak zacząć. Nigdy nie miałem styczności z jazdą, ale zawsze chciałem spróbować, ale nie wiem jak się za to zabrać. Czy lepiej kupić jakąś maszynę która będę mógł jeździć przy kategorii B i nauczyć się jezdzic, czy spróbować zdać najpierw kat A? Jak ciężki może być egzamin dla kogoś kto jeździł zawsze samochodem? Czy 20h praktyki wystarczy żeby sie przygotować do egzaminu? 

nikt rzetelnie nie odpowie na Twoje pytanie ponieważ nie da się tego stwierdzić bez posadzenia Cię na motocykl 😉

to, że zawsze jeździłeś samochodem nie ma żadnego znaczenia. każdy przypadek jest indywidualny. są osoby, które nigdy nie jeździły czymkolwiek z silnikiem i proces szkolenia przebiega błyskawicznie ale również są osoby, które ogarniają auto i rower w stopniu przyzwoitym a siadając na motocykl spinają się i nauka idzie im ciężko.

jeśli jesteś pewien, że chcesz jeździć i jesteś gotów wylać trochę potu przy nauce (nie masz słomianego zapału) a przy tym wydanie ok. 2,5kzł nie jest dla Ciebie problemem - idź na normalny kurs nauki jazdy kat. A - jeśli się powiedzie to będziesz mógł latać jakimkolwiek sprzętem, nie będziesz miał problemów za granicą z wynajęciem i legalnym poruszaniem się motocyklem (przypominam - na polskiej kat. B możesz poruszać się motocyklem klasy 125ccm tylko w Polsce!)

jeśli chcesz spróbować bo nie wiesz czy nie zniechęcisz się po kilku godzinach to jest kilka opcji

1. na legalu - zapisz się na kurs nauki jazdy (niestety potrzebne są formalności typu wyrobienie PKK, badania lekarskie) i dogadaj się z kierownikiem/właścicielem OSK, że np. płacisz w ratach proporcjonalnie do wyjeżdżonych godzin bo nie wiesz czy w ogóle Cię to będzie jarało. jeżeli ośrodek ma "zapie**ol" to raczej Cię oleją ale jeśli zależy im na pospinaniu kalendarza to pewnie Cię gdzieś wkleją, może będziesz musiał jednak zapłacić odrobinę więcej jednostkowo za godziny

2. na legalu - niektóre OSK są również ODTJ-otami i mogą prowadzić zajęcia z posiadaczami uprawnień - wtedy mając kat. B możesz legalnie wykupić usługę doskonalenia techniki jazdy na motocyklu pod kat. A1

3. rozwiązania nielegalne/półlegalne, które różne OSK stosują - wykupujesz jazdy dodatkowe na motocyklu klasy 125ccm. nie wiem jak wtedy to rozliczają - może nie rejestrują tego jako szkolenie a fakturę mogą wystawić np. na wynajem motocykla z przewodnikiem turystycznym 🙂 niemniej wtedy osk nie jest odpowiedzialny za potencjalne błędy instruktora ponieważ formalnie nie jest to szkolenie

4. wynajmij motocykl klasy 125 lub kup jakiś tani sprzęt i skorzystaj z rad kogoś ogarniętego

Edytowane przez konrad1f

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, konrad1f napisał:

jestem chyba nie na bieżąco (dawno nie wertowałem rozporządzeń) - czy jesteś w stanie przytoczyć jakieś konkretne przepisy potwierdzające Twoją tezę?

Masz rację, Konrad.

Człowiek myśli jedno a mówi/pisze drugie. Miałem na myśli ODTJ.

Mea culpa.

Edytowane przez hikor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Hejka .Ja też chodzę na kurs na kat.A i od 11lat posiadam na B. Że wcześniej nie jeździłam na moto to zaczynałam swoją naukę w OSK na 125cm. Najpierw 2 godz.na placu potem na miasto bo posiadając kat.B mógł ze mną wyjechać 125ką .I co?????? I się dopiero spodobała jazda na MAXA !!! Nie wiem jak ty ja nie musiałam w OSK opłacać całego kursu.Jak mi się spodobało i w związku z niskim wzrostem czy podołam (do dziś nie wiem czy podołam)wtedy mogłam zdecydować po kilku pierwszych dokładnie po 6h zapłacić resztę.Jeśli nie to rezygnacja.Hmmm jeszcze nie jeździłam większym moto czyli jakim się zdaje Suzuki Gladius 650 ale mam cykora cholernego,w piątek będzie pierwszy raz .Nie obawiała bym się gdyby nie 200 kg.moto i wysokie a ja 154cm.😉🙃🙆‍♀️🙆‍♀️🙆‍♀️

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...