Qler Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 moze niech Przemka ktos przewiezie na jakiejs 600 czy 750 po miescie i trasce jakiejs zeby zobaczyl ze takie moto w zupelnosci wystarcza do sprawnego poruszania sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlaad Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 A co sadzicie o stłumieniu mocy na poczatku bo faktycznie ponoc sa zaszybikie na poczatek ' date='gdzie sie czyms takim zajmuja i ile by to kosztowało do ilu km mozna by go zdławic :?:[/quote']Nie słyszałem, żeby ktoś dławił takie motocykle. Raczej odwrotnie. Na takich sprzętach z reguły (choć nie zawsze) jeżdżą ludzie z pewnym doświadczeniem. Żeby to sobie uzmysłowić spróbuj jazdy na różnych motocyklach (może jacyś znajomi mają). To, że podobają ci się wizualnie, nie znaczy, że jazda na nich będzie sprawiała ci przyjemność (może się okazać, że są niewygodne dla ciebie). Może jakiś salon sprzedaży umożliwia jazdy próbne. Radzę najpierw popróbować, a potem wydawać kasę. Nawet ci najbogatsi nie lubią wyrzucać kasy w błoto (może dlatego są bogaci :mrgreen: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 Ja, myślę sobie że Przemek-B robi sobie jaja, albo ... jakiś małolat też sobie ... robi jaja :mrgreen: :mrgreen: Do tej pory na forum odbywały się dyskusję czy 600-etka dla początkującego nie jest sprzętem zbyt wymagającym i prawie jednomyślnie wszyscy stwierdzali że zaczynanie życia motocyklowego od 600cm i 100KM to głupota wymagająca leczenia u psychiatry. Tutaj Przemek zastanawia się czy 150-180KM to nie za mało 8O :banghead: :crossy: :P Jak masz kasę to kup sobie fajną 600 ale nie sport tylko np.Hondę CBF600, Moto Gucci Breva 750 czy coś w tym stylu, na parę lat zabawy wystarczy.A rozmowy czy początkujący ( zakładamy że od daaaaawien dawna nie jeżdżący ) może zacząć od Hayi czy R1 są niepoważne. ZbychoXJR1300 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 Nosz kurna...to powinienem już dawno wylądować u psychiatry...zaczynałem od 750-ki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SARGON Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 Twoj synek serio albo chce od ciebie spadek albo poprostu nie zna sie i patrzy sie tylko na moc i wyglad motocykla. Moim zdaniem jesli po dlluuuugiej przerwie zabierasz sie znowu za jazde jednosladem to kup cos o poj. max 600 i zeby bylo rekomendowane dla poczatkujacych. Napewno twoj spatkobierca tez bedzie na tym jezdzil, a wnioskujac z tego co ci powiedzial to poza motorynki nieczego nie dosiadal w swoim zyciu :mrgreen: , wiec kup cos z czym takze i on by sobie poradzil. ZX12 czy R1 to nieporozumieniepzdr :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilu Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 Albo wybierz Suzuki GS 500F - na poczatek idealny sprze - 44 KM a samochody łoi jak chce i wogle jest fajny :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SARGON Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 Albo wybierz Suzuki GS 500F - na poczatek idealny sprze - 44 KM a samochody łoi jak chce i wogle jest fajny o wlasnie!! fajny przyklad :banghead: wiem z doswiadczenia ( :mrgreen: ) ze GSka bieresz samochody jak chcesz a do tego 500f wyglada na pierwszy rzut oka jak 1000 :crossy: zbyt droga tez nie jest...skoro masz kase to dokup sobie do motora jakis konkretny kask, kurtke itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 30 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2004 Jeżeli Przemek nie robi sobie jaj i pisze poważnie, to żadne GS go nie ratuje. Jak rozumię, skoro stać go na poważny motocykl, nie będzie jeździł byle popierdółką (sorki chłopaki). Potrzebuje moto które wygląda! Przemku, na Twoim miejscu, jeśli chcesz mieć poważny motocykl (przy R1 czy ZX12R do 200km/h na przyśpieszenie, jeszcze nie zrobili takiego ferrari które dało by radę - to tak dla wyobrażenia) to sobie taki kup. Tylko pamiętaj, że jeśli nie jeździłeś na moto, to takie motocykle ABSOLUTNIE DO NAUKI SIĘ NIE NADAJĄ. Chcesz się uczyć? Zainwestuj dodatkowe kilkanaście tysięcy, albo wręcz koło 30 i kup dodatkowo (oprócz R1) jakiegoś niedużego enduro (np. Suzuki DR400S lub E) i nim sobie przez jesień zimę po polach i drogach polataj. Nauczysz się jak ruszać na moto, jak utrzymywać równowagę i generalnie, że moto prowadzi się inaczej niż samochód. Dlaczego enduro - bo wszędzie wjedziesz, będziesz mógł pojeździć ni tylko po drogach ale i po polach, jak się wywallisz (nie jak w coś walniesz!) to straty bliskie zeru... idealny do wymęczenia w ramach NAUKI JAZDY. Do tego naprawde takie moto pasuje do wizerunku człowieka sukcesu - troszkę ekscentryka (nie żartuję). A na wiosnę, będąc obeznanym z zasadami rządzącymi motocyklami, będziesz mógł sobie zacząć jeździć R1-ką. A ponieważ masz lata i rozsądek, więc pewnie na początku głupawki z manetką nie dostaniesz i będziesz żył długo i szczęśliwie. A to że w zakrętach przez pierwsze dwa - trzy lata małolaty na 125-kach będą Cię objeżdżali - taki lajf! Możesz też kupić sobie jakąś cywilizowaną 600-kę, którą na prostej też będziesz gubił wszystkie samochody (CBR 600RR - wyglądem i wielkością prawie nie różni się od CBR100RR) a łatwiej będzie opanować sztukę JAZDY na moto a nie PRZEMIESZCZANIA się. Ale enduro jako drugie moto w garażu w Twoim przypadku OBOWIĄZKOWO! I jest duża szansa, że jak pojeździsz wiosną też na ścigu, dojdziesz do wniosku, ż ejednak na niedzielne przejażdżki dużo więcej fanu daje enduro, bo terenów w Twoich okolicach nie brak. Pozdr Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jagdtiger Opublikowano 1 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2004 A jak chcesz moto o bardzo dobrych osiągach i pięknym wyglądzie to bierz Ducati 996 albo 999 ewentualnie MV Aguste F4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Przmek-B Opublikowano 1 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2004 aha - ile masz koni w autku ?Posiadam forda mondeo v6 GHIA a koników ma 170.Stwierdziłem ze przydało by mi sie cos szybszego do takich małych przejażdzek by adrenalinka podskoczyła i oczywiscie czasami jak jakis grill bedzie u mnie pod domem powakazac wszystkim motorek przewiesc kogos.Jak mi sie spodoba i bede sie w nim dobrze czuł to moze wyprze mój samochód z garażu :banghead: Wiem ze takie motorki typu harley sa niby bardziej dla starszych ludzi ustatkowanych ale ja niechce nic tak cieżkiego i słabego po prostu mi sie nie podobaja .Słyszałem ze 50,125,600 sa blokowane to nie dało by sie zblokowac takiej R1 (bardzo mi sie podoba z wygladu ).Nad tym enduro też pomysle terenów to ja mam ,że ochocho gdzie nie spojrzec to jakies wąwozy wzgóża itpA nie mozna by było np do R1 włożyc jakis słabszy silnik :?: Na moto troszke takich mniejszych przejażdzek miałem na yamaszce rd 80 mojego syna ,troszke przy niej pogrzebałem itp .W 1985 miałem przez około 2 miesiace mz 150 i teraz juz staremu prykowi przypomniała sie młodość i wpadł na pomysł motorka :crossy: Jestem również dość masywnej postawy 2,02 wzrostu i 110 kilo wagi wiec raczej na 600 nie wyglądał bym za przyzwoicie -po prostu była by dlamnie za mała :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 1 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2004 aha - ile masz koni w autku ?Posiadam forda mondeo v6 GHIA a koników ma 170.Stwierdziłem ze przydało by mi sie cos szybszego do takich małych przejażdzek by adrenalinka podskoczyła..... .....:banghead: Jestem również dość masywnej postawy 2,02 wzrostu i 110 kilo wagi wiec raczej na 600 nie wyglądał bym za przyzwoicie -po prostu była by dlamnie za mała :? Twoje 170 KM w porównaniu z nawet 100 KM w 600-ce to maleńki pikuś. Naprawdę! A co do wzrostu, to najpierw w salonie przysiądź się do R1, czy innego moto! Na ZX12R będziesz wyglądał nieźle (to spore moto), ale R1 jest wielkości 600-tek, więc jak wydaje Ci się że będziesz głupio wygladał na 600-ce, tak samo będziesz wyglądał na R1 - jak na osiołku. Może pomyśl o XX- sie (160 KM, 1100, duży, i nie czuć tak jego wagi). A blokowanie moto to głupota. Lepiej włączyć blokadę "psychiczną" czyli tzw. ZDROWY ROZSĄDEK który pozwala na delikatne obchodzenie się z moto. Sam mam moto które niektórzy uważają za potwora, ale jak ma się delikatną łapkę, to potrafi być delikatny jak mały kucyk pony... A R1 jest jeszcze bardziej cywilizowana... Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcincbr600 Opublikowano 1 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2004 Ja jezdze CBR 600 o mocy 105 koni i objeżdzam takie samochody jak BMW 730 o mocy chyba 200 koni (miałem okazje się znim pościgać). Znam osobiście osobe która po latach przerwy kupił sobie nową R1. Jej możliwości wykożystuje może w 20%, opone tylnią zawsze ma zjechaną w kwadrat (nie wykłada się na zakrętach). Motocykl ten marnuję sie pod nim. Więc jak możesz kup sobie coś słabszego a napewno wyjdzie Ci to na dobre. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vlaad Opublikowano 1 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2004 A co do wzrostu, to najpierw w salonie przysiądź się do R1, czy innego moto! Na ZX12R będziesz wyglądał nieźle (to spore moto), ale R1 jest wielkości 600-tek, ...Zgadza się. U mnie w garażu chłopak trzyma R1. W porównaniu z moją VFR erjedynka wygląda trochę niepoważnie :mrgreen: , jak motorower przy motocyklu :banghead: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilu Opublikowano 1 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2004 Wogole teraz jakaś mania jest na wielkosci moto - np. CBR 125 - niczym nie przypomina poprzedniczki NSR, FZR takze i wogole tak jakos jest :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 1 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2004 Jeszcze raz JA z dobrymi radami.Pierwsza i najważniejsza ! Nie trzeba R1 by kupić szpanerski i odlotowy motocykl na widok którego gały będą wyłażić zarówno lamerom jak znawcom tematu. Proponuję Moto Guzzi, jak uważasz że Breva 750 uwłacza twojej godności :crossy: to jest Breva1100, seria Californii1100 które mimo "krążownikowego" wyglądu mogą nieżle namieszać na szosie.Next one to motocykle BMW, Rockster1100, GS czy też seria krążowników.Na deser zostają Harleye, motocykl legenda o niskiej mocy, słabych osiągach, bajońskich cenach i niewiarygodnym prestiżu.Kupując supersporta typu R1 wejdziesz w za duże buty, nie pobiegasz i będziesz głupio wyglądał :P "prawdziwy" motocyklista spojrzy na twoją tylną oponkę zciętą na kwadrat i uśmiechnie się z ironią, panienki się na tym nie poznają ale na wymienione wyżej maszyny biorą tak samo albo i lepiej :mrgreen: :banghead: , bardziej się błyszczą. A tak poza tym witam w gronie nawróconych na "prawdziwą wiarę", życzę powodzenia i spotkania na drodze :crossy: ZbychoXJR1300 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.