andrew Opublikowano 16 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2004 a zgadzał się z większością ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 17 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2004 To jest właśnie to.He he, możemy robić zakłady na ile wycenią ta emkę.Ja mówię że wpiszą 2000 Pln ;)Tak jak mówię , Polska to kraj paranoi a firmy ubezpieczeniowe to ZŁODZIEJE!Do tej pory po moich odwołaniach od wyceny rzeczoznawczy i powołaniu własnego nie mogę wydębić należnych mi pieniędzy. Życzę powodzenia. Oni mają swoje złodziejskie cenniki wzięte chyba z księżyca i na ich podstawie wyceniają pojazdy.Koniec i kropka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boronet Opublikowano 17 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2004 Bardzo mi przykro z tego wypadku. Ale dobrze zes ty caly ;). Nie rozumiem tego czlowiek tutaj dba i stara sie pokazac ludzia troche histori, jezdzac zabytkiem, a ci zlodzieje robia taka tandetna wycene. wrrrrr normalnie szkoda mowic o tych zlodziejach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skrzydlaty Opublikowano 19 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2004 Chciałbym wrzucić 3 gorsze - może cos wniosę do dyskusji.... ;) Przedewszystki mależy się oprzeć w rozmowach z ubezpieczalnią, na przepisach prawa obowiazujacego w Polsce.Sprawa likwidacji szkód obecnie przyjeta przez firmy jest tego typu, aby na podstawie składaniu propozycji cenowej likwidacji szkody na podstawie wyceny. Należy pamietać, że jest to tylko propozycja, z którą mozna się nei zgodzić i w pewnych przypadkach nie należy...Co znaczy oprzeć się na przepisach? W przepisach regulujących sprawę OC jest jasno napisane, że jest to ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej majace na celu pokrycie szkód wynikajacych z ruchu pojadów objętych tym ubezpieczeniem. Wraz z zawarciem ubezpieczenia, firma ubezpieczeniowa przejmuje obowiazki likwidacji szkody na pojeżdzie poszkodowanego, wywołane przez ruch poajdu ubezpieczonego.W przepisach tych jasno jest napisane, że ubezpieczenie to Gwarantuje - ustawowo - uzyskania odszkodowania, które pozwoli na przywrócenie pojazdowi stanu z przed kolizji!!! To gwarantuje Prawo!!I co z tego? Otóż likwidacja szkody moze odbyć się na podstawie zarówno wyceny likwidatora szkody (ubezpieczyciela), jak również na podstawie przedstawionych rachunków z naprawy firmy naprawiajacej pojazd. Moim zdaniem należy:- wziąsć kwotę bezsporną;- oczywiście należy podpisując cokolwiek dokładnie zapoznac się, aby nie zmknąć sobie dalszej drogi;- napisać oświadczenie, że nie zgadzasz się z przyjętą wyceną i kwota ta nie jest wystarczająca do "przywrócenia pojadowi stanu z przed kolizji, co gwarantują odpowiednie przepisy", z tego co pamiętam masz na to 7 dni;- teraz niestety zostaje znajomy warsztat, który naprawi pojazd i wystawi stosowne rachunki;- w przypadku, gdyby ubezpieczalnia proponowała skasowanie pojazdu i zrobienie szkody całkowitej, sądzę - tego nie jestem pewnien - można powołać rzeczoznawcę, który powinien wydać jakis kwit, który mówiłby o tym, że z uwagi na to, że pojad ma charakter pojazdu zabytkowego - jest wart ochrony mimo stanu powypadkowego należy go naprawić;Należy się przyszykwać raczej na potyczki i ogólny problem w uzyskaniu odszkodowania ponad częsc bezsporną, ale nie jest to nie możliwe. Na poparcie powiem - że miałem podobną sytuację 4 lata temu z samochodem Opel Ascona 1,6 B z 1978 roku, który wg, cen rynkowych, nie nadawał sie do naprawy, ale po oparciu sie na przepisach w odwołaniu - uzyskałem kwotę na poziomie wartości rynkowej pojazdu 8) Podstawa nie dać się zastarszyc i przyjmować tego, co mówią za pewnik przedstawiciele likwidatora Przy tej okazji wychodzi zaleta pojazdów rejestrowanych jako: kolekcjonerskie lub zabytkowe, w tego typu sytuacji żaden krawaciaż nie zakwestionuje kosztów naprawy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 20 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2004 - napisać oświadczenie, że nie zgadzasz się z przyjętą wyceną i kwota ta nie jest wystarczająca do "przywrócenia pojadowi stanu z przed kolizji, co gwarantują odpowiednie przepisy", z tego co pamiętam masz na to 7 dni; nie ma czegoś takiego jak 7dni - masz 3 lata na zgłoszenie roszczenia - potem następuje przedawnienie.możesz dostrzeć że cie orżnięto dpiero po jakimś czasie , możesz sie pozbyć tego pojazdu i jeszcze walczyć o odszkodowanie- po 7 dniach to uprawamacnia się mandat karny. nie sztuką jest naprawić na podstawie faktur - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skrzydlaty Opublikowano 20 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2004 Cześć Zasdniczo nie zgodzę się, z tym, że masz na to 3 lata!!Tak jak w wielu przypadkach tak i tutaj obowiazuja ustawowe terminy rozpatrzenia, zgłoszenia, i złożenia odwołania. Nie pomnę w tej chwili dokładnie, ale po upływie określonego terminu, decyzja się uprawomacnia, a brak reakcj i ze strony zainteresowanego uznawany jest za jego zgodę. Zasada ta obowiazuje nie tylko w tym przypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 21 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2004 nie mam ochoty Cie przekonywać - nie mam na to czasu i nie ma to znaczenia. chodziło mi tylko ,że wiesz jak to jest , ale nie wiesz dokładnie. nie pisz prosze rzeczy których nie jesteś pewien , bo możesz kogoś wprowadzić nieświadomie w błąd - jeżeli takie zasady obowiązują to podaj ich podstawy prawne - oki.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dakmen Opublikowano 28 Września 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2004 :banghead: :banghead: :D :D :D :P :P :D :D :D :P :D :D :D :D :D :D :D :D :D "Radość, wielka radość..." Powiem tylko tyle, że PZU zrobiło bardzo rzetelną wycenę:wartość motocykla przed wypadkiem 5500 plnWartość po wypadku 2400 plnSzkoda całkowita czyli nieopłacalna naprawa wg. fakturczyli będzie trochę środków finansowych na naprawę :banghead: Trochę się napracował rzeczoznawca zanim znalazł ceny motocykli M72. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 28 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2004 super. :banghead: brawo dla PZU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 28 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2004 w sumie dzieki Tobie Dakmen załozyłem kącik dla poszkodowanych dusz .mam nadzieje ,że nie masz za złe - że cytowałem naszą rozmowę ,ale to może pomóc innym w drodze krzyzowej po odszkodowanie.jest tam też kącik dla bokserów - zapraszam wszystkich na: www.forum.webchapter.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 9 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2004 Z innej beczki: Czy nie mozna zawrzec ubezpieczenia na ustalona przez siebie(ewentualnie przez rzeczoznawce) godziwa wartosc weterana? Powiedzmy jesli restauracja byla robiona profesjonalnie, a koszty przekraczaja znaczaca wartosc motocykla? Czy konieczne i w jakim stopniu miarodajne sa tutaj faktury za wykonana robote? Jak najlepiej ubezpieczyc "weterana"? W moim przypadku jest to na razie "cukierkowe" MW 750? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrew Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 na dzień dzisiejszy żadna ubezpieczalniania nie ubezpieczy pojazdu od AC starszego niż 10 lat.jeżeli się zdarzy to takie transakcje ustalane sa indywidualnie i to na zasadzie znajomości .w teorii to ma wyglądac tak ,że wartość ustala się na podstawie wyceny rzeczoznawcy - bo innych wycen jako takich nikt nie prowadzi , ale w rzeczywistości wycena polega na skopiowaniu ceny zakupu z umowy :D .prostrze - nieprawdaż i jakie łatwe dla agenta.ogólnie zawieranie takich umów jest niekorzystne z punktu widzenia ubezpieczalni więc nie wchodza one w zakres standardowych ubezpieczeń.więc nie chce być tu gościem od złych wiadomości , ale masz "nikłe" szanse ubezpieczyć motor od AC.zagraj lepiej w totka - szybciej szóstkę wykręcisz.tak więc jeżdzisz tylko z oc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dr.Big Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 Widze ze musze rozejrzec sie za granica, jestesmy w koncu w Unii to moze jakis zagraniczny ubezpieczyciel bedzie mial jakies bardziej zyciowe i nie takie pokrecone przepisy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bucyk Opublikowano 10 Października 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2004 Bardzo mi przykro z powodu tego "kalectwa" kobiet za kierownicą :D Nic ci w tej sprawie nie pomoge bo nie mam o tym kompletnie pojęcia!!Jeszcze raz wysokie wyrazy współczucia :!: Taki sprzęt :D :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.