POMOCY GSX600F

[darekc]

Witam.

Mam pewien problem(niestety bedzie troche dlugo). W lipcu moja żonka jadac gsx600f(JAJO) miała dzwonka(wyjachał jej czarodziej z podp ulicy) ogólnie wszystko cacy nie jej wina wszytko na oc czarodzieja miodzio. I tu zjawia sie znajomy likwidator no i mowi: masz duży przebieg jak na ten rok (98r) cofnij szafe (30tys na 18)to przy wyliczaniu szkody bedzie mniejsza amortyzacja.Fajnie ,tak też uczyniłem. Polecił mi fachowca co zrobi to pieknie. No dobra zrobiłem tak jak mówił i tam gdzie mówił. Odbieram szafe montuje odpalam a tu lipa 8O , pali sie smarowanie i nie działa obrotomierz, choć zaraz po dzwonie odpaliłem moto i jestem przekonany ze wszystko grało.A chodzi o to czy może Wiecie gdzie można sprawdzić zegary w WAWIE, albo może ktoś ma do podłączenia sie. Koles twierdzi ze zrobił wszystko ok ,a ja mysłe ze jednak nie ,ale z drugiej strony też sie nie upieram bo nie mam jak sprawdzić. POMOCY

POZDRAWIAM

[embe]

Nie da się jakoś na boku w serwisie Suzuki? Zapytasz, czy za 10 złotych sprawdzą Ci te zegarki... Coś takiego wchodzi w grę?

[darekc]

Powiem szczerze nie pomyślałem o tym :roll: Podjade i zagadam a co tam

[Pawel]

Można też Twoje zegary podłączyć na próbę do innego moto - wyjdzie wtedy gdzie trzeba szukać, czy tylko w zegarach, czy coś padło w elektryce motocykla. jakby co to zawsze mogę skołować jakieś "Jajo" i podłączyć na szybko.

 

Pozdro, Pawel

[POM]

30 000 na motocykl z 98r. to duzy przebieg, widocznie likwidator szkód przegląda wyłącznie oferty sprzedaży tam niezależnie od rocznika motocykl jest uzywany turystycznie i ma przebieg z przedziału 25-30000, nic dziwnego skoro normą jest cofanie liczników z jakiejkolwiek przyczyny

[darekc]

jakby co to zawsze mogę skołować jakieś "Jajo" i podłączyć na szybko.

Dzięki wielkie , bardzo chetnie bym skorzystał ;)

Szacuneczek.

[W-max]

Qu**a jak to jest duży przebieg?!? ;) Mam taką samą maszynę ('99), jeżdżę turystycznie i mam ponad 40 000km i niezamierzam cofać licznika ani ukryweać jego przebiegu przy sprzedaży. Darekc jeśli się orientujesz to jakie znaczenie to ma dla ubezpieczyciela i realnie ile na tym możesz stracić (lub zyskać po cofnięciu licznika)? a także czy przebieg ma jakieś znaczenie przy ubezpieczaniu ,np AC?

 

Qurde cofanie licznika wymuszane przez ubezpieczyciela to jakaś paranoja!

[darekc]

Darekc jeśli się orientujesz to jakie znaczenie to ma dla ubezpieczyciela i realnie ile na tym możesz stracić

 

No właśnie nie byłem zorientowany cofnołem szafke płacąc kaske za to i teraz jeszcze mam problem.To nauczka na przyszłość.

Qurde cofanie licznika wymuszane przez ubezpieczyciela to jakaś paranoja!

Nie przez ubezpieczyciela, znajomy likwidator szkód komunikacyjnych tak mi podpowiedzial . No cóż stało sie