Skocz do zawartości

Jaki kierunek?


flas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czytam wszystkie wątki, i jestem w szoku gdzie można dotrzeć motocyklem.

Sprzęt mam od niedawna, doświadczenia zero.

Chciałem pojechać sam na południe Europy, ale w miarę przygotowań przeraziłem się, i na dobrych chęciach zakończyłem.

Moglibyście określić gradację, łatwych i trudnych, tanich i drogich, ciekawych i nudncych kierunków.

Zdaję sobie sprawę, że to odbywa się w pakietach kilku państw. Od czegoś w końcu trzeba zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam na początek pozwiedzać Polskę. Kilkudniowy wypad. Szybko się okaże że południe Europy nie takie straszne, a wybrzeża morza Śródziemnego najlepiej się zwiedza właśnie jednośladem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem kilka krótkich trasek po kraju. Czułem się jak u siebie.

W zasadzie rzecz leży w czym innym. Nie mam opanowanego motocykla. Jestem świadomy swoich braków w tym zakresie, i serpentyny przyprawiają mnie o dreszcze. Na motocyklach nie znam się wcale, a w trasie może stać się wszystko.

Na moim etapie chciałbym pojechać gdzieś, gdzie będę mógł podszlifować swoje umiejętności i cieszyć się z jazdy, zobaczyć coś ciekawego.l

l

Edytowane przez flas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Rumunie. Bardzo przyjemny kraj, ceny jak w Polsce, ludzie fajni i bardzo przyjaźni, dobre żarcie, dobre piwa i masa fajnych miejsc. Hunedoara, Geamana, Timisoara, Bran, Braszów oraz najważniejsze dla motocyklisty: Transfogarska i Transalpina. Dodatkowo nie trzeba żadnych wiz i daleko nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem kilka krótkich trasek po kraju. Czułem się jak u siebie.

W zasadzie rzecz leży w czym innym. Nie mam opanowanego motocykla. Jestem świadomy swoich braków w tym zakresie, i serpentyny przyprawiają mnie o dreszcze. Na motocyklach nie znam się wcale, a w trasie może stać się wszystko.

Na moim etapie chciałbym pojechać gdzieś, gdzie będę mógł podszlifować swoje umiejętności i cieszyć się z jazdy, zobaczyć coś ciekawego.l

l

 

osobiście nie wybierałbym się za granicę dopóki się nie poczujesz pewniej na motocyklu i będziesz umiał go serwisować. Zwykle to zajmuje rok, dwa.

W kraju jest wystarczająco dużo ciekawych miejsc np Bieszczady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem kilka krótkich trasek po kraju. Czułem się jak u siebie.

W zasadzie rzecz leży w czym innym. Nie mam opanowanego motocykla. Jestem świadomy swoich braków w tym zakresie, i serpentyny przyprawiają mnie o dreszcze. Na motocyklach nie znam się wcale, a w trasie może stać się wszystko.

Na moim etapie chciałbym pojechać gdzieś, gdzie będę mógł podszlifować swoje umiejętności i cieszyć się z jazdy, zobaczyć coś ciekawego.l

l

 

 

Może zapisz sie na jakieś doszkalanie. Szkoda by było giejesa.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszkolenie to dobry pomysł :)

Nie czujesz się dobrze w górach, wybierz na początek Litwę Łotwę i Estonię (albo jakąś kombinację). Na bocznych drogach czasem szutry, na twoje w sam raz. I coś ciekawego po drodze też pewnie się znajdzie ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, polecam Bałkany,

trasa - Czechy, Węgry, Rumunia,Serbia,Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja,

kierunek jeszcze w miarę tani jeśli chodzi o koszty a widoki bezcenne,

byłem w tym roku, 6 tysia kilo nawinięte w trzy tygodnie,

plan trasy ułożyłem sam, plan dnia jazda i zwiedzanie,

nocowanie - internet na stacjach benzynowych pod koniec dnia i booking,

polecam sobie zrobić na 2-3 noce przerwę od jazdy i odpoczynek,

ja odpocząłem w Chorwacji, a potem powrót autostradą do Budapesztu - szybko i opłaty niedrogie jak na moto,

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc po aktywności w innym temacie, stwierdzam, że ktoś się musiał czegoś nieźle nawąchać:)

A teraz na serio się zastanawiam, czy bardziej skupić się na jeździe, czy zwiedzaniu? Bo czy jest sens robić kilometry bez wyraźnego celu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odpuszczam, nigdzie nie jadę. Przyszły rok upłynie pod znakiem doskonalenia jazdy. Po kilku rozmowach opierdzielach dotarło, że wolę mieć radość z jazdy niż być posrany na każdym ostrzejszym zakręcie. Ale trasę będę sobie powoli układał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...