Co po litrze.

[Major87]

Bandit ku*wa! :D 12 of course :D

[Rura_]

Jeździłem powietrznym... Bieda jak sam ch... Hamulców nie ma, zawieszeń nie ma, mocy i momentu też specjalne nie ma... Powala jak się z 50 ccm przesiadasz... Przy Speed, Sprintach nawet to bieda... Oj biedaaa...

[Major87]

Czy ja wiem, w porównaniu do mojej 600, 12 była całkiem całkiem :D

To jak nie Bandit, to SV1000. Grunt, że Suzuki :D

[fincher]

Wszystko co ma duże V będzie fajnie, kumpel kupił sobie KTM SM 990 i nie mogłem sobie odmówić jazdy tym moto. Jeśli nie jesteśmy napaleni na przeloty trasą mając 200km/.h na budziku to będzie super sprzęt. Po zakrętach jak po sznurku a i koło w górę idzie z przyjemnością. Taki trochę szybszy fun bike.

Chociaz jeśli chodzi generowanie banana twarzowego to nic nie może się równać z SMC690. Wheelie, stoppie, slajdy, szutry są jego domem :)

Edytowane 3 Października 2016 przez fincher

[tadeo]

Jeździłem powietrznym... Bieda jak sam ch... Hamulców nie ma, zawieszeń nie ma, mocy i momentu też specjalne nie ma... Powala jak się z 50 ccm przesiadasz... Przy Speed, Sprintach nawet to bieda... Oj biedaaa...

Dokładając do gotowego B12 3 koła na upsa z GIXa i dobre klocki plus oplot nie powiesz że to bieda. A nadal będzie kosztował połowę tripla :biggrin:

 

A ode mnie proponuję GSX 1400. 126 Nm robi robotę... :biggrin:

[Rura_]

Tja... I jeszcze zmienić silnik, ramę i markę...

 

Wolę jeździć czymś innym niż koniem gdzie żebym mkał coś czego chcę trzeba zmienić 3/4 motocykla...

[Major87]

A to ciekawe, że sama zawiecha to 3/4 motocykla :D. Domyślam się, że śmigasz na seryjnych wydechach i nawet lusterek nie zmieniałeś? :D Nie mówiąc o klockach i przewodach, gdzie raz na jakiś czas trzeba je wymienić :P

[Rura_]

Jeździłem na takiej ilości motocykli, że nie śnisz o takiej nawet w nocnych polucjach, więc wiem co napisałem.

Żeby bandzior 1.2 był motocyklem tak godnym uwagi jak się nad nim onanizujesz to trzeba by było zmienić mu:

- zawiasy

- zaciski

- tarcze, klocki

- pompy hamulcowe

- koła

- ramę

- no i na końcu można pomyśleć o wydajniejszym piecu.

 

To jest motocykl poprawny, którym nie ma się co podniecać, poniważ jest wiele poprawniejszych sprzętów. Mam nadzieję, że zrozumiałeś, bo dyskutować nie zamierzam. I pozdrawiam.

[Major87]

Jasne, jasne :D.

Jak to się mówi, chu**wej tancerce to i kiecka przeszkadza :P

[_bollo_]

Bandita już miałem - tzn gsx-fa na wtrysku i popieram, że bieda w porównaniu do tripla - nie miałem jeszcze v'ki i ku niej chyba skieruję swoje kroki...

 

Ale raczej wceluję w klasę do 800 - nie chcę litrowego motka, jabym chciał, kupił bym speeda albo tigera sport :)

Edytowane 4 Października 2016 przez _bollo_

[cool turysta]

Dzień Dobry,

 

Sprzedałem niedawno Suzuki GSXR 1000 k3, którym jezdziłem 2 lata.Mam zamiar kupić kolejny motocykl aczkolwiek nie mam pojęcia co bedzie odpowiednie generalnie bardziej w kierunku nakedów aczkolwiek biore pod uwage tez rsv 1000 mille oraz ducati 749. Chodzi o to aby nie był tak narowisty jak gsxr 1000, ale miał sporo mocy juz od stosunkowo niskich obrotów, dobrze składał się w zakrętach tak jak wspomianałem preferuje naked. Jakie macie propozycje bo po jezdzie na czyms takim jest dylemat co znalezc aby nie było tak zrywne jak gsxr 1000 ale też niezbyt lagodne i wolne.Jesli chodzi o trasy to podczas weekendu robie jednego dnia po około 150 km.

 

Budzet max 20000

Edytowane 11 Stycznia 2019 przez cool turysta

[Tommo]

Jak chcesz coś o liniowej mocy oodawanej na koło, to polecam CB1000R. Mocny a jednocześnie bardzo grzeczny sprzęt. No i niezawodny.

[_bollo_]

Ja osobiście poszedłem w Ducati ale ostatecznie i tak nie zszedłem poniżej litra :)

Ale na twoim miejscu brał bym Street Tripla - będzie Pan zadowolony :)

Tommo ma też fajne moto w podpisie - polecam również :P

Triumpha pod względem silnikowym wspominam najmilej (tyle że miałem 1050) ciężko o bardziej przyjazne silniki.

Edytowane 11 Stycznia 2019 przez _bollo_