Skocz do zawartości

Honda Xl500, ogłoszenie


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, od paru miesięcy szukam jakiegoś enduro do 4000tyś ale albo mają wyklepane zawory(suzuki dr650), albo silnik zarzygany olejem(yamaha xt600) a co myślice o tym:

http://olx.pl/oferta/honda-xl500s-zamiana-quad-k750-m72-dniepr-CID5-IDcqEeL.html#064fa4b4c6

i ile wg was można by zbić z tej ceny (która jest wg mnie mocno zawyżona...) jeśli chodzi o mnie to 2tyś max icon_wink.gifczekam na wasze porady na co zwrócić uwage przy oglądaniu tego, byłem go dziś oglądać chodzi przyzwoicie ale ma wybite amortyzatory z tyłu, nie bylo okazji zeby sie przejechac, jest bez dokumentów i facet nie chce zejść ponizej 2500.

Dodam ze szukam czegoś na wyprawy po terenie, troche piaszczystym troche górzystym i żeby służyło conajmniej 2lata. licze na wasza pomoc. pozdrawiam Sebastian

Edytowane przez Sebix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołóż tysiaka i weź coś normalnego z papierami a nie jakiś ulep z szemraną przeszłością, którego nie doprowadzisz do normalnego stanu. Tu kolega z forum sprzedaje normalne enduro i dość rzeczowo go opisuje bez żadnych ściem: http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/176196-sprzedam-honda-xr600r-1990/?do=findComment&comment=2256292

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem potwornie drogo 2700 za bez papiera ?

 

 

xl500 ma milion wad, poczytaj choćby jak boleśnie oddaje bo nie ma autodeko i jest kapryśna przy odpalaniu

 

proszę

 

niewiele jest do tego części , silnik ma mokrą miskę i łatwo go zabić .....

 

za 3 tys jak dobrze poszukasz kupisz 600 , kiedyś to 600 z papierem dziś pewnie nie :D do 600 przynajmniej są części i jest szansa że szczególnie zalana nogi ci nie urwie :D

 

 

remont takiego singla jest kosmicznie drogi i nieopłacalny finansowo , lepiej bierz dt125 albo 125 2T proste naprawy , są cześci i są tanie zrobisz po swojemu i 2 lata ci posłuży a taka xl500 obstawiam że zaraz się sypnie i pójdzie na złom bo nie ma gratów albo są za drogie

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xl500 ma milion wad, poczytaj choćby jak boleśnie oddaje bo nie ma autodeko i jest kapryśna przy odpalaniu

 

za 3 tys jak dobrze poszukasz kupisz 600 , kiedyś to 600 z papierem dziś pewnie nie :D do 600 przynajmniej są części i jest szansa że szczególnie zalana nogi ci nie urwie :D

 

 

Miałem kiedyś XT600 z rozwalonym dekompresatorem i też podobnie odpalałem jak chłopaki z filmiku :D Początki były takie jak przy tej XL a potem to już doszedłem do takiej wprawy, że dobrze wiedziałem kiedy odda i nawet w adidaskach byłem w stanie ją odpalić od kopa :D

 

Jeszcze z 8 lat temu jak się bawiłem w enduro to stare XT600 (wg mnie najlepsze, te sprzed 1990 roku, 2KF czy 43F) chodziły po 3 - 4 tysiące z papierami i jeździły całkiem nieźle więc teraz też pewnie się kupi. Może i trzeba było dolewać oleju bo sporo wycieków i sporo przepalały ale dawały radę nawet na najtańszym, samochodowym mineralnym i nie ma co wybrzydzać, że gdzieś cieknie. U mnie w ekipie trochę tych XT-eków latało i chyba każda zawsze miała problem z magnezowym silnikiem, gwinty w deklach leciały jak szalone. Ale wszyscy by zgodnie przyznali, że dopóki jest olej w misce to nie idzie tego zaje..., w terenie to można było cuda z tym robić, z wydechu szedł niebieski dymek i nic się nie działo.

 

Enduro z mokrą miską to nieporozumienie do jazdy w terenie, gdzie łatwo o wywrotkę dlatego zawsze odradzałem popularne DR650 czy DR600. 650-tkę miałem przez jakieś 3 miesiące i się szybko pozbyłem bo nie chciałem ryzykować przytarcia silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspominalem oglądałem Dr650 i Xt600 ale były po 3 tyś i w fatalnym stanie... z kolei Dt 125 jest spoko, ale ludzie cenią je sobie po 4 koła.. Czy polecilibyście jakiś ciekawy sprzęt do 3500? kolego Quadrat dzieki za link ale do Łaska mam 250km :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy polecilibyście jakiś ciekawy sprzęt do 3500?

 

dt , kmx , kdx , crm, ts, mtx..........

 

ceny 125 teraz oszalały bo można nimi na B jeździć ale jak ci nie zależy na kwicie to bez kupisz za grosze .........

 

 

Jeszcze z 8 lat temu jak się bawiłem w enduro to stare XT600 (wg mnie najlepsze, te sprzed 1990 roku, 2KF czy 43F) chodziły po 3 - 4 tysiące z papierami i jeździły całkiem nieźle więc teraz też pewnie się kupi. Może i trzeba było dolewać oleju bo sporo wycieków i sporo przepalały ale dawały radę nawet na najtańszym, samochodowym mineralnym i nie ma co wybrzydzać, że gdzieś cieknie. U mnie w ekipie trochę tych XT-eków latało i chyba każda zawsze miała problem z magnezowym silnikiem, gwinty w deklach leciały jak szalone. Ale wszyscy by zgodnie przyznali, że dopóki jest olej w misce to nie idzie tego zaje..., w terenie to można było cuda z tym robić, z wydechu szedł niebieski dymek i nic się nie działo.

 

teraz za 3kpln to kupisz najbardziej pedalską XT -3TB vel jamnik lub hipopotam , sprzęt który przyznaję jest ciężki do zajebania ale szczerze to wolałbym dt 125 do jazdy w terenie niż to ..........ciężkie potwornie( 158 kg na sucho :D ) , zawias słaby bez skoku , silnik nisko bardzo( cały motocykl ogólnie niski ) , hamulce z dt 125 ( poważnie ) nawet silnik skastrowany przez eko normy ( żeby emisję spalin spełnił ) jedzie bardzo słabo jak na 600 4T ogólnie miałem to i porażka w terenie dt125 mimo że słabsza jest całokształtem milion razy lepsza...

 

a za sensowną 43NF czy 2KF to już trzeba szykować złota , za 3kpln są ulepy na jeden sezon do zabicia bo nie warto ich robić..........

po prostu ludzie dostrzegli że xtek to był 2KF czy 43NF a to co zrobili tworząc 3TB to profanacja i dlatego ceny są jakie są że stare chrupy są droższe niż młodsze.......

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dziwnym trafem większość nowych, bardziej wyczynowych sprzętów ma mokrą miskę i nic się nie przyciera:)

 

Widocznie mają inne rozwiązania (przegrody itp.) niż stosowano jeszcze ze 25 lat temu. W DR 650, która często leżała na boku przy pracującym silniku głowica bardzo szybko domagała się remontu albo wymiany. Latanie na gumie też na dobre nie wychodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...