Skuter wodny

[mort3n]

Siema, po głowie chodzi mi kupno skutera wodnego. Kilka razy pływałem ale to tak o.. U znajomego czy coś, nigdy nie miałem z tym do czynienia na poziomie eksploatacji i serwisowania. Jakie modele polecacie, a jakie nie.. Dodam że po głowie chodzi mi Yamaha VX 1100 110 koni. Jestem wdzięczny za wszelkie rady i wskazówki.

[ks-rider]

Nie daj sie namowic na SeeDoo. te silniki Rotax'a to jedna wiela hu**ia.

 

Yamaha to dobry wybor ale te wersje 110 KM to jeszcze dinozaury pamietaja

 

:crossy:

[mort3n]

No właśnie słyszałem to samo o Sea-Doo, a Yamaha to ok. 2007 rok.

[ks-rider]

Ile toto wazy ?

 

:crossy:

[mort3n]

320 na gotowo. Może być chyba przydużo jak na tą moc?

[Tommo]

Podobno jeżeli z używek, to tylko Yamahe brać. Tak slyszalem od gościa co siedział w tym temacie.

[ks-rider]

Moc jest wystarczejaca pake powinien poleciec. W 2 czy 4 T ?

 

Obecna generacja robi setke cos w niecale 1,5 sek na tafli - podobno

 

:crossy:

[mort3n]

Podobno jeżeli z używek, to tylko Yamahe brać. Tak slyszalem od gościa co siedział w tym temacie.

 

No słyszałem to samo że jak używka to tylko Yamaha albo Kawasaki, ponoć Sea-Doo jest zajebiste przez pierwszy sezon. Potem niby wszystko zaczyna się niemiłosiernie sypać w silniku i koszty są spore.

 

 

Moc jest wystarczejaca pake powinien poleciec. W 2 czy 4 T ?

 

Obecna generacja robi setke cos w niecale 1,5 sek na tafli - podobno

 

:crossy:

 

4-suw. Jak poleci tą setkę to i tak będzie dobrze, mam zamiar pływać po morzu więc za dużo nie wymagam, w końcu na morzu są duże fale i ciężko o równą taflę do zapieprzania.

[ks-rider]

Mialem SeeDoo GTX 3 - miejscowy ale jego waga z tego co oscylowala w granicach 270 kg. W Juracie targalismy w 9 - ciu taka Yamahe do zatoki - po prostu koszmar.

 

Niemniej na fali sprawuje sie calkiem calkiem. Im ciezszy tym bardziej stabilny. Kwestia tego przy jakim wietrze bedziesz plywal. Przy 5 - 6 - ce w zatoce GD jeszcze daje sie rade.

 

Sprawdz jednak wagowo aby bylo nieco lzejsze.

 

Sprawdz PW

 

:crossy;

[mort3n]

Po zatoce raczej pływać tym nie będę, bliżej mam do otwartego morza.

[Gość]

 

No słyszałem to samo że jak używka to tylko Yamaha albo Kawasaki, ponoć Sea-Doo jest zajebiste przez pierwszy sezon. Potem niby wszystko zaczyna się niemiłosiernie sypać w silniku i koszty są spore.

 

 

 

4-suw. Jak poleci tą setkę to i tak będzie dobrze, mam zamiar pływać po morzu więc za dużo nie wymagam, w końcu na morzu są duże fale i ciężko o równą taflę do zapieprzania.

Blad za błędem.

Mam, 22 letnie Sea Doo SPX chodzi jak szwajcarski zegarek, pierwsze rozwalił mi kumpel. Silniki są bardzo dobre. Ja nie mówię że Yamahy są złe, ale przy kupnie uzywanego skutera wodnego sa ważniejsze inne rzeczy od marki. Bardzo ważne czy po kapieli w słonej wodzie był dobrze osuszony i zakonserwowane, inaczej pare sezonów i good bye Charlie

[mort3n]

Blad za błędem.

Mam, 22 letnie Sea Doo SPX chodzi jak szwajcarski zegarek, pierwsze rozwalił mi kumpel. Silniki są bardzo dobre. Ja nie mówię że Yamahy są złe, ale przy kupnie uzywanego skutera wodnego sa ważniejsze inne rzeczy od marki. Bardzo ważne czy po kapieli w słonej wodzie był dobrze osuszony i zakonserwowane, inaczej pare sezonów i good bye Charlie

 

No ale mówisz o 22 letnim, ja słyszałem że te nowsze modele od powiedzmy 2005+ przelatają jeden sezon i trzeba wsypać w silnik sporo kasy i jeśli używki to tylko Japończyki. Nie wiem, nie siedzę w tym to nie mówię że tak jest, po prostu mówię to co słyszałem od gościa który kiedyś pływał na skuterach i miał ich trochę w życiu.

[michoa]

jak rotax to gówno to michoa jest w swych wypowiedziach odnośnie bab romantyczny..........zajebiste silniki......

 

zajebista faza tylko szatańsko droga, krótki sezon , w zasadzie to nie wiem czy wiesz ale teoretycznie i legalnie to wolno ci pływać po kałuży na podwórku , 90% ludzi lata na pirata gdzie się da , ryzykując sparingiem z strażą wodną ( też tak pływałem po rzece :D ) musisz mieć patent starszego sternika , zarejestrowane to gdzieś i ogólnie jak zawsze krew i martwe płody......

 

2T chla jak michoa na bezrobociu póki ma pieniądze -20l/h chłosty to żaden wyczyn ..........

 

2T nie jest jakieś szatańsko wysilone to są silniki jak w skuterach śnieżnych -chlają niesamowicie ale napewno nie robisz tłoków co sezon jak np w crossówce 125 2t........

[Gość]

 

No ale mówisz o 22 letnim, ja słyszałem ............

a ja ze Elvis zyje :) kup dobre i zadbane.......i baw sie krecac baczki

pamietaj co ci pisalem o slonej wodzie

[ks-rider]

Robert,

 

a jak myslisz kto w PL dba o sprzet ? O motocykle nie dbaja a o jeta beda dbac, ktrory z regoly jest bardziej intensywny w Service.

 

Znajomi mieli / Maja Service i widzialem co bylo robione.

 

Osobiscie gdybym dzisiaj mial kupic jeta, to tylko Honda.

 

:crossy: