Skocz do zawartości

CZERNOBYL - pierwsze podejście.


SebJaw
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

...pierwsze podejście ponieważ nie osiągnąłem tego co planowałem i w przyszłym roku trzeba będzie pojechać jeszcze raz.

 

Kilka dni temu, w drodze powrotnej z Krymu pojechaliśmy do Kijowa aby stamtąd dnia następnego pojechać do zamkniętej strefy czernobylskiej i samego Czernobyla.

 

W Kijowie spotkaliśmy kilku tamtejszych motocyklistów, którzy nas przenocowali i nakarmili zupełnie za free. (Wielkie dzięki :clap: )

 

Wypytałem ich czy może znają dziewczynę w Kijowie - Elenę, która jeździ na kawasaki i opisała swoją wycieczkę po Czernobylu itd...

 

Powiedzieli, że taka osoba na takim motocyklu w Kijowie nie istnieje. W Kijowie motocykli tego typu jest jak na lekarstwo więc ktoś by ją znał lub widział.

 

"Znany" artykuł Eleny kilku z nich czytało i mówili, że to nie żadna Elena napisała tylko "pokręceni" dziennikarze ukraińscy aby narobić trochę zamieszania.

 

Tak więc następnego dnia rano, po śniadaniu zostaliśmy ładnie "wyprowadzeni" z Kijowa w kierunku Czernobyla.

 

Po ok. 70-80 km. w miasteczku Iwankow stoi pomnik - wielkie jajo.

Iwankow to ostatnie zamieszkałe miasteczko tuż przed zamkniętą strefą.

(Tam licznik geigera jeszcze nie wskazuje radiacji)

 

Po kilku kilometrach jazdy (mijając różne tablice informujące o skażeniu) dojechaliśmy do pierwszego szlabanu - punktu kontrolnego.

 

Strażnikom powiedzieliśmy, że jedziemy na przejście graniczne z Białorusią i ktoś nam wskazał tą drogę...

 

Niestety kazali nam wracać do Kijowa i jechać inną drogą.

Nasze niezadowolone miny i 5 dolców od motocykla sprawiły, że szybko zmienili zdanie i pozwolili nam wjechać do 3-zewnętrznej strefy skażenia.

Kazali tylko nigdzie się nie zatrzymywać i nie chodzić.

 

Mijaliśmy wiele opuszczonych domów, bloków, sklepów itd...

 

Licznik geigera wskazał odrobinę większą radiację niż naturalna. (prawie niezauważalna - 0.25 mSv/h).

 

Po jakimś czasie dojechaliśmy do następnego punktu kontrolnego.

Gdy się zatrzymaliśmy przed szlabanem to wyszedł strażnik z wielkim arbuzem w ręku i zaczął nas częstować. Potem zaczęli pytać co tu robimy, że tu zamknięta strefa, jakim cudem się tu znaleźliśmy i że mogą nas aresztować itd...

 

Powiedzieliśmi, że poprostu poprzedni nas zwyczajnie wpuścili.

Po pięciu minutach i zdjęciu pamiątkowym pozwolili przejechać lecz kazali jechać w lewo a nie w prawo do Czernobyla.

 

Po kilku kilometrach opuściliśmy "strefę".

 

Tak więc widzicie, że nie było to to o co mi chodziło podczas wycieczki do Czernobyla i pojadę tam mądrzejszy w przyszłym roku.

 

Wiem teraz, że w Kijowie trzeba sobie wyrobić przepustkę do strefy za ok. 50 $

Wiem też którzy motocykliści z Kijowa byli w Czernobylu i mogą pomóc.

 

Jeśli ktoś chce i ma za dużo kasy to może za 500 euro wykupić "wycieczkę" z "przewodnikiem" po strefie i wejdzie wszędzie gdzie będzie chciał.

 

No i tym razem tyle.

Następnym razem będzie lepiej, no i dolarów będzie więcej i jakieś papiery się załatwi...

 

Pozdrawiam :(

 

Kilka fotek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholernie zazdroszcze!!!!! bardzo chcialem tam jechac chociaz zeby to jajco zobaczyc.... niestety fundusze i sprzet nie ten:D ale podziwiam i zazdroszcze......

naprawde super..... ale az nie chce mi sie wierzyc aby strona eleny byla sciema.... chociaz nawet jezeli jest sciema to istnieja osoby ktore zapuszczaja sie do strefy zamknietej...... no dla mnei bomba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej ja tez chce sie zalapac :banghead: ogolnie o tej katastrofie wiem sporo (moj braciszek urodzil sie 24 kwietnia a katastrofa byla z tego co pamietam 2 dni pozniej :D ) pozatym interesuje sie ... energia nuklarna :P szkoda ze sprzeta nie mam :D

 

oho zaraz bedzie TOM-TERRORYSTA... aaaa!! nie linczujcie mnie :mrgreen: to tylko hobby.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie czujecie wogole klimatu ?

Ja o wyciecze do Czarnobyla marzę od kilku lat.

Może nie wiecie, ale tam jak się wjedzie, to czuc tą pustke, mnie to rajcuje, chce zobaczyć jak to wygląda jak wygląda kilkudziesięciotysięczne miasto w ktorym nie ma ani jednmej żywej duszy. Nie wiem, są ludzie, dla ktorych to jest śmieszne - dla mnie nie. Ja bym chcial być w tym miejscu, zobaczyć to. Niektórzy mówia, że czasami widać, jakies dziwne postacie w oknach, mimo że od 18 lat nikt tam nie zamieszkuje. Też musze się tam wybrać.

 

 

 

 

z pozdrowieniami BORUSKLES

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... No to sie zawiodłam, widzicie nie mozna miec marzen o zrobieniu czegos jak ta osoba na zdjeciach w opisie bo potem wszystko legnie w gruzach. Elektrownia wybuchła w roku mojego urodzenia i jakos nie wiem czemu, ale ciagnie mnie zeby zobaczyc to miasto, zeby tam pojechac w przyszlosci i nawet nie mysle o tym promieniowaniu, niech sobie bedzie, ja chce to zobaczyc. A marzenia sa silniejsze niz jakas tam dawka promieniowania. Poczuc ta pustke...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze by zorganizowac jakis wspolny jesienno / wiosenny wypadzik wieksza grupa w to miejsce ? Mnie to strasznie rajcuje - podobnie jak pozostalych !

Przygotowalo by sie miernik, jakies odpowiednie kombinezony, przepustki i zrobilibysmy extra wyprawe.

Taką na 3-5 dni.

 

 

POMYSLCIE O TYM

 

Jak cos to ja sie pisze !!!

 

 

Pozdro !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakies odpowiednie kombinezony

 

Uwierzcie mi, że kombinezony nie są potrzebne,

 

Czy promieniowanie wpływa jakoś pozytywnie na samopoczucie?

 

Promieniowanie tam istniejące nie jest tak silne aby po godzinie czy 3 przebywania je jakoś odczuć, zachorować (lub umrzeć).

 

;) Nie ma strachu.

 

 

Parę dni temu kolega z Kijowa napisał mi maila, że właśnie spotkał w Kijowie motocyklistów ze Szwecji, którzy jechali do strefy czernobylskiej i znów się dziwił po co tam ludzie chcą jeździć.

 

Ja się dowiem w Kijowie co trzeba załatwić aby móc wjechać pod sam reaktor.

Po zimie zamierzam skoczyć tam ponownie.

 

Jeśli będą chętni to bardzo fajnie. ;)

 

Pozdrawiam

SebJaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...