Skocz do zawartości

Oglądałem dzisiaj Hondę XL 600R ....


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde, w Życiu nie byłeś na tym torze, więc nie gadaj, ze jest beznadziejny, nawet raz powiedziałęś, ze nawet niezły.  

no to jak w koncu? jak powiedzialem ze jest niezly to go jednak widzialem :buttrock:

z reszta wcale nie powiedzialem ze jest beznadziejny.

i rzeczywiscie cofam to co powiedzialem - Mario nie przyjeżdżaj na tor bo chwilowo jest pod wodą :D niedlugo przyjadą strazacy i odpompują wode ale poki co jeździć sie nie da. jeszcze poza tym torem o ktorym pisze, jest jeszcze jeden kawalek dalej też obok wału jednak tamten juz nie jest utrzymywany ale polatać można. no i do tego świetne tereny nad wisłą którymi można dojechać do samego nowego dworu. no i jeszcze puszcza kampinoska, ale pamietaj ze za kazdym razem jak tam wjeżdżasz, ryzykujesz spotkaniem z leśniczym (oczywiście jak cie zatrzma). poza tym jeszcze jest poligon niedaleko czosnowa, bylem tam jednak drugi raz bym juz nie trafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie co do miejscówek :D

 

W sobotę i niedzielę (jak skoszę działkę :D ) wybieram się na eksplorację wspomnianej żwirowni :buttrock:

Niestety na razie to wszystko jeśli chodzi o moje wyprawy - ciągły brak czasu nie pozwala na dalsze wypady.

 

Jednak jak dobrze pójdzie - niedługo będę miał kompana do wspólnych rajdów. Kumpel po paru przejażdżkach na Hondzie tak się zajarał, że na gwałt poszukuje jakiegoś sprzęta! Mam nadzieję, że ekipa wkrótce się powiększy - bo widzę, że to jest jak zaraza, jak raz spróbujesz - to nie ma ratunku - musisz jeździć!

To jest chyba symptom "kryzysu trzydziestolatka" bo większość moich znajomych - kiedyś zupełnie obojętnych na jednoślady - teraz coraz częściej zaczyna coś bąkać o nabyciu motocykla :smile2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dokładnie, kazdy kto sie przejedzie na dobrym crosie sie zaraża i od tej pory jezdzi w terenie. ci co mówią ze ulica jest lepsza niz teren, po prostu nigdy nie jezdzili w terenie, i nie wiedza jak to smakuje :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

to w czym sie zakuwa?

 

W jeździe szosowej z prędkościami ponad 150 km/h

W enduro się nie zakuwa, bo takich prędkości się nie osiąga, a podczas zawodów czas na wymianę zestawu napędowego to skarb.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, łańcuchy zazwyczaj skuwa się w motocyklach szosowych :D Łańcuch w takich sprzętach musi wytrzymać znacznie większe przebiegi i naprężenia, a zapinka nie zawsze znosi to dobrze :? Chyba nie musze tłumaczyć czym grozi zerwanie zapinki przy ostrym przyśpieszaniu :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie musze tłumaczyć czym grozi zerwanie zapinki przy ostrym przyśpieszaniu

 

Ja kiedyś widziałem jak na stracie MX klasa 250 jednemu zawodnikowi chyba zapinka nie wytrzymała i łańcuch wystrzelił do tyłu. Dobze, że nikogo akurat tam nie było bo łancuch leciał z ogromną siłą i znaleźli go spory kawałek dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej rozkuć, dobrać długość i zrobić na zapinkę i jeździć.  

 

 

The Winner is .... ZAPINKA !!!  :buttrock:  :(  :D  :D  

 

Faktycznie, przy mojej jeździe będzie to najwygodniejsze rozwiązanie  :smile2:  

 

 

 

 

Dziękuję i pozdrawiam, Mario.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...