przerdzewiałe, zapieczone szpile kolektora

[mesiash]

Witam, ściągnąłem sobie z Anglii motorek, staram się go odbudować, i zrobić pod siebie. Do tej pory wszytskie śrubki i nakrętki schodziły elegancko, ale aby wyjąć piec, muszę zdjąć kolektory, i tu zaczynają się schody...

 

 

 

 

Czy macie jakieś pomysły ?? szpilki mam już nowe, tylko nie mam koncepcji jak przy ewentualnym złamaniu szpilem, a zakładam że stanie się to w 99 % wykręcić je z bloki. Póki co pomęczę to naftą, i jakimiś innymi penetratorami, może po tygodniu da się to ruszyć bezinwazyjnie.

[Limo]

To już chyba lepiej uciąć łby śrub i wyjąć piec z wystającymi kikutami bo jak Ci się ukręci śruba tak że nic nie będzie wystawać to dopiero Cię czeka zabawa.

[mesiash]

no biorę to też pod uwagę, żeby liznąć nakrętki szlifierką i zdjąć je oszczędzająć maxymalnie powierzchnię szpilek.

[_Monter_]

Z tego co ja widzę to najgorzej wygląda jeden łeb, jednej śruby brak lub już jest ukręcona. Na razie Twoje działania sa ok a potem to bym odkrecił co sie da a resztę obciał. Po wyjęciu pieca spawanie nakrętki i wykręcanie.

[LORD VADER]

Czy nierdzewka też sie tak kocha z aluminium ?? Jakby co to rozwiązanie na przyszlość :D Albo zmienić śruby na szpilki .

 

W swojej starej suce miałem śruby tak zapieczone że spec musiał to grzać , studzić i szturchać kilkanascie razy zanim wykręcił. Potem raz do roku pokręciłem śrubami żeby sie nie zapiekły powtórnie.

[mesiash]

nie mam pewności czy grzanie, lub spawanie w tak cienkim miejscu nie uszkodzi bloku ... szczerze mówiąc, w życiu na oczy tak zapuszczonych szpilem z kolektorem nie widziałem. Jeszcze dla pewności zapytam, szpilki wykręcają się w tą samą stronę co nakrętki czy odkręcając nakrętkę, dokręcam szpilkę ?

[Limo]

W tę samą

[mesiash]

to może lepszym rozwiązaniem będzie smarować tylko gniazda w bloku i wyjdą razem ze szpilkami, choć z drugiej strony to faktycznie ryzykowne bo nie wiadomo czy i gdzie się zerwie. Czekam jeszcze na puszkę K2 Vulcan powinno wystarczyć na tydzień pryskania, wiec myślę że w pt. to zaatakuję :)

[Limo]

Pryskanie raczej nic nie da. Trzeba grzać.

[Gość]

Przerabiałem to na swoim moto/też anglik/honda 900rr.

 

Tam są szpilki o różnych średnicach z obu stron, tylko nie pamiętam którą częścią jest wkręcana.

 

Piec prawdopodobnie można wyjąć z kolektorem, który do ramy jest przykręcany jedną śrubą z prawej strony moto - trza wcześniej odkręcić komin.

 

Jakby udało Ci się wyjąć piec w ten sposób to przy odkręcaniu szpilek wykorzystał bym różnice w rozszerzalności cieplnej amelinium i stali tych śrubek.

 

Podgrzałbym/z umiarem, około 120C okolice gniazd szpilek/karter np palnikiem gazowym i wtedy próbowałbym je ruszyć.

 

Trzeba tylko uważać aby nie zapaliło się coś np. resztki paliwa czy oleju bo mamy do czynienia z otwartym ogniem.

 

Szpilki u mnie zostały zastąpione zwykłymi śrubami/imbusami wkręcone na miedzianym smarze.

 

Bez wyjęcia pieca to będzie trochę gimnastyki która najprawdopodonie skończy się poukręcaniem tych elementów.

Edytowane 26 Lutego 2015 przez Gość

[Limo]

Minolcia, to nie chodzi o 900RR :). Ale jak się da wyjąć piec z kolektorami to jak najbardziej dobry pomysł.

[Gość]

Minolcia, to nie chodzi o 900RR :). Ale jak się da wyjąć piec z kolektorami to jak najbardziej dobry pomysł.

 

Bo się w avatar zagapiłem... :wink:

Edytowane 26 Lutego 2015 przez Gość

[mesiash]

nie da się ściągnąć piece z kolektorami, fazer 2001

[Limo]

A kolektory nie dziurawe przypadkiem? Jak oryginalne to raczej na pewno. W takim wypadku nie ma co się bawić tylko poucinać przy silniku i zaopatrzyć się w akcesoryjne z nierdzewki.

[kiki]

...

 

Szpilki u mnie zostały zastąpione zwykłymi śrubami/imbusami wkręcone na miedzianym smarze.

...

 

 

 

To zrobiłeś sobie psikusa- miedź reaguje z alu - wykręć to i pomyśl nad innym zabezpieczeniem.