helwart Opublikowano 30 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2013 cześć, mam WFM rok 1956, jestem w trakcie restauraji, pytanie dotyczy kół, dotarłem do instrukcji, gdzie napisano, że były chromowane i malowane, nie wiem jak w rzeczywistości powinno być i czy dotyczy to też piast i szprych czy tylko samch obręczy, jeśli ktoś dysponuje wiedzą na ten temat to proszę o podpowiedzi, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HD1940 Opublikowano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Informacje z instrukcji są prawdziwe. Koła chromowane występowały w wersji eksportowej, która w ramach odrzutów też trafiała częściowo na rynek krajowy. W większości przypadków felgi były malowane farbą typu srebrzanka a szprychy cynkowane. Od 1957 roku standard wykończenia się podniósł i stosowano wyłącznie chromowane felgi (chociaż tak na prawdę ich jakość bardziej przypominała dzisiejszy ocynk, ponieważ gładkość powierzchni pozostawiała wiele do życzenia). Osobiście sądzę, że dla rocznika 1956 najlepszy zestaw to chromowane felgi i cynkowane szprychy, aczkolwiek ładne pomalowanie całości na srebrno (np. lakierami proszkowymi) nie będzie grzechem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
helwart Opublikowano 31 Grudnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2013 Informacje z instrukcji są prawdziwe. Koła chromowane występowały w wersji eksportowej, która w ramach odrzutów też trafiała częściowo na rynek krajowy. W większości przypadków felgi były malowane farbą typu srebrzanka a szprychy cynkowane. Od 1957 roku standard wykończenia się podniósł i stosowano wyłącznie chromowane felgi (chociaż tak na prawdę ich jakość bardziej przypominała dzisiejszy ocynk, ponieważ gładkość powierzchni pozostawiała wiele do życzenia). Osobiście sądzę, że dla rocznika 1956 najlepszy zestaw to chromowane felgi i cynkowane szprychy, aczkolwiek ładne pomalowanie całości na srebrno (np. lakierami proszkowymi) nie będzie grzechem.wnioskuję, że piasty malowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szef100 Opublikowano 2 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2014 Z mojej wiedzy wiem ze kola byly malowane farbą koloru srebrzanki. O chromowanych nic mi nie wiadomo chociaż moze i wystepowaly tak jak lampki zolwiki w wfm z 1958 :D ktore zastepowano w 57 :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qlimaxDJ Opublikowano 7 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2014 W mojej WFM '55 ,w jednym kole (tym które było z jednego kawałka od mojego wraku) było widac,że obręcz koła i piasta były malowane czymś przypominającym srebżankę,tak jak mówi kolega HD1940 :) Ja omalowałem na szaro,lakierem proszkowym,wychodzi dużo taniej niż chrom,efekt podobny do tej fabrycznej srebżanki,a bardzo dobrze kryje wżery po rdzy :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2014 Panowie błąd, koła były malowane owszem ale farbą koloru szarego piasty srebrzanką, piszę na podstawie posiadania kilkudziesięciu oryginalnych kół. Exportowe rzeczywiście były chromowane, znikoma część krajowych po 57 tez miała chromy za dodatkową opłata:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.