Skocz do zawartości

kolizja drogowa


Rekomendowane odpowiedzi

Witam jakiś czas temu miałem "większą" kolizje drogowa. Facet ( 88 lat) wyjechał mi z ulicy podporządkowanej prosto pod maskę. Długość hamowania była bardzo krótka, nie było czasu na reakcje. Policja stwierdziła jego winę, on natomiast nie przyjął mandatu i sprawa idzie do sądu prawdopodobnie, bądź na ugodę z uwagi na to, że jechał autem służbowym i właściciele pojazdu preferują jak najszybsze załatwienie sprawy, auto stoi i nie zarabia na siebie. Wszystko było dobrze do czasu, gdyż pojawili się świadkowie którzy twierdza, że jechałem za szybko. Ciężko mi stwierdzić ile jechałem, ma to stwierdzić biegły, moim zdaniem jechałem w terenie zabudowanym na tzw. 50';tce minimalnie ponad coś koło 60 km/h maksymalnie 70 km/h. Jeśli biegły, że jechałem szybciej niż powinienem mogę ponieść jakiekolwiek konsekwencje jeśli dojdzie do sprawy w sądzie? Byłem pewny swego a teraz zaczynam mieć wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez różnicy ile jechałeś - osoba włączająca się do ruchu powinna zachować szczególną ostrożność i ustąpić, więc nawet jakbyś jechał szybciej to nie powinieneś się o to martwić.

www.moto-opinie.info - Opinie o produktach motocyklowych w jednym miejscu

Sklep motocyklowy Moto Opinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Mnie biegły robił pełną rekonstrukcję zdarzenia. Oficjalnie jechałem 50-55 gdzie tak naprawdę nie mam zielonego pojęcia ile było.

Biegły ocenił to na 50-60km/h, (podobno nie da się ocenić z większą dokładnością) sprawa zakończona pozytywnie dla Mnie.

 

U Mnie bonusem był fakt, że byłem po zdanym egaminie na kat.A, ale nie miałem dokumentu. A więc uprawnienia niby były, ale nie powinno Mnie być na drodze.

 

Sąd ocenił jasno że nawet gdybym jechał 80km/h i nie miał w ogóle żadnego prawka, to i tak świętym obowiązkiem sprawcy było ustąpić pierwszeństwa.

Dlaczego na świecie żył i czego chciał, dokąd dążył, komu służył - sam nie wiedział. Służył stepom, wichrom, wojnie, miłości i własnej fantazji.

 

 

Primum non nocere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno ale: Jest prawda i jest prawda sądowa.

Na salach dzieja się absurdy i zapadają po prostu niedorzeczne wyroki.

 

Sama poznałam dziewczynę, która dostała wyrok, bo jej babsztyl wtargnął pod samochód zza autobusu. Stało się to na ruchliwej dwupasmówce 70 km/h i daleko od przejścia dla pieszych. Baba, która wtargnęła pod samochód skończyła ze złamaną nogą. Policja jedno, przepisy to samo, a sąd co innego. Pewnie byłoby inaczej, gdyby dziewczyna nie była pewna swych racji i wzięła prawnika. A tak, prawnik babsztyla zrobił z niej miazgę, a ona nawet nie zauwazyła co się dzieje.

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez różnicy ile jechałeś - osoba włączająca się do ruchu powinna zachować szczególną ostrożność i ustąpić, więc nawet jakbyś jechał szybciej to nie powinieneś się o to martwić.

 

No ale niestety to Ci sie tylko wydaje.

 

Pierszenstwo to masz ale przy zachowaniu obowiazujacych przepisow czyli w terenie zabudowanym -> 50 km/h ( Wyjezdzajacy z ulicy podporzadkowanej ) ma bowiem prawo Cie zauwazyc / dostrzec a Twoim obowiazkiem jest dac mu ku temu szanse.

 

Do autora, bierz adwokata bo mozesz miec kiepsko, co najwyzej przyznana zostanie Ci wsopolwina.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No ale niestety to Ci sie tylko wydaje.

 

Pierszenstwo to masz ale przy zachowaniu obowiazujacych przepisow czyli w terenie zabudowanym -> 50 km/h ( Wyjezdzajacy z ulicy podporzadkowanej ) ma bowiem prawo Cie zauwazyc / dostrzec a Twoim obowiazkiem jest dac mu ku temu szanse.

 

Do autora, bierz adwokata bo mozesz miec kiepsko, co najwyzej przyznana zostanie Ci wsopolwina.

 

:crossy:

 

 

 

I Ty jesteś Instruktorem jazdy a sam nie znasz przepisów? Może zanim zaczniesz pisać głupoty poczytaj polski kodeks drogowy. Cinek może co najwyżej dostać mandat za prędkość, wina jest po stronie dziadka. Było juz kilka takich przypadków omawianych na forum. Po prostu dramat z tym człowiekiem.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Ty jesteś Instruktorem jazdy a sam nie znasz przepisów ? Może zanim zaczniesz pisać głupoty poczytaj polski kodeks drogowy. Cinek może co najwyżej dostać mandat za prędkość, wina jest po stronie dziadka. Było juz kilka takich przypadków omawianych na forum. Po prostu dramat z tym człowiekiem.

 

Nie nie jestem instruktorem, jestem nauczycelem.

 

No wlasnie poczytaj sobie kodeks plus komentarze prawne. Mandat to mozesz dostec w przypadku gdy nic sie nie stalo, mandatu tez nie wystawia sad a jedynie policja. Tu idze o cos wiecej.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie nie ma znaczenia z jaką prędkością jechałeś ale czasami czytam o wyrokach gdzie tą prędkość sąd uwzględnia. Jednak jak nie jechałeś pow. 100km/h to racja powinna być po twojej stronie. Swoją drogą ciekawi mnie jak ci biegli ustalają prędkość skoro np. ferrari będzie miało dwa razy krótszą drogę hamowania od malucha. Wydaj mi się, że te szacunki są obarczone ogromnym błędem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędkość w takim przypadku ma znaczenie, ponieważ sąd może orzec ze jadąc z prędkością dajmy na to 90km/h i wyjeżdżając zza zakrętu mogłeś przyczynić się do wypadku, ponieważ druga osoba wyjezdzająca z ulicy podporządkowanej mogła cię nie zauważyć i w trakcie gdy ona jeszcze wykonywała manewr właczania się do ruchu ty byłeś niewidoczny(a byłbyś gdybyś jechał z prędkością przepisową).

 

 

Swoją drogą ciekawi mnie jak ci biegli ustalają prędkość skoro np. ferrari będzie miało dwa razy krótszą drogę hamowania od malucha. Wydaj mi się, że te szacunki są obarczone ogromnym błędem.

 

 

Mają takie specjalne programy gdzie wpisują wszystkie dane, uwierz mi że widziałem wyroki sądu z przed 20 lat i w jednym prędkość pojazdu oceniona była na 85-89km/h, a to było 20 lat temu.

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zapewne mają - pytanie tylko na ile wyniki z tych programów pokrywają się z rzeczywistością szczególnie w przypadku pojazdów o ponadprzeciętnych oponach, hamulcach lub motocyklach gdzie sprzęt najczęściej się wywraca jeszcze przez zderzeniem. Chętnie zobaczyłbym jakiś wiarygodny test sprawdzający te ich dane bo naprawdę mnie to ciekawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...