kretes111 Opublikowano 25 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2013 Witam, chciałbym się rozeznać w sytuacji, będę wdzięczny za wszelką pomoc. Temat wygląda tak: w 2008r. kupiłem motocykl od znajomego. Sporządziliśmy umowę, znajomy poszedł do urzędu i i zgłosił sprzedaż pojazdu. Jeżeli chodzi o OC to tak naprawdę nie wiem jakie kroki poczynił. Ja niestety przez swoje niedbalstwo, brak czasu i pieniędzy odebrałem motocykl, wstawiłem do garażu i nie podjąłem żadnych działań. Nie byłem w urzędzie aby przerejestrować motocykl, w żaden sposób nie kontaktowałem się z żadnym ubezpieczycielem i nie płaciłem OC, ani nie ponosiłem żadnych innych kosztów.Reasumując:1.Podpisałem umowę2.Zapłaciłem za motocykl3.Zabrałem motocykl i wstawiłem do garażuŻadnych innych działań nie podejmowałem. Sprzedaję samochód i chciałbym w końcu wskrzesić starą Yamahę, jakby nie było- mój pierwszy jednoślad:) Proszę o podpowiedź jak to wszystko ma wyglądać.Fakt zainwestowania w przeglądy, serwis, naprawy itd. jest oczywisty także pomijam szczegóły.Mam nadzieję, że sprawa przerejestrowania nie będzie problemem, nawet po tak długim czasie bierności i wystarczy zwyczajnie zajść do urzędu. Jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić.Najbardziej mnie martwi fakt niepłaconego OC przez te 4-5 lat. Tak naprawdę nie wiem w jakiej sytuacji jest ten motocykl, nie wiem czy te składki miały/mogą być gdzieś płacone. Być może po wypowiedzeniu umowy przez sprzedającego motocykl w ogóle nie ma ubezpieczyciela? Ja niestety do żadnego ubezpieczyciela się nie zgłosiłem. Do sprzedającego ani do mnie nie przychodziły żadne rachunki i wezwania. Proszę o pomoc kogoś kto ogarnia takie kwestie. Czy możliwe, że zalegam z OC i mogę te zaległość gdzieś opłacić (nie zgłaszałem się do żadnego ubezpieczyciela)? Wyczytałem coś o UFG i karach z tym, że często na forach ciężko uzyskać jednoznaczną odpowiedź, ludzie się często o to kłócą. Co mogę w takiej sytuacji zrobić żeby wszystko było uregulowane i żebym w końcu mógł zaznać tak wyczekiwanej przyjemności, jaką jest jazda jednośladem. Pozdrawiam, Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 25 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2013 wyszukiwarka po prawej u góry. zapoznanie się w zasadzie z dowolnym tematem o nieopłaconym oc odpowie na Twoje pytanie dot. ubezpieczenia. z rejestracją jest jeszcze łatwiejjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kretes111 Opublikowano 25 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2013 Owszem jest wiele takich tematów.1,Jednak niektóre odpowiedzi sugerują, że musi mieć miejsce ciągłość OC, jeżeli tak faktycznie jest to chciałbym prosić o podpowiedź jak w moim wypadku taką ciągłość mogę uzyskać i głównie u kogo? 2.Inne odpowiedzi zakładają, że takiej ciągłości być nie musi i co najwyżej można dostać karę z UFG (także sprzeczne opinie co do kwoty za okres bez ubezpiecznia itd). Jeżeli tak jest to wnioskuję, że w takiej sytuacji wystarczy zgłosić się do dowolnego ubezpieczyciela, zawrzeć nową umowę od "dnia dzisiejszego" i cieszyć się ważnym OC, nie zważając na te niepłacone przez kilka lat i ewentualnie czekać na wezwanie do zapłaty z UFG (wiąż nie wiem w jakiej wysokości). Dobrze rozumiem? Napisałem dlatego, że wciąż nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi jak to faktycznie wygląda. Jedni piszą tak, kolejni inaczej. Komu wierzyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-piotr- Opublikowano 25 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2013 (edytowane) Ja po kilkunastoletniej przerwie nie musiałem płacić wstecz (zmieniłem towarzystwo ubezpieczeniowe), ale było to w 2009r nie wiem jak teraz. Gorzej może byś ze skarbówką. Niezapłacony podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) z odsetkami za 5 lat i karą. Chyba, ze wartość na umowie poniżej tysiaka. Edytowane 25 Maja 2013 przez -piotr- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kretes111 Opublikowano 25 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2013 Myślę, że sprawa rozwiązana. Sytuacja w takim wypadku wygląda prawdopodobnie tak, że poprzedni właściciel wypowiedział umowę u swego ubezpieczyciela. Ja nie zawarłem umowy z żadnym ubezpieczycielem tak więc motocykl pozostaje nieubezpieczony w żadnej z firm. Z tego co zrozumiałem żadnych wstecznych opłat nie będzie bo i dla kogo. Wystarczy zgłosić się do dowolnego ubezpieczyciela w celu zawarcia umowy OC i ewentualnie czekać na pismo z UFG które powie nam, że została nałożona kara za brak ciągłości w OC (jeżeli powyżej 2tygodni to nieważne czy to będzie 15 dni czy 10 lat) w wysokości prawdopodobnie 530zł (motocykl). Dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziomek30 Opublikowano 26 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2013 Ze skarbowka bedzie troche inaczej bo dostaniesz mandat do 500 zl chyba ze ... Napiszesz czynny żal , poczytaj jak to zrobic i z tym papierem idz do urzedu a wtedy nie dostaniesz mandatu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kretes111 Opublikowano 26 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2013 Dzięki za podpowiedź, ale temat "czynnego żalu" też już ogarnięty:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
słowik Opublikowano 26 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2013 Wypowiedzenie umowy OC dla pojazdu może nastąpić jedynie w momencie gdy napisałeś znajomemu oświadczenie, że nie chcesz tego ubezpieczenia. W innym wypadku znajomu jako sprzedający nie mógł wypowiedzieć umowy. Pojazd sprzedaje się z OC i jest to sprawa nierozłączna. W chwili obecnej jak ktoś wypowiada umowę OC to Towarzystwo Ubezpieczeniowe automatycznie zgłasza ten fakt do UFG. W sytuacji gdy znajomy nie wypowiedział OC to tak naprawdę ubezpieczenie posiadasz ponieważ umowa o ubezpieczenie pojazdu nie została rozwiązana. A zgodnie z tą umową mogą kiedyś się upomnieć o kasę. Innej możliwości nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klas500 Opublikowano 26 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2013 Wypowiedzenie umowy OC dla pojazdu może nastąpić jedynie w momencie gdy napisałeś znajomemu oświadczenie, że nie chcesz tego ubezpieczenia. W innym wypadku znajomu jako sprzedający nie mógł wypowiedzieć umowy. Pojazd sprzedaje się z OC i jest to sprawa nierozłączna. W chwili obecnej jak ktoś wypowiada umowę OC to Towarzystwo Ubezpieczeniowe automatycznie zgłasza ten fakt do UFG. W sytuacji gdy znajomy nie wypowiedział OC to tak naprawdę ubezpieczenie posiadasz ponieważ umowa o ubezpieczenie pojazdu nie została rozwiązana. A zgodnie z tą umową mogą kiedyś się upomnieć o kasę. Innej możliwości nie ma.Coś wiesz ale nie do końca i mieszasz obecne przepisy z poprzednimi... ogólnie w ogóle wprowadzasz niepotrzebne zamieszanie tą wypowiedzią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziomek30 Opublikowano 27 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2013 (edytowane) Ale jest tak ze gdy nie wypowiesz oc to ciagnie sie ono dalej i potrafia przyslac druczek do wplaty . Ale znajomy trzymal w komisie samochody bez OC i dostal kare 3 tys zl wiec jakos sie polapali w tym balaganie .Klas500 skoro sie na tym znasz to slucham twojej wypowiedzi . Edytowane 27 Maja 2013 przez ziomek30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klas500 Opublikowano 27 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2013 (edytowane) W tym konkretnym przypadku wygląda na to , że poprzedni właściciel moto zgłosił do towarzystwa ubezpieczeniowego sprzedaż pojazdu , a nabywca wprawdzie nie wypowiedział polisy(obowiązywała więc do końca okresu składkowego) ale też nie zarejestrował motocykla - teoretycznie miał obowiązek zrobić to w ciągu 30 dni ale ustawodawca nie przewidział sankcji za niedopełnienie tego obowiązku.Przez jakiś czas , gdy nie funkcjonował do końca centralny system ewidencji pojazdów i ubezpieczonych , możliwe było takie "zagubienie" pojazdu przez firmy ubezpieczeniowe - choć nie było to do końca legalne- tak często się działo i wiele osób w ten właśnie sposób "pozbywało" się obowiązku opłacania składek oc.Wszystko wskazuje na to , że tak właśnie było w tym przypadku bo jak pisze autor tematu -ani do poprzedniego właściciela , ani do niego nie dotarło wznowienie polisy ani żadne inne pisma lub ponaglenia.Na chwilę obecną można zrobić właśnie to co napisał kretes111 - jedyne niebezpieczeństwo jest takie , że po zarejestrowaniu moto UFG doszuka się luki w ubezpieczeniu oc i nałoży karę. Edytowane 27 Maja 2013 przez Klas500 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kretes111 Opublikowano 27 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2013 Bardzo sympatyczne forum. Fajnie, że się udzielacie w tym mało pasjonującym temacie i próbujecie pomóc w rozwiązaniu problemu:) Jeżeli chodzi o przechodzenie OC na nabywce w momencie sprzedaży i o to, że tylko nabywca decyduje czy z niego korzysta czy rezygnuje to wiem. Na tą chwilę faktycznie tak jest, z tym że nie musiało tak być 5 lat temu i wygląda na to, że prawdopodobnie nie było. Kontaktowałem się ze znajomym, który stwierdził, że po sprzedaży motocykla udał się do ubezpieczyciela, zgłosił sprzedaż pojazdu i ubezpieczenie, a raczej kwotę/wartość pozostałej do końca okresu polisy przeniósł na drugi motocykl (btw. konkretny sprzęt bo Valkyrie:)). Na stronie UFG można sprawdzić czy dany pojazd posiadał w danym dniu polisę OC. Sprawdziłem i faktycznie na te 4-5 lat wstecz UFG nie posiada danych odnośnie ubezpieczenia. Tak więc pozostaje mi wykupić świeże OC i ewentualnie czekać na karę z UFG, która nawiasem mówiąc nie jest tak dotkliwa w przypadku motocykla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klas500 Opublikowano 27 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2013 Dokładnie tak jak piszesz kretes111 : w owym czasie sprzedający mógł przekazać nowemu nabywcy polisę a ten z niej korzystać do końca jej trwania albo też sprzedający mógł ją zatrzymać i zgłosić sprzedaż ubezpieczycielowi , a kwotę za niewykorzystany okres odzyskać.Kupujący miał wtedy obowiązek wykupić własne oc najpóżniej w dniu rejestracji pojazdu , a do tego czasu nie wolno mu było się poruszać pojazdem.Ponieważ pojazd nie został zarejestrowany na nowego właściciela to i nikt nie upominał się o ubezpieczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrMSC Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 Żeby nie zakładać nowego tematu to napisze tu. Posiadam około 2 lata swojego enduro, motocykl sprowadzony z angli, ale kupiony od właściciela w Polsce, i umowę spisałem miedzy mną a anglikiem. I chciałbym teraz zarejestrować ten motocykl. Motocykl ma angielskie papiery do przetłumaczenia. I pytanie do was jak po 2 latach od spisania umowy pójdę teraz do urzędu skarbowego to obciążą mnie jakimiś kosztami, karami? Czy zapłacę normalną składkę, nie wiem ile ona wyniesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 16 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2013 przede wszystkim poczytaj sobie o sprowadzeniu z wysp. AFAIR oni zgłaszają sprzedaż... czyli de facto chcesz się wybrać zarejestrować motocykl, który prawdopodobnie widnieje tam w rejestrze jako nabyty przez inną osobę; i pójdziesz tam z własnoręcznie sfałszowaną umową? odwagi nie pogratuluję, raczej głupoty mogę współczućjsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.