Tulejowanie cylindrów

[prince]

Przestań pisać o tym azotowaniu bo to bzdura. Nikt w końcu tego nie sprawdził. Co z tego ze teoretycznie wygląda pięknie. W praktyce ani moje a ni Hius'a nie zrobiły jeszcze żadnego przebiegu. Ktoś przeczyta, zainwestuje (niemało) i będzie lipa. Zapłacisz za to?

[wueska]

Azotowaliscie tuleje cylindrowe ?

[granat]

Za twoje nigdy! Nie gadaj że Hiusa Husarz stoi w dużym pokoju,pod kocem bo chyba on jako jeden z niewielu (jeszcze Orita) zasuwa wynalazkiem co chwila. A poza tym azotowanie nie w kij pierdział, bo system się sprawdza w osobówkach i cięzarówkach i to od lat(czytałem o azotowaniu tulei w Starach 660 jeszcze za komuny), więc czemu miałby się nie sprawdzic w motocyklach? teraz Ty sie dokształc:P

Edytowane 25 Marca 2013 przez granat

[wueska]

Wystarczająco dobrym rozwiązaniem według mnie jest wstawienie odpowiedniego żeliwa + dobre tloki i pierścienie.konstrukcja tego silnika jest tak antyczna że ładowanie kasy w azotowanie może okazać sie po prostu przerostem treści nad formą.

[prince]

Za twoje nigdy! Nie gadaj że Hiusa Husarz stoi w dużym pokoju,pod kocem bo chyba on jako jeden z niewielu (jeszcze Orita) zasuwa wynalazkiem co chwila. A poza tym azotowanie nie w kij pierdział, bo system się sprawdza w osobówkach i cięzarówkach i to od lat(czytałem o azotowaniu tulei w Starach 660 jeszcze za komuny), więc czemu miałby się nie sprawdzic w motocyklach? teraz Ty sie dokształc:P

Link poproszę. Więcej sie chętnie dowiem. Hius na tych cylkach nie przejechał za dużo i wywalił. Orita ma zwykłe i chyba ostatnio szukał sobie kolejnego silnika. Znajac problemy z obróbką azotowanych tulei cylindrowych ciekaw jestm kto to robił skoro wiekszosc zakładów szlifierskich nie ma bladego pojecia jak sprawę ugryźć.

Wystarczająco dobrym rozwiązaniem według mnie jest wstawienie odpowiedniego żeliwa + dobre tloki i pierścienie.konstrukcja tego silnika jest tak antyczna że ładowanie kasy w azotowanie może okazać sie po prostu przerostem treści nad formą.

Remont dolniaka to koszt od 1500 do 3tys zł wiec to juz nie jest takie sobie. Lepiej byłoby to zrobić raz i zapomnieć na wiele, wiele lat. Przestała to byc tania zabawa i dlatego nie jest przerostem formy bo zwyczajnie może sie zwrócić.

[wueska]

Sprawę gryzie się prosto, tuleja ze stali nadającej się do azotowania, obrabia się i azotuje. Tyle że to wychodzi w krociach.

[prince]

Sprawę gryzie się prosto, tuleja ze stali nadającej się do azotowania, obrabia się i azotuje. Tyle że to wychodzi w krociach.

 

No widzisz. I nie wiesz.

[wueska]

Prince, robicie to inaczej ? jeśli tak mógłbyś opisać ?

[grzeh750]

Prince, robicie to inaczej ? jeśli tak mógłbyś opisać ?

Zanim Prince się zgłosi to ja zadam pytanie, czy napewno pisząc STALI , miałeś na myśli Stal :excl:

[wueska]

Tak proszę o to one: 38HMJ, 33H3MF, 33H2NMJ

[grzeh750]

Tak proszę o to one: 38HMJ, 33H3MF, 33H2NMJ

I Ty to chcesz pakować jako tuleje, do dolnego ruchola :banghead: Przecież to kupa solidnej, nikomu nie potrzebnej roboty :biggrin:

[wueska]

No uczono mnie że żeliwa się nie azotuje

[prince]

Najkrócej- Jest przyrost materiału. Nie obrobisz na gotowo i poazotujesz. Zgubisz wymiary i honowanie.Tak sie nie da. A po azotowaniu obróbka na wymiar plus honowanie z zachowaniem wymaganej tolerancji nie jest osiągalna dla większości szlifierni.

[wueska]

Prince nie daleko mnie jest ZNS wiem w latach 90 zakupiono nowiuteńkie maszyny właśnie ze względu na obróbkę materiału po azotowaniu. O ile wezmą jednostkowe zlecenie to pewnie by się podjęli. Zapytam na dniach.

[granat]

Princu sam doradzałeś Hiusowi szlifierza na śląsku co po azotowaniu robi, Hius zadowolony, a jak on zadowolony to dobry znak-więc?