Pierwsze auto do 20 tyś zł

[Gość]

Jakie auto do 20 tyś zł? Chodzi mi o to auto mało awaryjne i mało palące.

Zastanawiam się nad Peugeotem 107 1.0(68km) - rocznik 2010.

 

Samonek4 podpowiem Ci tylko jedną rzecz, co do marki i typu nie wypowiadam się, bo widzę że stoisz twardo na ziemi i nie szukasz mercedesa SL za 20 tyś. z 1998 roku o przebiegu 360 tyś km. z automatyczną skrzynią biegów. Wiedz jedno, że każdy model auta ma swoje małe (o większych wiedzą wszyscy) bolączki o których nie zawsze wie mechanik naprawiający wszystkiego typu auta. Podam Ci prosty przykład np. w Toyocie Avensis przy przebiegu od 30 do 150 tyś km (w zależności jak eksploatowana) zaczynają coraz mniej precyzyjnie wchodzić biegi, przyczyną są linki zmiany biegów które od strony skrzyni rozwulkanizowują się z pancerza, koszt to ponad 2000 zł. naprawić ani zregenerować się tego nie da, zamienniki nie nadają się. Drugi przykład: silnik Toyoty 2.0 D-4D z lat 2003-2006 (po 06' nie występuje)-ciężkie uruchamianie silnika (ciepłego tym bardziej) diagnoza mechanika może być różna, począwszy od świec żarowych a skończywszy na kompresji, a tu banał, rozrusznik (który wydawało by się że kręci prawidłowo) w tych modelach miał wadę konstrukcyjną, niewspółosiowo wyrabiający się wałek w nim, co przekłada się na brak tak zwanego kopa przy uruchamianiu silnika i stąd długie kręcenie do uruchomienia.

Dosyć tego mundrzenia do czego zmierzam, zachęcam Ciebie do sprawdzenia auta przed jego zakupem minimum u dobrego mechanika, a najlepiej w ASO danej marki, tam wiedzą gdzie siedzą babole w danym typie/modelu auta, +/- 300 zł. to niewielka kwota która potem może zaoszczędzić tysiące zł.

Czy wybierzesz: Śkoda Fabia, VW Polo, Renault Clio, itd. to połowa drogi, natomiast ocena stanu technicznego to druga połowa.

Powodzenia

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez Gość

[Gość komandosek]

Przepraszam, ze napisałem poprzedni post tak bełkotem, jakiś problem z kodowaniem

 

Pozdrawiam

[samonek4]

O VW słyszałem złe opinie - że się psują i często stoją w warsztatach. Dlatego VW omijam.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez samonek4

[Teksior]

O VW słyszałem złe opinie - że się psują i często stoją w warsztatach. Dlatego VW omijam.

no tym to mnie zabiłes poprostu, Rodzice mają golfa IV 2003r w 1.9TDI 101KM od 6lat i oprócz hamulcy, filtrów i olejów nic nie wymieniał, no teraz szykuje mu sie rozrząd

Tez posiadam golf II -inna bajka wiec sie nie wypowiadam ale to samo co u taty. Duzo znajomych ma VW albo cos z gamy VAG i złego słowa nie słyszałem, tylko ze np. IV w dobrym stanie w polsce ciezko znalesc.

[PRO-MOTOR]

I Wektorem jeździsz bo słyszałeś o nim dobre opinie...?

[samonek4]

Wektor to inna sprawa.....

Nie wiem ile jest prawdy w opowieściach o awaryjności VW - może te wszystkie złe opinie o VW pisze konkurencja....

Przykład:

http://www.motofilm....tory-sie-psuje/

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez samonek4

[PRO-MOTOR]

Są motory ze stajni VW, których zdecydowanie nie polecam, ale to chyba nie znaczy że wszystkie to padła. Jeśli nie słyszałeś opinii o 1.9TDI to nie wiem gdzie Ty żyjesz.

[Gość komandosek]

Wektor to inna sprawa.....

Nie wiem ile jest prawdy w opowieściach o awaryjności VW - może te wszystkie złe opinie o VW pisze konkurencja....

Przykład:

http://www.motofilm....tory-sie-psuje/

Nikt Ci nie radzi byś kupił passata za 35 000. Podejrzewam, że i na auto za 20 000 Cię nie stać, ot tak zawracasz dupę.

[Gość fredo]

Prawie 2 lata jeździłem Corsą D 1.3 CDTI, przy 90 tys. padła turbina.

Wymiana w ASO koszt 2 tys. (regenerowana) poza tym na zimnym silniku chyba ciszej chodzi C-360.

Wniosek: Ople to złomy, ale zaraz przecież to silnik Fiata, Fiaty też złomy.

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem, zawsze to mniejszy obszar poszukiwań.

Przychylam się do podejrzeń Komandoska.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez fredo

[bonhart88]

Ja na Twoim miejscu za 10 kafli kupił bym civica 1.4 lpg, albo inna fabie, za 8 kupil bym sensowne moto a 2 bym przepil, albo zostawil na niespodziewana naprawe

[rafael]

Niektórzy tu straszne głupoty wypisują, mimo tego że samochód danej marki widzieli tylko w Auto Świat.

[majkelpl]

widzę że stoisz twardo na ziemi i nie szukasz mercedesa SL za 20 tyś. z 1998 roku o przebiegu 360 tyś km. z automatyczną skrzynią biegów.

 

No byl taki jeden co kupil za 14 tylko w manualu i .... słuch o nim zaginał ....

Taaaaaaaaaaaaaaaka Panie okazja :biggrin:

[Gość komandosek]

A co do tej Hondy civic, to na prawde jestem zaskoczony jak dobrze to auto się prowadzi. Żadnej podsterowności, nadsterowności, jest fajnie wyważone i trzyma się drogi.

Kupiłem wersję dwudrzwiową, ostatnią wersję produkowaną w japonii. Za te kilka tysięcy masz zajebiste, dobrze wyposażone auto. Jedyne co, to szkoda że to nie diesel, lubię charakterystykę zbliżoną do Vki

Edytowane 17 Stycznia 2013 przez komandosek

[maniek_7]

Jak na pierwsze auto, niedrogie, poszukaj sobie clio 12, 16v. 75 KM nie zabija, ale skrzynie ma tak zestopniowaną, że daje dużo frajdy. I do 10 lat nie powinno być z nimi problemów (dwa takie miałem, a właściwie żona, jeden właśnie skończył 10 lat). Konstrukcja jest prosta, na mieście zadowala się 7 L, w trasie też daje radę, mało kosztuje w zakupie, mało w utrzymaniu, i na odsprzedaży za rok-dwa, jak dojrzejesz czego właściwie więcej potrzebujesz, dużo nie stracisz. Mało tam elektroniki, więc nie bardzo ma co się psuć :). I nie wydawaj więcej na pierwsze auto niż 10- 12 TPLN - szkoda kasy.

[Gość]

Obecne nowoczesne silniki o zapłonie samoczynnym to bardzo mocno wysilone jednostki (stosunek mocy do pojemności), więc warto zastanowić się nad wyborem. Kolega wspomniał o Renault Clio - to udany samochód, Renault ma od dawna dobre silniki benzynowe. Silniki o zapłonie iskrowym, których ja w dzisiejszych czasach jestem zwolennikiem.