Łuszczenie się silnika

[Radoslavski]

Mam kilka dylematów odnośnie silników motocyklowych i ich wyglądu.

 

Czy oryginalnie silniki motocykli są malowane bądź czymś zabezpieczane?

Czy oryginalna powłoka silnika może dopadać lub łuszczyć się?

Jeżeli może się coś dziać z oryginalną powłoką to co przyspiesza ten proces lub co go powoduje?

 

Pozdrawiam

Radoslavski

[Venom]

he? no raczej że są malowane i z czasem szlag trafia to malowanie . A co powoduje łuszczeni ? czas, wacha ,syf ,woda co tam tylko chcesz .

[Shinigami]

Są lakierowane natryskowo, pewnie nie wszystkie ale można założyć, że większość. Niektóre silniki to gołe aluminium, które można wypolerować na wysoki połysk albo tak samo jak felgi samochodowe są zmatowione i pokryte lakierem bezbarwnym. Te lakiery tak jak każde inne się wycierają albo tworzą się purchle i odpadają. Chemicznie są dość odporne. Niszczą się od zmian temperatury np. kiedy wjeżdżasz w wodę na drodze, od piasku lecącego spod kół, soli drogowej, boczne pokrywy od butów.

Można zabezpieczyć silnik sprayem z bazie oleju ale nie pamiętam nazwy, coś z oferty Autoglym. Mycie po każdej jeździe w deszczu zwłaszcza zimą chyba, że jeździsz codziennie to raz w tygodniu jakieś konkretne płukanie z syfu drogowego i mycie od czasu do czasu.

[Radoslavski]

Są lakierowane natryskowo, pewnie nie wszystkie ale można założyć, że większość. Niektóre silniki to gołe aluminium, które można wypolerować na wysoki połysk albo tak samo jak felgi samochodowe są zmatowione i pokryte lakierem bezbarwnym. Te lakiery tak jak każde inne się wycierają albo tworzą się purchle i odpadają. Chemicznie są dość odporne. Niszczą się od zmian temperatury np. kiedy wjeżdżasz w wodę na drodze, od piasku lecącego spod kół, soli drogowej, boczne pokrywy od butów.

Można zabezpieczyć silnik sprayem z bazie oleju ale nie pamiętam nazwy, coś z oferty Autoglym. Mycie po każdej jeździe w deszczu zwłaszcza zimą chyba, że jeździsz codziennie to raz w tygodniu jakieś konkretne płukanie z syfu drogowego i mycie od czasu do czasu.

 

Bardzo dziękuję za wyczerpująca odpowiedź.

Nigdzie nie znalazłem konkretnej informacji co i jak z powłoką silnika.

 

Pozdrawiam serdecznie

[Piotr Dudek]

Mam kilka dylematów odnośnie silników motocyklowych i ich wyglądu.

 

Czy oryginalnie silniki motocykli są malowane bądź czymś zabezpieczane?

Czy oryginalna powłoka silnika może dopadać lub łuszczyć się?

Jeżeli może się coś dziać z oryginalną powłoką to co przyspiesza ten proces lub co go powoduje?

 

Pozdrawiam

Radoslavski

 

Zapomniałeś napisać w jakim motocyklu bo np. kilka lat temu w Moto Guzzi była akcja na wymianę bloków silnika wadliwie pomalowanych,

[theodor.]

.Jeżeli może się coś dziać z oryginalną powłoką to co przyspiesza ten proces lub co go powoduje?

 

 

Kraj pochodzenia, Wielka Brytania, to ona powoduje złazenie lakieru

[Radoslavski]

Zapomniałeś napisać w jakim motocyklu bo np. kilka lat temu w Moto Guzzi była akcja na wymianę bloków silnika wadliwie pomalowanych,

 

Nic konkretnego. Chce kupić jeden z typowych motocykli dla początkujących i na jednym gs500 z 2005r. widziałem ubytki w powłoce na silniku w przedniej części. Niektóre powiedzmy 5-8 letnie motocykle mają już pewne uszczerbki na powłoce silnika, a niektóre 12 letnie nie. To wzbudziło moją ciekawość i nie mogłem znaleźć nic konkretnego w internecie.

 

Kraj pochodzenia, Wielka Brytania, to ona powoduje złazenie lakieru

 

Powiem Ci, że tak sobie kiedyś już pomyślałem, że Anglik nie dla mnie :) szczególnie, że poszukuję czegoś takiego jak napisałem wyżej :)

[Shinigami]

Wszystko co pochodzi z wysp będzie miało ubytki albo sporo rdzy ewentualnie maszyny jeżdżone cały rok. Jakiś czas temu widziałem Ninja 250R z Irlandii, wahacz miał dwa lata a rdzy jak w 10 letnim motocyklu.

[Venom]

no i kierownice z prawej strony ;-)

[aftys6]

Nic konkretnego. Chce kupić jeden z typowych motocykli dla początkujących i na jednym gs500 z 2005r. widziałem ubytki w powłoce na silniku w przedniej części. Niektóre powiedzmy 5-8 letnie motocykle mają już pewne uszczerbki na powłoce silnika, a niektóre 12 letnie nie. To wzbudziło moją ciekawość i nie mogłem znaleźć nic konkretnego w internecie.

 

 

 

Obstawiał bym bardziej na to że współczesne motocykle są ładne ale przez parę lat. Powłoki lakiernicze są dużo gorszej jakości, zarówno na silniku jak i na innych elementach.

W CB 450 S które kiedyś posiadałem, lakieru brakowało tylko tam gdzie był uszkodzony fizycznie. Tymczasem w deuville sam silnik jest pomalowany tylko tam gdzie go widać, tylni cylinder to gole aluminium ;) Koncerny idą na całość.

[Shinigami]

Kiedyś lakiery nie musiały być eko i to jest raczej numer jeden powodów dla których były trwalsze.

[Gość robert73]

Kiedyś lakiery nie musiały być eko i to jest raczej numer jeden powodów dla których były trwalsze.

Bo dzis to wszystko na bazie wody czy jakos tak dawniej powloki bylo dzuzo twardsze i i nawet grubsze niz obecnie.

[Buber]

Kiedyś to i młodzież lepsza była a i żona była ładniejsza :)

 

Dalej można zabezpieczać silniki, ale klient chce TANIO, więc dostaje tanio. Jakbyś porównał cenę moto w stosunku do pensji kiedyś i teraz (nie mówię że u nas, ale tam w niemcach czy usa) to się okazuje że teraz motongi to są za pół darmo. Albo przynajmniej 30% taniej.

[Radoslavski]

Obstawiał bym bardziej na to że współczesne motocykle są ładne ale przez parę lat. Powłoki lakiernicze są dużo gorszej jakości, zarówno na silniku jak i na innych elementach.

W CB 450 S które kiedyś posiadałem, lakieru brakowało tylko tam gdzie był uszkodzony fizycznie. Tymczasem w deuville sam silnik jest pomalowany tylko tam gdzie go widać, tylni cylinder to gole aluminium ;) Koncerny idą na całość.

 

Jest to prawdopodobne. Obecnie wszędzie jakość schodzi na plan dalszy. Natomiast w grupie motocykli w której szukałem swojego, ewidentnie wyspiarski egzemplarz wyróżniał się z tłumu ;)

Edytowane 25 Listopada 2012 przez Radoslavski

[aftys6]

Kiedyś to i młodzież lepsza była a i żona była ładniejsza :)

 

Dalej można zabezpieczać silniki, ale klient chce TANIO, więc dostaje tanio. Jakbyś porównał cenę moto w stosunku do pensji kiedyś i teraz (nie mówię że u nas, ale tam w niemcach czy usa) to się okazuje że teraz motongi to są za pół darmo. Albo przynajmniej 30% taniej.

 

W 1996-97 GS 500 miał cenę zbliżoną praktycznie do nowego poldka ;)