Skocz do zawartości

yamaha wr426 czy yzf 426/450


Rekomendowane odpowiedzi

Co prawda od sklepu do sklepu nie pyrkam tylko latamy z chłopakami po lasach i żwirowniach. No i miałem okazje kumpla yz 125 08 taką wylizaną ładniutka i zdrowiutką się przejechać i jakoś tego "powera" nie czułem, dla informacji była wtedy w jego posiadaniu 2 miesiące od wyjechania nią z salonu Yamahy :)

Jeszcze nikt mnie nie objechał z słabszych maszyn to oczywiste, pewnie co innego było by na torze jeśli miałbym się zmierzyć z nowszą crossówką, objechał by mnie pewnie nie jeden młody szczyl co lata na zawodach, bo nie posiadam doświadczenia Blazusiaka :) z tymże temat nie dotyczy motocykla na tor a jedynie do lasu i właśnie do co weekendowych lub kiedy najdzie ochota przejażdżek. I dalej będę uważał że yz/wr się do tego nadają.

 

PS chłopak pisał coś w innym temacie o rm250 że chyba takowym śmiga/śmigał, więc przesiadka na wr 125 to chyba coś nie teges...

Edytowane przez Lidkus

Warsztat motocyklowy na warmii i mazurach zapraszamy http://www.facebook.com/fast2fix

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak. Poleciłem mu 125, bo w tych pieniądzach to jedyny dobry wybór. Motocykle w miarę świeże, nie zepsute przez pseudo mechaników, i nie wymagające przed każdym wyjazdem modlitwy Aniele Boży... Lidkus ja nie mówie że masz złą YZF ale koleś pokazywał tu moto po 5 tyś, a jestem niemal pewien że doprowadzenie do stanu bdb będzie kosztować kolejne 4 tyś, a on ma na moto 5-6 tyś, a nie 9, i o to tutaj się rozchodzi. Jeśli chodzi o moc 125 czy 250 4T to jestem pewien że mało który z nas potrafiłby wykorzystać w 100 procentach te konie. Jeżdżąc yzf250 z kolegami którzy mają 450 EXC, YZF 426 i CRF , nie są w stanie mi uciec, o ile nie ma kilkaset metrów prostej łąki, a wykorzystywanie 250 4T w tych 80% powiedzmy daje mi sporo więcej frajdy niż jeżdzenie na pół gwizdka 4,5 4T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu się zgodzę z Tobą Rafael :) jak ma max 5k na motocykl + remont to za mało. Szukaj jakieś cr 250 drogo nie chodzą a zajechaną sztukę łatwo poznać :) jak już latałeś na 2t. No i remont na start to tłoczek i korba plus parę łożysk i uszczelniaczy i wyrobisz się w 5k :) Mojej kobieciny brachol ma cr 250 z chyba 92 roku, stary grzmot a trzyma się równo mnie jak latamy po lasach, przejechałem się nią to powiem że leciutkie to i zwinniejsze niż moja yzf. Spalanie podobne. No i nie szkoda tak jak mojej, bo więcej dłubania przy silniku jak się przegnie pałe. Na koło idzie jak malina, szczerze to lepiej mi się na kole lata na 2t niz 4t, 4t za nerwowe jak dla mnie bo szybko reaguje na gaz.

Warsztat motocyklowy na warmii i mazurach zapraszamy http://www.facebook.com/fast2fix

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat nie dotyczy motocykla na tor a jedynie do lasu i właśnie do co weekendowych lub kiedy najdzie ochota przejażdżek. I dalej będę uważał że yz/wr się do tego nadają.

wrf i yzf to calkiem co innego, yzf jezdzi sie dobrze po lesie o ile ten las jest płaski i jedzie się szybko, wystarczy wjechac w ciasne wąwoziki , albo powolne podjazdy po kamieniach i kłodach zeby miec dosyc takich sprzętów, jak masz łatwy teren albo jakies piaskownie, to nie masz tego problemu, bo tam pojedziesz na wszystkim i na xt600

4t za nerwowe jak dla mnie bo szybko reaguje na gaz.

pojezdzij na zdrowej, wyregulowanej 250 2T to zobaczysz co to jest reakcja na gaz

Edytowane przez jjank
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu się zgodzę z Tobą Rafael :) jak ma max 5k na motocykl + remont to za mało. Szukaj jakieś cr 250 drogo nie chodzą a zajechaną sztukę łatwo poznać :) jak już latałeś na 2t. No i remont na start to tłoczek i korba plus parę łożysk i uszczelniaczy i wyrobisz się w 5k :) Mojej kobieciny brachol ma cr 250 z chyba 92 roku, stary grzmot a trzyma się równo mnie jak latamy po lasach, przejechałem się nią to powiem że leciutkie to i zwinniejsze niż moja yzf. Spalanie podobne. No i nie szkoda tak jak mojej, bo więcej dłubania przy silniku jak się przegnie pałe. Na koło idzie jak malina, szczerze to lepiej mi się na kole lata na 2t niz 4t, 4t za nerwowe jak dla mnie bo szybko reaguje na gaz.

Jeśli miał bym kupować coś z padniętym silnikiem do remontu to na pewno wybrałbym 2T, bo zawsze to mniejsze ryzyko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no, to jest prawda. Jedynie Gas Gas EC 300 06` którego miałem, miał zamontowany bak 12L, trochę to zaburzyło jego linie ale i tak wyglądał ok. A o plusach chyba nie muszę wspominać. Mój wyglądał tak : http://www.bikepics.com/pictures/1882076/ http://www.bikepics.com/pictures/1882078/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...