Yamaha wr 426 - regulacja gaźnika

[bnuc]

Witam

Przeglądałem forum i znalazłem tylko poszlakowe informacje odnośnie regulacji gaźnika WR czy YZF w związku z tym pozwoliłem sobie założyć nowy temat.

A mianowicie mam problem z wolnymi obrotami, moto ma niskie obroty ale tylko w tedy jak pracuje na ssaniu, jak wcisnę ssanie gaśnie. Po za tym silniczek pracuje idealnie, ładnie wkręca się na obroty, nie przerywa i pracuje równo. Muszę zaznaczyć, że zmieniłem ustawienia na YZF (przestawiony rozrząd, zmieniona mapa zapłonu -wypięcie szarego przewodu, skrócenie śruby ograniczającej otwarcie przepustnicy, tłumik seria). Nawiasem mówiąc zdecydowana poprawa mocy, na trójce bez problemu wchodzi na koło z gazu

Od czego zaczynać?

Czy potrzebne są jakieś specjalistyczne przyrządy pomiaru przepływu?

Czy jest konieczna zmiana położenia czujnika na przepustnicy?

 

Muszę jeszcze dodać, że gaźnik nie wykazuje żadnych śladów zużycia (typu wytarta przepustnica, luzy, pęknięta przesłona itp)

[grucha87]

A próbowałeś podkręcić wolne obroty?

[bnuc]

Oczywiście, ale to nic nie daje (albo są zbyt wysokie albo jak odkręcę to gaśnie), jak już uda się w coś uzyskać to po prze gazówce gaśnie.

[DZIKOWSKI]

Zapchany masz układ wolnych obrotów w gaźniku

Edytowane 20 Listopada 2012 przez zikowski

[major000]

Gaźnik czyściłeś? Jak rozbierałeś gaźnik to poprawnie złożyłeś przepustnice z wózkiem(o płytkę głównie chodzi). Przy regulacji interesują cię dwie pozycję: dysza wolnych obrotów i iglica ale aby zacząć regulować wykręć świecę i zobacz jaki kolor ma.

[bnuc]

Gaźnik raczej poprawnie złożony (składałem z manualem), zabezpieczenie na iglicy ustawione jest centralnie na środku, ale zacznę od sprawdzenia świecy i dam znać.

 

Świeca nie jest idealna, lekko okopcona i czarna - co to może oznaczać?

Wyczerpały mi się już wszystkie pomysły, przywróciłem nawet poprzednie ustawienia rozrządu i wpiołem szary przewód. Przez moment myślałem, że może klinek się urwał, ale cechy na magnecie zgrywają się z cechami na wałkach.

Ratujcie Panowie.

[major000]

Czarna świeca= zbyt bogata mieszanka czyli za dużo paliwa. Jednak wygląd świecy powinieneś sprawdzać po dłuższej jeździe, przejedź motocyklem z 10km w pełnym zakresie obrotów i wtedy wykręć świecę. Jeśli dalej będzie czarna zajmij się iglicą i dyszą wolnych obrotów. Przy regulacji gaźnika zacznij od ustawień fabrycznych czyli: standardowe dysze, standardowe otwarcie przepustnicy na wolnych obrotach, wyczyszczony i dobrze złożony gaźnik.

Edytowane 21 Listopada 2012 przez major000

[DZIKOWSKI]

Sprawdź też filtr powietrza,bo jego zła kondycja też będzie okapcać świece

[bnuc]

Próbowałem dzisiaj coś pokombinować, ale nic, ponadto jak się zagrzeje to masakra go zapalić a zimny pali od kopa. Jutro spróbuje zrobić tak jak mówisz, rozkręcę jeszcze raz gaźnik, spróbuję podnieść o jeden ząbek iglicę no i dysza.

A co znaczy standardowe otwarcie przepustnicy?

Orientujesz się od czego jest kowadełko ze śrubką pod osłoną linek?

 

Filter jest wyprany i nasączony olejem, ale sprubuję go delikatnie uchylić

Edytowane 21 Listopada 2012 przez bnuc

[toowdie]

sprawdzałeś to co napisał ziokowski w poście #4??

Edytowane 21 Listopada 2012 przez toowdie

[Lidkus]

kolego kowadełko to jest od pompki przyspieszacza, ustawia się nią czas wtrysku, nie ruszaj jeśli nie masz po dodaniu gazu czkawki. Obroty jałowe ustaw na zasadzie że pod sanki wkłada się o odpowiedniej grubości drucik/śrubokręt czy co tam znajdziesz i opuszczasz nia śruba wolnych obrotow az go dotknie wtedy masz wolne git, śruba składu mieszanki 1.5-2 max obrotów. Jeśli nie możesz odpalić ciepłego wydaje mi sie ze masz problemy z zaworami, czy sprawdzałeś je? Przypomniało mi się jak odwrotnie blaszke ta na sankch załozylem chyba do gory dupa motocykl odpalał tylko na ssaniu i strzelał w komin. U mnie jest chwilowo na odwrót zimny nie odpala za dobrze a ciepły od strzała.

[bnuc]

sprawdzałeś to co napisał ziokowski w poście #4??

 

Wydaje się, że kanały są drożne bo myłem i przedmuchiwałem cały gaźnik, ale przyjrzę się jeszcze raz.

 

kolego kowadełko to jest od pompki przyspieszacza, ustawia się nią czas wtrysku, nie ruszaj jeśli nie masz po dodaniu gazu czkawki. Obroty jałowe ustaw na zasadzie że pod sanki wkłada się o odpowiedniej grubości drucik/śrubokręt czy co tam znajdziesz i opuszczasz nia śruba wolnych obrotow az go dotknie wtedy masz wolne git, śruba składu mieszanki 1.5-2 max obrotów. Jeśli nie możesz odpalić ciepłego wydaje mi sie ze masz problemy z zaworami, czy sprawdzałeś je? Przypomniało mi się jak odwrotnie blaszke ta na sankch załozylem chyba do gory dupa motocykl odpalał tylko na ssaniu i strzelał w komin. U mnie jest chwilowo na odwrót zimny nie odpala za dobrze a ciepły od strzała.

 

Luzy zaworowe są takie jak powinny (0,20-0,25 wydech, 010-015 ssące). Jak jest ciepły, wyciągnę ciepłe ssanie to na sekundę odpali od strzała i zaraz potem gaśnie.

Furkę kupiłem w opłakanym stanie z wysypanym V biegiem i dość mocno zdezelowaną i już wtedy nie miała wolnych obrotów więc ciężko powiedzieć kto i co czarował przy gaźniku. Optymistyczna informacja jest taka, że gaźnik nie posiada luzów na przepustnicy i reszta też wygląda nie źle.

Edytowane 22 Listopada 2012 przez bnuc

[major000]

Kowadełko o którym mówisz jest od regulacji pompki przyspieszającej, nie ruszaj tego bo nie ma to nic wspólnego z twoim problemem. Co do przepustnicy to w serwisuwce masz podane na jaką wysokość ma być uchylona, ja nie pamiętam. I sprawdź tą blaszkę na przepustnicy bo ona źle zamontowana daje identyczne objawy.

[bnuc]

OK będę próbował

[bnuc]

Witam

 

Niestety mimo moich usilnych prób nie ogarnąłem gaźnik, na szczęście z pomocą przyszedł mi kolega LIDKUS. Przesłałem Mu gaźnik, wyczyścił w myjce ultradźwiękowej wstępnie skalibrował i zestroił w swojej maszynie, co poparł szczegółową dokumentacją foto + filmik. Tak, że po otrzymaniu i zamontowaniu gaźnika w swoim moto fura wymiata jak nowa..

Jeżeli ktoś nie ogarnie tego tematu tak jak ja to w 100% polecam LIDKUSA.

Dziękuję także pozostałym kolegą za merytoryczną i fachową pomoc. Temat mogę uznać za zamknięty.

 

Jak to mówią „ wszyscy ludzie wszystko wiedzą” :)

 

Pozdrawiam