Szanowni instruktorzy - co Wy na to? Ustawa o kierujących...

[hikor]

Hikor wskaż podstawę prawną.

Prawo o ruchu drogowym Dz.U. z 2012 poz. 1137 • Brzmienie od 19 października 2012

 

Art. 110a.

[...]

 

2. Egzaminator zatrudniony w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego nie może jednocześnie prowadzić szkoleń dla kandydatów na kierowców, szkoły nauki jazdy ani być jej właścicielem lub współwłaścicielem.

[...]

[konrad1f]

przeczytaj Yuby jeszcze raz co napisał Hikor ;)

 

po pierwsze chodzi o egzaminatora zatrudnionego

po drugie doszkalanie (nie w zakresie OSK) to inna para kaloszy

Edytowane 22 Listopada 2012 przez konrad1f

[konrad1f]

no właśnie - i jak na razie nie pracujesz jako egzaminator (zatrudnienie w WORD-zie a posiadanie uprawnień egzaminatora to także dwie różne sprawy)

[piecyk]

Dopiero zauważyłem, że w nowym rozp. dot. szkolenia nie ma już zapisu o wymiarach placu manewrowego. Chociaż w konfrontacji z zapisem, że plac ma

umożliwiać, przez trwałe wyznaczenie odpowiednich stanowisk, wykonanie każdego z zadań egzaminacyjnych przewidzianych

do wykonania na placu manewrowym na egzaminie państwowym

to ma już chyba mniejsze znaczenie.

Edytowane 23 Listopada 2012 przez piecyk

[Tomek Kulik]

Czy ja przeoczyłem, czy też nie będzie już limitu ośmiu godzin pracy dziennie?

[piecyk]

Tomek, na to wygląda. Okazuje się, że masa bzdurnych zapisów wyeliminowała te, które wpływały bezpośrednio lub pośrednio na bezpieczeństwo i jakość szkolenia.

[konrad1f]

hehh - legalizują to co się dzieje obecnie :banghead:

[piecyk]

legalizują to co się dzieje obecnie

Trafiłeś w 10.

Pamiętam jak jakiś czas temu, na jednym branżowym (dot. szkolenia i egzaminowania) forum ciągnęła się dyskusja ad. 'prestiżu' zawodu instruktora. Było to jakieś 3(?) lata temu. Było tyle nadziei na przyszłość. Teraz deregulacja zawodów Gowina + super ustawa o kierujących (wraz z super rozporządzeniami) 'pokażą' jak jeszcze można sp...ić system szkolenia kandydatów na kierowców.

[ks-rider]

hehh - legalizują to co się dzieje obecnie

 

Tak apropo to ile godzin dziennie szkolicie - tak bez lipy, jak ktos ma obawy zprzyznaniem sie to moze puscic mi PW :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[hikor]

Regulaminowo :)

[konrad1f]

Tak apropo to ile godzin dziennie szkolicie - tak bez lipy, jak ktos ma obawy zprzyznaniem sie to moze puscic mi PW :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[

 

aż człowiek nie padnie :biggrin:

[ks-rider]

aż człowiek nie padnie :biggrin:

 

Powiem tak, dopuki szkole normalnie czyli nieintensywnie, to jakos daje rade z zaksiegowaniem, schody zaczynaja sie, gdy dosteje kursantow na kurs intensywny = PJ w 10 dni i w 27 h pryktyki. Schody zaczynaja sie w tedy gdy nie moge ksuegowac wstecznie, do przodu tez nie idzie, bo jak w razie kontroli wytlumaczyc fakt, ze kursant zdal egzamin a tydzien pozniej mial jeszcze jezdy ? :icon_mrgreen:

 

:crossy:

[konrad1f]

buahahhaa, czyli w DE też wałki się uskutecznia :biggrin:

[ks-rider]

buahahhaa, czyli w DE też wałki się uskutecznia :biggrin:

 

JAkie walki ? :icon_mrgreen:

 

Wszystko musi byc na 110 % zaksiegowane, i jest ! :icon_mrgreen:

 

Moj byly szef notabene najtansze praktyczne szkolenie ( 27,- € za 45 min ) szkoli do 11 h dziennie, tylko mimo tej najtanszosci kursanty regolarnie odchodza do innych szkol gdzei placa 34,- €. Tyle, ze jezdza 2 razy w tygodniu a u niego raz na dwa tygodnie :banghead:

 

:crossy:

 

:crossy:

[Tomek Kulik]

Mnie się wydaje, że cały system jest na głowie postawiony.

Instruktor bez przynależności do oska nie może pracować, bo na zajęciach musi mieć kartę zajęć, wystawianą w biurze osk.

Czyli sama legitymacja instruktora jest gów*o warta w razie kontroli drogowej. Czemu? Skoro państwo dało mi uprawnienia, posiadam pojazd przystosowany do szkolenia, to czemu nie mogę po prostu świadczyć usług szkoleniowych bez całej biurokracji. Np. tylko szkolenie uzupełniające? Kursant umawia się, jak z taksówkarzem, wsiada do auta lub na motocykl, jeździ, płaci, etc. Jeździ aż uzna, że nadaje się na egzamin. Żadnych kart zajęć i reszty biurokracji.