Stigy Opublikowano 5 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 (edytowane) Witajcie. Już jakiś czas temu mój temat był tu wałkowany ale zostały sprawdzone nowe rzeczy.Yamaha kręciła się do 12 000 rpm po 600 km po dotarciu. Trwało to jedynie 40 km. Miało to miejsce po udrożnieniu - odblokowaniu dolotu do silnika (była tam taka guma która zmniejszała światło króćca dolotowego i buteleczka która zakłócała przepływ spalin). Później znowu się zmuliła. Ma moc z dołu aż do 8,5 tys. rpm potem idzie do 9,5 i koniec.Kompresja 9,5 atm. Jak zalałem delikatnie olejem to 10,5 atm.Sprawdzona świeca, cała elektryka w el-serwis, porównywałem z innym modułem i cewką. Kabel WN ok.Jak ustawiałem gaźnik na uboższą mieszankę - obniżałem poziom w komorze pływakowej to kręcił się trochę wyżej ale nie miał mocy ani na dole ani na górze. Zawór wydechowy działa idealnie. Wydech jest czysty. Sprawdzałem nawet dyfuzor endoskopem. Obydwa uszczelniacze na wale sprawdzone. Przewody paliwowe i filtr w baku drożne. Filtr powietrza czysty. Ogólnie motocykl zbiera się ładnie, ma przyśpieszenie od dołu ale nie wkręca się na te najwyższe obroty. Sprawa trwa już dość długo. Był też u dwóch mechaników. Żaden nie potrafił nic zrobić. Proszę więc o jakieś rady, pomysły, choć nie wyobrażam sobie co by to mogło być. Z góry dzięki za towarzyszenie w mojej niedoli. Edytowane 5 Października 2012 przez Stigy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek1281 Opublikowano 5 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 Kręci do 9,5 tys. na każdym biegu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Lichota Opublikowano 5 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 każdy bieg? ledwo po dotarciu a już 9,5 atm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 5 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 Podejrzewam gaźnik. Nie otwiera się do końca przepustnica albo zbyt mało mieszanki wpada do cylindra. Źle ustawiona iglica, zbyt luźna linka gazu. Po za tym nakombinowałeś coś w wydechu i może rezo się zmieniło. Niestety nie widziałem tego na własne oczy więc mogę tylko się domyślać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pt77 Opublikowano 5 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2012 (edytowane) a może membrana? sprawdz czy listki przylegają. Sciagałeś cylinder? moze coś przy kanałach na gładzi- tez potrafi namieszać. Miałem pęknięcie na kanale wydechowym podobny objaw był. Kompresja dopiero powyzej kanałow się pojawia więc w 2T nie jest miarą sprawnego silnika. Wymieniałeś korbę? może wał sie przestawił, wtedy wibracje bedą o ile sie nie rozpadnie. Kiedys sam rozkuwałem i skladalem wał, raz mi nie poszło i najpierw były wibracje i się nie wkręcał a potem sie zablokował. Jest też opcja ze za luźne pasowanie tłoka miałeś, póki niedotarty luz był ok a w miare dotarcia powiększył się na tyle ze jest za duzy luz a kompresje pierścienie jeszcze trzymają jako taką Edytowane 5 Października 2012 przez Pt77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 6 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 (edytowane) W wydechu nic nie grzebałem a gaźnik regulowany był już na wszystkie możliwości.Membrana jest ok.Cylindra nie ściągałem. Korby nie wymieniałem - tylko łożysko główki korbowodu.Mam Wossnera i pasowałem na 6 setek. Niby tak zalecają... Ale skoro kompresja jest dobra to jak może być za luźne pasowanie ?Co o tym myślisz ? Edytowane 6 Października 2012 przez Stigy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 6 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2012 "buteleczka która zakłócała przepływ spalin" - Spaliny występują tylko w wydechu jeśli nie ma EGR lub podobnych rzeczy. Dłubałeś wydech czy błąd w opisie ? Co z przepustnicą i linką ? Jak ręką podciągniesz linkę to pójdzie jeszcze kawałek ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pt77 Opublikowano 8 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2012 W wydechu nic nie grzebałem a gaźnik regulowany był już na wszystkie możliwości.Membrana jest ok.Cylindra nie ściągałem. Korby nie wymieniałem - tylko łożysko główki korbowodu.Mam Wossnera i pasowałem na 6 setek. Niby tak zalecają... Ale skoro kompresja jest dobra to jak może być za luźne pasowanie ?Co o tym myślisz ?skoro na 6 setek pasowałeś to ok. Na pudełku masz napisane ile pasować, chyba ze nikasil to mniej sie pasuje ok 1-2 setki. Rożnie to z remontami bywa jesli sam nie robiles, a widze ze sam chyba. Wystarczy do zuzytego tłoka wrzucic nowe pierscienie i kompresja powraca, bo to pierscien uszczelnia a tlok moze wpadac w wibracje jak jest luz za duzy, ale wykluczamy to skoro sam robiles remont i wiesz co robiles Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 8 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Października 2012 "buteleczka która zakłócała przepływ spalin" - Spaliny występują tylko w wydechu jeśli nie ma EGR lub podobnych rzeczy. Dłubałeś wydech czy błąd w opisie ? Co z przepustnicą i linką ? Jak ręką podciągniesz linkę to pójdzie jeszcze kawałek ? Pomyliłem się. Nie zaklóca spalin tylko strumien powietrza dolatujacy do gaźnika. Linę sprawdzę na dniach ale z tego co pamiętam to przepustnica chodzi w całym zakresie. skoro na 6 setek pasowałeś to ok. Na pudełku masz napisane ile pasować, chyba ze nikasil to mniej sie pasuje ok 1-2 setki. Rożnie to z remontami bywa jesli sam nie robiles, a widze ze sam chyba. Wystarczy do zuzytego tłoka wrzucic nowe pierscienie i kompresja powraca, bo to pierscien uszczelnia a tlok moze wpadac w wibracje jak jest luz za duzy, ale wykluczamy to skoro sam robiles remont i wiesz co robiles Tak jak mówisz. Sam grzebałem i jestem pewien dobrego złożenia i pasowania tłoka. Szlif też był robiony u profesjonalisty więc nie ma możliwości błędu. A spróbujcie odpowiedzieć na inne zagadnienie. Po docieraniu (około 500 km) moto "szczekał" blokował się przy około 7000 km. Po odblokowaniu tego dolotu ( jak wcześniej - zwężka i buteleczka) i przejechaniu 2 km jakby w pełni się dotarł i szedł do 12-13 000. Dlaczego ? To od początku mnie zastanawia. Tyle nim jeździłem ni nic. Dopiero po tej operacji szedł jak dziki. I wtedy po 40 km takiej "dzikości" przestał już tak szaleć i zaczął blokować się mniej więcej przy obrotach przy których teraz się blokuje (jednak wyższych niż 7 tys. przy których blokował się po dotarciu a przed odblokowaniem dolotu) Może trzeba na to spojżeć z tej strony ? Jeśli dowiemy się jakie zjawisko wtedy zaszło może wpadniemy na to co mu teraz dolega ? Dzięki za rady. Walczymy dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 8 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2012 Ów butelka którą usunąłeś nie powoduje zawirowania w dolocie tylko jest airboxem zgarniającym nadmiar ciśnienia w dolocie żeby potem go uwolnić gdy otwiera się kanał dolotowy. Na pewni nie naprawi to problemu ale ma wpływ na działanie silnika.Wyciągnięcie filtra powietrza nic nie zmienia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 8 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Października 2012 (edytowane) Wiem o co ci chodzi ale to nie jest ten airbox. Jest przed gaźnikiem a nie za gaźnikiem jak ten o którym mówisz.Na tym zdjęciu widać ją jako numer 35:http://imageshack.us...mahabutelka.jpg Jest totalnie zbędna. Ty mówiłeś o numerze 13 Filtr sprawdzę jutro. Edytowane 8 Października 2012 przez Stigy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pt77 Opublikowano 9 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2012 zastanów się co sie wydarzyło w okresie jak go zamuliło. Czasami jakiś drobiazg ma wpływ. Może zmieniłeś olej do mieszanki, może inne paliwo, coś grzebałeś? Sprawdz czy sruby od zapłonu się nie poluzowały, może kątem wyprzedzenia spróbuj. Zdejmij magneto, może uszkodzony klin, lub wał wybity pod klinem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 14 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 (edytowane) Nic nie zmieniałem. To się stało z godziny na godzine. Pojechałem gdzieś i było ok. Jak odpaliłem ponownie i wracałem to już było słabo. Pamiętam że zanim było słabo znajomy przegazował ją bez biegu na zimnym silniku. Potem jak wracałem było już słabo.Wydaje mi się że trzeba sobie zadać pyatnie dlaczego przed remontem kręcił się do około 9, po remoncie do 7 i po odblokowaniu dolotu do 12. Dlaczego po remoncie nie chciał się kręcić wyżej ?! Dziś sprawdzałem ją bez filtra. Jest to samo. Sprawdziłem też otwarcie przepustnicy. Jest ok. zastanów się co sie wydarzyło w okresie jak go zamuliło. Czasami jakiś drobiazg ma wpływ. Może zmieniłeś olej do mieszanki, może inne paliwo, coś grzebałeś? Sprawdz czy sruby od zapłonu się nie poluzowały, może kątem wyprzedzenia spróbuj. Zdejmij magneto, może uszkodzony klin, lub wał wybity pod klinem Co masz na myśli mówiąc "śruby od zapłonu" ?Potem właśnie przesunąłem czujnik położenia wału na wcześniejszą pozycję (tyle ile śrubki pozwalały czyli około 1mm). No i albo mi się wydaje albo jest minimalnie lepiej. Jak przydusiłem ją przez 200 metrów to wkręciła się do 10 000. No to czekam na dalsze propozycje. Normalnie mówił bym że to zapłon, ale zapłon przecież sprawdzali ludzie z el-serwis. Ponadto testowałem ją na identycznym module i identycznej cewce i lepiej nie było.Przychodzi mi też do głowy przesunięcie czujnika położenia wału trochę do tyłu poprzez rozpiłowanie jego mocowań ale nie chce mi się wierzyć by fabryczne mapy były aż tak kiepskie i po raz kolejny - dlaczego było dobrze ? Poza tym nie wiem czy to nie jest jakaś partacka praktyka. Przecież w serii nie da się regulować wyprzedzenia więc dlaczego miałbym to robić ? Ponadto zastanawiam się jeszcze czy nie przeregulować membrany (blaszek ograniczających) Mam ją wyregulowaną na serię ale nie wiem czy nie powinienem czegoś tam zmienić. Jakieś rady ? Nie wiem czy ściągać cylinder ? Kompresja 9,5 nie wydaje mi się szczytem marzeń ale czy to nie ona może być problemem ? Zastataniwam się jeszcze nad rozcięciem dyfuzora. Pozostała tam taka siatka (jak go patroszyłem to ją zostawiłem - chyba ma za zadanie wyciszać go troszkę - jest przytulona do ścianek dyfa). Dzięki za wsparcie i proszę o dalszą pomoc. Pozdrawiam Edytowane 14 Października 2012 przez Stigy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 14 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2012 To po prostu trzeba sprawdzić jaki jest kąt wyprzedzenia zapłonu, przerwę na świecy i to przy założeniu, że nie lejesz trefnej benzyny oraz pozwalasz dozownikowi robić swoje na oleju innym niż miksol i podobne. Metoda jest prosta. Lampa stroboskopowa, znacznik na magnecie w miejscu gdzie czujnik zbiera sygnał zapłonu i patrzeć co jest grane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stigy Opublikowano 15 Października 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2012 Badałem już lampą. Mapa wygląda tak jak to w 2T zwykle wygląda. Na początku się przyśpiesza potem opóźnia w porównaniu do kąta wyjściowego. Sprawdzałem też na innym module i jest tak samo. Jak mówiłem wcześniej moduł był sprawdzany. Przerwa na świecy też ok jak i sama świeca. Dozownik ostatnio sprawdzałem i chodzi w dobrym zakresie. Leję Castrola 2T racing (czy jakoś tak). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.