Kask Shoei czy ?

[pepekvt]

Yuby, no wybacz:-)

 

M-L

Ale jak nie jeden mi to tutaj napisał, jak i znajomy ze sklepu, muszę sprawdzić.

 

HJC fg-15 także dobrze wypadł, nawet na testach w ubiegłym roku w kaskach do 1000zł,

[R@F]

Uzytkowalem Shoei XR-1000 2 sezony. Lekki, wygodny z dobrym pinlockiem (musialem dokupic) ale tez glosny. Pinlock troche za maly, zwlaszcza jak na sportach sie smiga. Zmienilem go na HJC R-PHA 10. Zalety jak u poprzednika, cichszy i zestaw duzo bogatszy (dwie szyby, pinlock, podbrodek, nosek,srodki do konserwacji) Wypinana wysciolka. B.dobra wentylacja. Mialem jeszcze kontakt z schubertami ale nie pasuja na moja dynke. W cenie 800pln szukalbym XR-1100/1000 lub R-PHA 10, glownie dlatego ze bylem z nich zadowolony.

[DrPlama]

za 700 zł jest SHARK s900

za 999 jest shark speed-r

http://allegro.pl/kask-shark-speed-r-blank-mat-promocja-i2670772325.html

 

jest koniec sezonu

poczekaj troche i kupisz taniej.

[Sherman]

W cenie 800pln szukalbym XR-1100

Podeślij mi link, jakbyś znalazł ten kask za taką cenę, kupię od razu :). Przez ten sezon używałem modelu Shoei Qwest, generalnie rewelacja, chociaż na tor jest zbyt mała wentylacja. Na ulicę, na szosę - super, bo faktycznie cichy, rewelacyjna aerodynamike itd. Ale niestety muszę zmienić.

 

Co do rozmiaru, to powtórzę za innymi - koniecznie zmierz. Bo u mnie wg rozmiarówki Shoei'a wychodzi M, a jeżdżę w S i jest idealnie.

[DrPlama]

czy nikt z Was nie zakłada zatyczek do uszu? Na przelotowym kominie i najcichszy kask nie pomoze

[Diabeł Piszczałka]

Podeślij mi link, jakbyś znalazł ten kask za taką cenę, kupię od razu :). Przez ten sezon używałem modelu Shoei Qwest, generalnie rewelacja, chociaż na tor jest zbyt mała wentylacja. Na ulicę, na szosę - super, bo faktycznie cichy, rewelacyjna aerodynamike itd. Ale niestety muszę zmienić.

 

Co do rozmiaru, to powtórzę za innymi - koniecznie zmierz. Bo u mnie wg rozmiarówki Shoei'a wychodzi M, a jeżdżę w S i jest idealnie.

 

Daj znać, jeśli będziesz sprzedawał swojego Qwest'a.

[bart_b]

- za ręczne wykonanie (łącznie z nakładaniem grafik)

- za to, że Ci głowy nie urywa jak się rozglądasz powyżej 150 km/h

- za to, że Ci nie podnosi kasku do góry jak jedziesz 250 km/h

- za to, że ma rewelacyjny system wizjera, który można domknąć/rozszczelnić bez ryzyka, że Ci go podniesie pęd powietrza

- za to, że kask możesz odsprzedać za sensowną kasę

- za to, że masz minimum 4 wielkości skorup dla każdego modelu i w rozmiarze S nie wyglądasz jak Gagarin

- za realnie działający serwis gwarancyjny (5-letni)

- za regularnie przeprowadzane akcje serwisowe

 

poza dwoma ostatnimi punktami wiekszosc dobrych firm to oferuje, tak wiec nadal jak na moje oko marka jest za droga a co do wykonania to xr 1100 jest wykonany bardzo słabo. poprzednik był ok wykonany ale obecnie cienutko. co do trwałości to sporo tez zalezy od użytkownika. jak ktoś nie dba to nie ma opcji, wszystko zciora. mi jeden go pro służył z 5 sezonów i nadal wyglada bardzo dobrze. zero awarii.

 

Panie, daj pan spokój. Gość narzeka, że sportowy kask jest głośny. O czym tu rozmawiać.

XR1100 to nie kask sportowy tylko sportowo turystyczny tak wiec powinien byc w miare wytłumiony czego nie można wymagać np. od X-spirit'a bo to kask sportowy. doczytac dopiero dyskutowac :D

[piórko]

czy nikt z Was nie zakłada zatyczek do uszu? Na przelotowym kominie i najcichszy kask nie pomoze

 

W trasę czy na tor - tak. Po mieście - nie.

[Diabeł Piszczałka]

A zastanowił się ktoś w ciągu tej całej dyskusji... jak kask sprawuje się przy dzwonie? Non stop tylko wygoda, głośność, cena.

 

Ja kupiłem shoei'a po tym jak przy 50km/h połamałem na głowie Airoh'a (DomeC2).

[piórko]

Bezpieczeństwo, moim zdaniem, jednak idzie w parze z ceną, bo to wiąże się z kolei z rodzajem materiałów, z których kask jest wykonany. Wiadomo, że uznane marki z założenia są drogie.

 

Ja staram się kupować kaski z najwyższej półki, ale uważam, że lepiej kupić kask ze średniej półki dobrej firmy, niż kask gorszej marki, ale jej najwyższy model.

Ale może nie mam racji - może to czysty marketing. Nie wiem.

[Sherman]

poza dwoma ostatnimi punktami wiekszosc dobrych firm to oferuje

Masz rację, "kilka dobrych" - tylko żeby kupić dobry aerodynamicznie hełm Nolana (x-lite), AGV czy HJC (marki uznawane za "średnią półkę"), trzeba wydać ponad 1300-1500 zł, bo trzeba kupić ich topowe modele. No a za tyle można kupić średni model Shoei'a lub Arai'a. Jestem tego samego zdania co Piórko, że w takiej sytuacji wolę kupić niższy model lepszej firmy, niż topową wytłoczkę włoskiej/chińskiej produkcji.

[bart_b]

miałes Qwesta kedys w ręku a najlepiej na głowie? dla mnie dno. waga wykonanie generalnie czułem się jak w jakimś tornado. do np agv gp tech czy suomy vandal brakuje mu mniej więcej rok świetlny. nolana nie znam to sie nie odzywam. mialem tak jakiśzabytek kiedyć i to wszystko. obawiam sie ze taki wlasnie quest z shoei'a poza naklejką nie ma nic więcej. Topowe modele faktycznie warto brac ale te niskie to tylko metka. nysle ze zawodnicy motogp nie oddali by swojej głowy w obsługe tandecie a jak widac to i nolan (x-lite) i AGV tak samo shark i inni biora udział w tym wydarzeniu od wielu lat.

[pork]

xr 1100 jest wykonany bardzo słabo

 

Czym to się objawia? Na co zwracać uwagę? Obawiam się, że sprzedali mi podróbkę, bo mój na oko wygląda ok.

[bart_b]

Czym to się objawia? Na co zwracać uwagę? Obawiam się, że sprzedali mi podróbkę, bo mój na oko wygląda ok.

wez w rece xr1000 i bedziesz miał odpowiedz jak porównasz materiały i jakość wykonania a cynizm jest zbędny. skoro jestes przekoanany ze jest to nieprawda co piszę to po co zbedna wymiana zdań. kazda sroka swoj ogonek chwali. tez chciałem kupic xr1100 ale serio to co zobaczylem mnie załamało o niższych modelach juz nawet nie wspominam. nie warto się upierać tak jak wiekoszosc polaków wielbi golfa IV tdi jako najlepsze niezniszczalne auto na tym świecie Edytowane 3 Października 2012 przez bart_b

[Sherman]

W Qweście przejeździłem cały sezon. Wygląda jak nowy, totalnie zero śladów użytkowania, żadnych zmechaceń o wytarciać nie mówiąc... jedyny problem z aerodynamiką miałem tylko raz, jak wpadłem na pomysł, żeby się odwrócić i zobaczyć, czy mnie konkurencja nie dochodzi. Wybrałem doskonały moment, w drugiej połowie najdłuższej prostej w Poznaniu, na budziku pewnie coś koło 240 km/h :buttrock: