Yamaha Fazer 600 - rozrząd, napęd, regulacja gaźników

[franco4212]

Witam,

 

ostatnio byłem u znachora i ten powiedział mi, że mam do roboty rozrząd, napęd i regulacja gaźników. I mam pare pytań odnośnie tego:

 

1. Jak mowa o rozrządzie, to co poza łańcuszkiem trzeba kupić?

2. Czy trzeba to odrazu wszystko robic? Czy można np. zrobić napęd i rozrząd, a z regulacją gaźników poczekać.( do następnej wypłaty ;p)Bo jeżeli ma go dwa razy rozbierać to nie ma sensu.

3 Wymiana napędu (robocizna) będzie kosztować 100zł, regulacja gaźników 200 zł, rozrząd koło 200 zł. To dużo ?

 

Dodam, że łańcuszek i napęd będą DIDA.

[zielorz]

Wymiana napędu może być, regulacja jak z czyszczenie to też okej, rozrząd nieźle, ale jak za jednym rozbieraniem to można by coś z tego urwać :P

Zależy czy w garażu robi czy serwis oficjalny.

 

Pozdrawiam

[rafael]

Witam,

 

ostatnio byłem u znachora i ten powiedział mi, że mam do roboty rozrząd, napęd i regulacja gaźników. I mam pare pytań odnośnie tego:

 

1. Jak mowa o rozrządzie, to co poza łańcuszkiem trzeba kupić?

2. Czy trzeba to odrazu wszystko robic? Czy można np. zrobić napęd i rozrząd, a z regulacją gaźników poczekać.( do następnej wypłaty ;p)Bo jeżeli ma go dwa razy rozbierać to nie ma sensu.

3 Wymiana napędu (robocizna) będzie kosztować 100zł, regulacja gaźników 200 zł, rozrząd koło 200 zł. To dużo ?

 

Dodam, że łańcuszek i napęd będą DIDA.

Jak robota będzie wykonana solidnie to ceny całkiem niezłe.

[piórko]

Franco - lepiej dowiedz się, co to za mechanik. U mnie regulacja luzów zaworowych skończyła się właśnie wymianą silnika. I jak słyszę "rozrząd" to mam dreszcze...

Ale, przepraszam - moja sytuacja chyba jest wyjątkowa (oby)...

[Limo]

Jest wyjątkowa :)

[rafael]

Ale piórko jak w końcu z tym silnikiem? Chłopaki robią wszystko za swoje $$? Bo jak tak to nie ma nad czym płakać szczególnie.

[piórko]

Silnik jest super - chodzi jak w zegarku. Jest faktycznie w zasadzie nowy. Ale, żeby nie było tak różowo - jest jakiś problem ze skrzynią. Wchodzi tylko jedynka i luz. Facet, który sprzedał mi silnik zgodził się na zdjęcie dekla i sprawdzenie, o co kaman. Mechanik ma nadzieję, że to tylko zmieniacz (przerzutnik) - to byłby drobiazg. Gorzej, jeśli uszkodzony jest któryś z wodzików.

Pewnie i tak silnik zostawię, ze skrzynią się zobaczy.

Mechanik-sprawca na razie niby "bierze to na klatę", ale się zobaczy (na razie to ja wyskakuję z kasy).

No i problem najważniejszy - nie mam swojego motocykla na CSS, co oznacza, że muszę tam wypożyczyć (GSXR-a).