Skocz do zawartości

Kupno ramy z dokumentacją na Allegro (Sprowadzony motocykl na części)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Ostatnio szukam ramy z dokumentacją do motocykla. Znalazłem na Allegro sprowadzony motocykl przeznaczony na części. Wszystko ładnie pięknie, niemieckie papiery są ale sprzedający nalega się ,żeby umowa była spisana pomiedzy mną a niemcem (jego omijamy). Kiedy upieram się ,żeby umowa był spisana z nim to tłumaczy ,że w umowie będzie napisane ,że sprzedaje ramę do motocykla a nie motocykl. Czuję ,że potem moge mieć problemy z rejestracją ... co gość chce ugrać lub w co chce mnie wkopać ? Czy jestem przewrażliwiony ?

 

Czekam na zdjęcia brifu (?) maja być tam poieczatki informujace o wyrejestrowaniu zobaczymy czy z papierami jest OK

 

Czy mogę w jakiś sposób sprawdzić czy motocykla znajduje sie w bazie skradzionych pojazdów ?

Edytowane przez Cutin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to standartowa procedura wsrod handlarzy jak kupowalem samochod tez tak mialem bo facet musial by czekac pol roku po zarejestrowaniu w polsce by go sprzedac w innym wypadku jesli sprzedal by wczesniej musial by chyba zaplacic jakis podatek lub cos takiego ze sprowadza samochdoy na handel .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... co gość chce ugrać lub w co chce mnie wkopać ? Czy jestem przewrażliwiony ?

 

to samo, co już było wyjaśniane poprzednim pytającym; facet unika płacenia podatków od zarobku, oraz uznania działalności handlowej za działalność gospodarczą, ze wszystkimi konsekwencjami (zus, podatki). przy okazji może ugrać kompletny brak odpowiedzialności za transakcję - nie masz dowodu na jego udział, w razie problemów bujasz się z fikcyjnym sprzedawcą zza granicy. co gorsza tamten mógł być uczciwy i zgłosić sprzedaż, co może oznaczać ryzyko posługiwania się sfałszowanymi dokumentami. sam się zastanów, czy gra jest warta świeczki

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

A co sądzicie "w razie czego" o napisaniu drugiej umowy? Typu, że ja kupuję tę ramę od niego, żeby w razie jakichkolwiek problemów mieć jakiś dowód na to?

 

Sam na własną prośbę pakujesz się w kłopoty. Koleś proponuje Ci fałszowanie podpisu właściciela motocykla i potwierdzanie nieprawdy.

Zastanów się czy warto.

Sprawa druga to konflikt z US w przyszłości nieunikniony.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy sprowadzałem motocykle z Niemiec w marcu, poszedłem płacić podatek VAT-25, to Pani kazała napisać oświadczenie, że to ja motocykl kupiłem w Niemczech, i że przywiozłem go sam.

Oni głupi nie są i wiedzą o takich zagrywkach, jak piszesz Cutin. Oni sprawdzają w Niemczech, bo jest to łatwe i masz prokuratora na łbie za poświadczanie nieprawdy, przewalone ma koleś, którego podasz jako sprzedawcę, bo nie masz interesu go chronić. I macie przesrane, za głupich kilka parę stów podatku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...