Skocz do zawartości

Poziom w komorze plywakowej ZZR 1100 90r -wkrecania na obroty


piter2323
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam nie mogę znaleźć nigdzie informacji jaka powinna być wysokość poziomu paliwa w komorze pływakowej w Kawasaki ZZR1100 z 90roku. Mam serwisowke od ZZR od 93-w wzwyż i tam jest napisane ze ma być 13mm +/- 2mm. I ustanowiłem na 13mm. Wymieniłem świece i filtr powietrza przy okazji.

 

moto od 1.5tys pięknie się wkręca na obroty ale jak stoi na jałowym i da się gwałtownie gazu to jakby przerywa tak pyrka chodź nie zawsze. nie wiem czy zalewa czy jest jakaś inna przyczyna takowego zachowania. Tak samo jak dojeżdżam do skrzyżowania i wcisnę sprzęgło to raz ładnie spadają obroty na 1000 a raz na 600 gdzie po chwili się podnoszą ale zdarza się ze zgaśnie.

 

Moze ktoś wie w czym może być przyczyna takiego zachowania. Pytam o poziom bo może wcześniejsze modele miały np niższy niż z tej serwisowki co pobrałem dane.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powietrze raczej nie powinien łapać składałem go w sobotę i zwracałem na to uwagę. Dziwi mnie to ze raz jest dobrze a raz nie . Raz spada na 1000 a raz gaśnie. Co do regulacji składu. Da rade to ustawić samemu czy tylko do mechanika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powietrze raczej nie powinien łapać składałem go w sobotę i zwracałem na to uwagę. Dziwi mnie to ze raz jest dobrze a raz nie . Raz spada na 1000 a raz gaśnie. Co do regulacji składu. Da rade to ustawić samemu czy tylko do mechanika?

 

Samemu raczej bardziej rozregulujesz.

 

Tylko na regulacje skladu musisz oddac do jakiegos dobrego serwisu, ktory reguluje sklad nie na nastawy fabryczne, bo to mozesz samemu zrobic...

Edytowane przez jimi11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobaczę najpierw czy gdzieś lewego nie łapie. Mam takie miejsce miedzy jednym z gaźników z airboksem gdzie może łapać bo nie moglem śrubą dokręcić.

 

Moto kopiłem w zeszłym roku. W zeszły piątek pojawił się takie problem ze jeden z cylindrów był zalewany paliwem z powodu wysokiego poziomu . Przed ustawieniem poziomów. Moto również miało problem z gaśnięciem przy schodzeniu z obrotów. Jest zdecydowana różnica w pracy na jałowym bo wcześniej falował teraz chodzi równiej. Moze to objaśnienie bardziej nasunie komuś co może być nie tak a mi na co zwrócić uwagę przy kolejnym rozbieraniu maszyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ustawieniu plywakow sprawdzales czy trzymaja poziom? Zalewales na blacie i patrzyles czy nie ciekna?

 

Jakbym ja to robil to zsynchronizowalbym (ale to nie jest przyczyna dlawienia) i wyregulowal sklad mieszanki. Jesli miales gazniki na blacie to mogles wkrecic sruby skladu mieszanki i zapisac ile byly wkrecone, a potem troche kombinowac.

 

Jak bedzie pracowal na jalowych szarpnij lekko manetke - obroty wracajac opadaja ponizej jalowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sprawdzałem na blacie czy poziom trzymają. Po ok 5 prób na gaźnik. Jakie ciekniecie masz na myśli? w jaki sposób sprawdzić?

synchronizacje gaźników zrobiłem i jest dobrze ustawiona. Jakbyś mi napisał której śrubki obroty moglem zapisać i jak pokombinować na blacie aby poprawić bolączkę.

 

Apropo szarpnięcia manetka to sprawdzę po pracy.

 

Jak złożyłem moto w środę to było dobrze co prawda testowałem na krótkim odcinku ok 5 km ale jadać dziś do pracy 25km to mnie lekko zaczął znowu zaskakiwać z tymi obrotami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ustawiłem ponownie poziomy w komorach bo po poprzedniej operacji mi strasznie benzyna śmierdziało jak silnik pracował. Postanowiłem zmniejszyc poziom . Po tym zabiegu moto chodzilo wzorowo. Wczoraj zrobilem trase 100km i bylo super. Dzis z rana jak odpaliłem to pojawil sie inny problem. Moto jak pracuje na jalowym i sie dodaje gazu to gasnie. Czasami uda sie go wkrecic to poczatkowo do 2tys prycha a powyżej wkręca sie bardzo ładnie do odcięcie. Podczas jazdy powstala rowniez dziura w przypieszaniu przy ok 3tys.

 

Co teraz moze byc. Za bardzo poziom obniżyłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to wyglada.

Poziomu nie mozna ruszac - fabrycznie ustawiony i tak ma zostac.

Jest b. mala mozliwosc regulacji w ktorej gazniki beda dobrze pracowaly.

Dla mnie wyglada tak jakby twoja awaria byla spowodowana niedomknieciem

zaworka komory plywakowej, czy te zaworki maja stozki iglic pokryte Vitonem, czy metalowe ?

Jak Viton to najprawdopodobniej usunales juz zanieczyszczenie, wiec wroc do fabrycznego

ustawienia poziomu i bedzie OK, jak metal to sprawdz czy nie sa wybite ( kolko odcisniete

na stozku iglicy ), wowczas wymiana zaworka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się prawdopodobnie uporać z problemem. Na razie nie chce zapeszać chce pojeździć kilka dni aby być pewien czy nic się nie zmieni.

 

Teraz napisze co zrobilem.

Problem gaśnięcia motocykla przy dojeżdżaniu do skrzyżowania były strasznie rozregulowane zawory. Z 16 zaworów w normie mieściło się tylko 2. Z czego kilka było podwieszonych. Jak później kontaktowałem się z poprzednim właścicielem do okazało się, że moto od 60tys nie miał ich regulowanych (szok).

Wolne schodzenie było spowodowane nieszczelnością miedzy gaźnikiem a airboxem (zostało uszczelnione)

Problem z ciężkością wchodzenia na obroty faktycznie było zalewanie gaźnika jak pisał Pan Adam M. przez wadliwe działanie zawora iglicowego.

Postanowiłem wymienić wszystkie 4 aby nie mieć przez dłuższy czas z nimi problemów.

Błędem jaki popełniłem było złe ustawienie wysokości paliwa w komorach pływakowych powinno być 4.5mm+-1 mm a początkowo jak pisałem miałem 13mm+-1mm. Spojrzałem na złe dane wcześniej :)

 

Jak na razie maszyna pięknie chodzi na ssaniu gdzie wcześniej albo 3 tys albo 1tys gdzie zazwyczaj gasł. Teraz można na spokojnie ustawić na 1.5tys i chodzi równo. Wkręca się na obroty pięknie. Obroty szybko spadają do ustawionej wartości obrotów na biegu jałowym ja mam ustawione na 1tys/min. Problem z gaśnięciem całkowicie zniknął. Moto o wiele lepiej się zbiera gdzie wcześniej tez nie było źle :)

Edytowane przez piter2323
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj czekaj, w motodacie podany jest poziom pływaka 13mm, czyli po przekręceniu gaźnika do góry nagami, od rantu gaźnika do pływaka (lekko naciskającego na zaworek) ma być 13mm, a Ty jak ustawiałeś ten wymiar 13mm?

www.zaplon.fora.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...