Kolizja - nieprzyjęcie mandatu - konsekwencje - koszty - przebieg

[sedzia77]

Hmm myślę że szkodę zgłosić możesz, dokonają oględzin, tyle że skoro policja twierdzi że to ty jesteś winny nie wypłacą kasy. Może w takiej sytuacji moto będziesz mógł naprawić a kosztorys już będzie gotowy i będzie czekał na wynik rozprawy? Tak ja bym próbował się za to zabrać, nie wiem czy tak się da.

 

No własnie o to mi chodzi. Kosztorys byłby zrobiony, motor naprawiłbym z własnej kasy, bo i tak musze go naprawic, a po sprawie albo kasa za uszkodzenia motoru, albo paragonik za przyjazd i wycene jej rzeczoznawcy.

 

 

Z tym mandatem, no własnie, bo ciekawi mnie czy mandat za brak dokumentu i ważnego przeglądu lub ewentualnie za niesprawny w 100% pojazd (brak zegarów), czy kolegium i laweta?

Edytowane 27 Kwietnia 2012 przez sedzia77

[niwy]

koniecznie chcesz usłyszeć że możesz latać widzę.

Napisałem Ci... naprawisz to jedziesz na przegląd, przejdziesz to jedziesz po dowód, odbierasz dowód i jeździsz..

[sedzia77]

Własnie dowiedziałem się, że nagrania zobaczyć nie mogę... Tylko na prośbę policji i prokuratora.

 

koniecznie chcesz usłyszeć że możesz latać widzę.

Napisałem Ci... naprawisz to jedziesz na przegląd, przejdziesz to jedziesz po dowód, odbierasz dowód i jeździsz..

 

Rozumiem, chodzi mi o to, że gdy nie przechodze przeglądu a i tak jeżdże.

[_Monter_]

Rozumiem, chodzi mi o to, że gdy nie przechodze przeglądu a i tak jeżdże.

Nawet takiej opcji pod uwagę nie powinieneś brać bo to jest dopiero głupota i szczeniactwo.

[sedzia77]

Nawet takiej opcji pod uwagę nie powinieneś brać bo to jest dopiero głupota i szczeniactwo.

 

Przegląd zrobić to bajka, wiec tak się pytam. Tak czy tak na przegląd jakoś dojechać muszę, wiec chyba znowu będę musiał pożyczyć przyczepke. Jak narazie to najmniejszy problem.

 

Szkode, że tego nagrania nie chcieli mi pokazać. Z banku widziałem kamery, a na własnej uczelni robią taki problem...

[gru]

^{A nie mozesz go obejrzec na policji?}

Edytowane 27 Kwietnia 2012 przez gru

[sedzia77]

Nie, bo policja go jeszcze nie ma. Nagranie leży w szkole i czeka na odbiór, ale z tego co mowił policjant to i tak go nie zobacze.

 

A wie ktoś może jakie sa koszty sądowe w przypadku przegrania sprawy??

Jedni mówia ze 50, a inni ze 3000zl.

[gru]

To moze sprobuj porozmawiac z innym, nieuprzedzonym do motocyklistow policjantem? To w koncu dowod w sprawie, dlaczego mialbys nie moc go zobaczyc?

Byles juz u adwokata?

Edytowane 27 Kwietnia 2012 przez gru

[mrbravo]

zalezy jakiej sprawy, czy o odszkodowanie czy mandatu. jedna i druga to co innego. spraw karnych i o wykroczenia nie ogarniam. w sprawie cywilnej masz takie koszty: 5% wartosci sporu, zastepstwo procesowe pewnie ze 2-3tys, koszty bieglego pewnie z 500zl. to wszystko placi strona przegrywajaca...

[4jku]

No tak ale to w pozwie cywilnym, no i żeby do takiej rozprawy doszło to daleka droga.

 

Z tego co wiem np. koszty postępowania po przegranej sprawie o odmowę mandatu to 200 max 300zł.- nie sprawdzone organoleptycznie ^^

[jeszua]

zastepstwo procesowe pewnie ze 2-3tys, koszty bieglego pewnie z 500zl. to wszystko placi strona przegrywajaca...

 

w kosztach zastępstwa można orientacyjnie posłużyć się tabelą, też są zależne od wartości przedmiotu sporu: np. 1500-5000 to 600zł, 5-10tys - 1,5tys kosztów, itd

strona przegrywająca płaci, ale po fakcie; a i to zależy od decyzji sądu - może kogoś zwolnić. co do zasady koszty biegłego w trakcie procesu zaliczkowo ponosi ten, kto go powołuje

jsz

[lukasz-aprilia]

Stawki urzędowe za pomoc prawną wykonywaną przez adwokata lub radcy prawnego w zależności od wartości przedmiotu sporu wynoszą:

 

Stawki minimalne wynoszą przy wartości przedmiotu sprawy:

 

1) do 500 zł - 60 zł;

2) powyżej 500 zł do 1 500 zł - 180 zł;

3) powyżej 1 500 zł do 5 000 zł - 600 zł;

4) powyżej 5 000 zł do 10 000 zł - 1 200 zł;

5) powyżej 10 000 zł do 50 000 zł - 2 400 zł;

6) powyżej 50 000 zł do 200 000 zł - 3 600 zł;

7) powyżej 200 000 zł - 7 200 zł.

Są to stawki urzędowe - więc koszty prawnika z wyboru mogą być inne (wyższe). Natomiast w razie wygranej - co do zasady - bez względu na faktyczny rachunek prawnika sąd zwraca poniesione koszty według stawek urzędowych. Jedynie uznając, że sprawa była wyjątkowo skomplikowana lub łączyła się z dużym nakładem pracy - może zasądzić maksymalnie do 6-krotności stawki minimalnej.

 

Według moich spostrzeżeń zawodowych - 500 zł nie wystarczy na biegłego. Nawet prosta opinia przy drobnych kolizjach to koszt od 700 zł w górę. Przy rekonstrukcjach jest to zazwyczaj do 2.000 zł w górę.

[sedzia77]

Aha, dzięki Panowie. Narazie pozostaje czekać. Jak coś się ruszy, dam znać.

Pozdrawiam!

[sedzia77]

Sprawa z kosztorysem wygląda tak, że po zgłoszeniu szkody w ubezpieczalni drugiej strony, przyjeżdża rzeczoznawca i robi kosztorys, który czeka na rozwiązanie sprawy w sądzie. Jego wycena jest darmowa, nawet gdy sąd uzna zgłaszającego szkodę jako sprawce kolizji. Pojazd wiec można zrobić wcześniej, ale na zwrot kosztów trzeba poczekać.

[mrbravo]

powiedz kto jest ubezpieczycielem. jak PZU a ty masz nowe moto to bede mial sporo ciekawych dokumentow. generalnie warto miec 1 akcje i latac na WZA... ;)