Skocz do zawartości

Co po Hondzie CBF 600?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

przymierzam się do sprzedaży mojej CBFki i zastanawiam się nad zakupem kolejnego motocykla. Jeżdżę stosunkowo dużo (12 tys. km w sezon) głównie w mieście. Sporadycznie zdarzy się jakaś dłuższa trasa. Mój maksymalny budżet to około 20 tysięcy złotych. Zastanawiam się nad Triumphem Street Triplem ale nie znam żadnych opinii na temat przydatności tego motocykla do codziennej eksploatacji. Napisałem nawet w odpowiednim dziale na forum ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi więc chyba ten motocykl jest stosunkowo mało popularny. Po głowie chodzi mi także duży Bandit tylko nie wiem czy można jakiegoś sensowego dorwać w tej kwocie. Chodzi głównie o to aby motocykl był bezawaryjny i dawał trochę więcej radochy z jazdy niż mój obecny.

Pozdrawiam

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie upierałbym się ze zmianą pojemności na miasto aż tak. Wygodniejsze od sportowych motocykli są Fazer 1000, CBF i np. TDM.

Myslę, że fazer 1000 jest najkonkretniejszy dla Ciebie.

Patrząc na konie i pozycję TDM odstaje, ale dół silnika robi fajne wrażenie, przez co w mieście jest poręczny i dynamiczny.

Wydaje mi się że cbr jest wygodnym motocyklem jak na sportowy.

Jeżeli chodzi o Triumpha, śliczny. Obiektywnie rozmawiałem kiedyś pod kątem Tigerów i podobno ok. Jazda nowym małym Tigerem miód:). Kolega kiedyś miał streeta,spida? nie wiem, ale jak się z nim do dwóch dni zobaczę to zapytam. z drugiej zaś strony on ma wiedzę do przebiegu 20-25tys km, a Ty potrzebujesz od 25tys km.

W triumfie boli tylko początkowy spadek wartości (brak zaufania do "nowej" marki), ale to cieszy tych co maja 20tys zł:)

_______________________________________________________________________________________

Sumomoto Motocykle Kraków www.sumomoto.pl

_______________________________________

 

www.sumomoto.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Street Triple ma mocniejszy dół w porównaniu do rzędowych czwórek. Na pewno dużo ciekawsza opcja niż bandit czy fazer. Przejedź sie i zobacz czy Ci się spodoba.

A znasz może kogoś kto użytkuje ten motocykl? Ciekawi mnie jak z awaryjnością. Słyszałem właśnie, że Street to rakieta. Podobno z dołu jak V a góry jak japońska rzędówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne moto, fazery też wygodne i dadzą odpowiedni zastrzyk adrenalinki. Kwestia utrzymania też ważna no chyba że nie to Triumph jest super.

Czemu uważasz, że Triumph jest drogi w utrzymaniu? Z tego co wiem jego serwis nie odbiega zbytnio od japońców i wcale nie jest wykonywany częściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo mu koledzy powiedzieli i starszy brat ;)

 

Mam kolegę, od trzech sezonów jeździ streetem - baaardzo chwali. Głównie po mieście, czasem tor. Ze dwa lata temu po mieście w ramach testów 2 godziny jeździłem - byłem mocno zdziwiony, co to moto potrafi. Niby niecałe 700 cm, ale na mieście niczego nie brakowało mi w porównaniu z moim FZ1. JEdyne co mnie wkurzało, że na drodze gdzie spokojnie FZ1 zawracam, tym maleństwem musiałem na dwa razy - jak autobusem. Ale nie wiem, czy do 20 TPLN znajdziesz - to w zasadzie nowe moto.

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crash, zazdroszczę Ci dylematu, przed którym stoisz.

 

Jeśli latasz w większości po mieście, to poręczność motocykla i "mocny dół' mają oczywiście mniejsze znaczenie niż moc maksymalna.

Zastanów się czy przypadkiem najbardziej skutecznym do walki w mieście nie jest jakaś jednocylindrówka, np Yamaha XT660.

 

Za 20k możesz przebierać w świeżutkich supermoto, austriackich, japońskich a nawet coś od Ducati.

 

Mając Twój budżet i celując w uniwersalność z naciskiem na miasto kierowałbym się jednak najchętnie w stronę któregoś z KTM 950 :)

 

Pozdro,

Macjek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crash, zazdroszczę Ci dylematu, przed którym stoisz.

 

Jeśli latasz w większości po mieście, to poręczność motocykla i "mocny dół' mają oczywiście mniejsze znaczenie niż moc maksymalna.

Zastanów się czy przypadkiem najbardziej skutecznym do walki w mieście nie jest jakaś jednocylindrówka, np Yamaha XT660.

 

Za 20k możesz przebierać w świeżutkich supermoto, austriackich, japońskich a nawet coś od Ducati.

 

Mając Twój budżet i celując w uniwersalność z naciskiem na miasto kierowałbym się jednak najchętnie w stronę któregoś z KTM 950 :)

 

Pozdro,

Macjek

 

Pomysł też niegłupi tylko tak jak powiedziałem pokonuje motocyklem 12 tysięcy kilometrów rocznie i obawiam się czy maszyna tego typu podoła takie użytkowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno świeży japoński singiel nie będzie Ci robić problemów przez kilka sezonów. Austriacki pewnie też :)

TDM 900 to też super opcja, jedno za moich motocyklowych marzeń :) Ogólnie max 2 cylindry w dowolnej konfiguracji + wyprostowana pozycja. Może BMW F800R?

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...