Problem z odpalaniem silnika

[trzciniak91]

Witam

Zmieniałem ostatnio łańcuszek rozrządu w swojej Kawie. Wiadomo ile z tym roboty, ale już po krzyku. Od chwili złożenia mam problem z odpalaniem silnika. Rozrusznik ledwo kręci silnikiem. Rozrząd i luzy zaworowe ustawione perfekcyjnie, zgodnie z serwisówką. Sprawdzałem to na 3 sprawnych akumulatorach oraz rozruchu z auta. Cały czas silnik ledwo się obraca pod wpływem rozrusznika.Dziś 2 razy udało mi się go jakoś odpalić z tych bardzo wolnych obrotów i silnik chodzi naprawdę bardzo ładnie zarówno na wolnych jak i na wysokich obrotach, żadnych stuków itp. Zacząłem obstawiać rozrusznik, zmieniłem mu szczotki ale dalej to samo. jak obracam wałem za pomocą klucza to nie ma zbyt dużych oporów normalnie się kręci. Motocykl to Kawa GPZ 500 S.

[Adam M.]

A sam rozrusznik po podpieciu na krotko jak dziala ?

[trzciniak91]

Na krótko normalnie zasuwa, ktoś mi mówił, że to może być wina masy przy motorze, ale przed remontem było w porządku, no chyba, że wyciąganiem silnika zruszyłem jakiś kabelek.

[rafael]

Na krótko normalnie zasuwa, ktoś mi mówił, że to może być wina masy przy motorze, ale przed remontem było w porządku, no chyba, że wyciąganiem silnika zruszyłem jakiś kabelek.

No to sprawdź mase przedewszytskim.

[trzciniak91]

Sprawdziłem dziś masę, wszystkie styki i miejsca w ramie wyczyściłem papierem ściernym, nawet podłączałem masę w innych miejscach ramy grubszymi przewodami i dalej to samo bez zmian.

[_Monter_]

Rozrusznik na sucho może szybko kręcić ale pod obciążeniem siada bo ma zwarcie wewnętrzne na uzwojeniach. Nie twierdzę, że tak jest ale wiele na to wskazuje bo wał lekko się kręci, i nie ma żadnych zatrzymań, rozrząd dobrze złożony...Chyba, że sprzęgło rozrusznika sprawia fiku miku.

Tutaj masz coś na ten temat http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/90594-sprzeglo-rozrusznika-gpz-500/.

[trzciniak91]

@Monter obawiam się, że masz rację co do tego zwarcia. Próbowałem też odpalić go na krótko podając prąd bezpośrednio do rozrusznika omijając przekaźnik, ale dalej jest to samo. W dodatku zobaczyłem, że podczas tego ,,piłowania" z rozrusznika trochę dymi i zalatuje spalenizną. Pewnie już uzwojenie szlag trafia.

[thomyk]

Rozrusznikowi już podziękowaliśmy :)

 

Wymienić i śmigać. Miałęm identycznie w moim VW T4 ale tam to takie dymy poszły :)

[_Monter_]

Rozrusznikowi już podziękowaliśmy :)

 

Wymienić i śmigać. Miałęm identycznie w moim VW T4 ale tam to takie dymy poszły :)

Masz ostatnie ostrzeżenie w kwestii nabijania sobie postów w dziale technicznym...potem nagroda zostanie przyznana.

[trzciniak91]

Problem już rozwiązany. Zmieniłem rozrusznik i kręci jak trzeba.

@Monter dzięki za pomoc i rozjaśnienie tematu.